- Żadna z tych lokalizacji jeszcze nie jest przesądzona - przekonywał Aleksander Galos z PGE. - Teraz będziemy badać, które z tych miejsc nadaje się na realizację inwestycji.
Czytaj również: Elektrownia jądrowa w Żarnowcu, Choczewie lub Gąskach
Uczestnicy spotkania starali się udowodnić, że Żarnowiec nie spełnia ostrych wymogów.
- Po awarii w Czarnobylu rozmawiałem ze specjalistami z ówczesnego Związku Radzieckiego, którzy wręcz twierdzili, że w Żarnowcu są zagrożenia aktywnością tektoniczną, że to najgorsza z możliwych lokalizacji - mówił Grzegorz Szmelter z Dębek. - Wszyscy dobrze pamiętamy, że było już tu trzęsienie ziemi.
Specjaliści z PGE byli zdziwieni taką opinią, gdyż ich zdaniem, wiedeńska agencja atomistyki w 1973 roku stwierdziła, że jest to dobra lokalizacja. Zresztą nim przed laty zdecydowano o stawianiu właśnie tutaj elektrowni, to przeprowadzono szczegółowe badania geologiczne.
- Tak będzie i tym razem - zapewniał Olgierd Skonieczny z PGE. - Każde z proponowanych miejsc zostanie zbadane. Dopiero potem zapadnie ostateczna decyzja. Tej należy spodziewać się za dwa lata.
Czytaj także: Choczewo: Konsultacje ws. budowy elektrowni atomowej
Paweł Szewczak z Krokowej pytał, jak będzie wyglądała strefa bezpieczeństwa i czy będzie można korzystać z uroków Jeziora Żarnowieckiego.
- Oczywiście, że tak - twierdził Olgierd Skonieczny. - Co prawda strefa bezpieczeństwa będzie obejmowała obszar ok. 800 m od reaktora. Nie będzie można w niej stawiać obiektów mogących zagrozić elektrowni, jak chociażby stacji paliw. Ale teren ten będzie można użytkować gospodarczo. Zakaz wstępu w taką strefę będzie wprowadzany jedynie w przypadku awarii.
Pytano także o turystykę.
- Czy wiadomo, o ile zmaleje ruch turystyczny i jak sąsiedztwo elektrowni wpłynie na ceny gruntów - pytał Krzysztof Czerw z Dębek.
Czytaj również: Lubiatowo: Fundacja Anny Dymnej obawia się atomówki
Przedstawiciele z PGE zapewniali, że planowane badania mają m.in. odpowiedzieć na te pytania. Tymczasem mieszkańcy gminy twierdzili, że już wiedzą, że turyści uciekną.
- Pytałam goszczących u mnie turystów - mówiła Grażyna Kozanecka z Dębek. - Na sto osób nawet pięcioro nie zadeklarowało, że przyjedzie tu na wypoczynek po wybudowaniu elektrowni w Żarnowcu. Czy może,y liczyć na odszkodowania, jeśli turyści uciekną.
Czytaj również: Gmina Choczewo: Mieszkańcy Lubiatowa i Kopalina nie chcą u siebie elektrowni jądrowej
Specjaliści z PGE przyznali, że takich odszkodowań nie przewidują. Za to zapewniali, że gmina, na terenie której stanie elektrownia, oraz sąsiadujące z nia gminy mogą liczyć na spore dochody z tytułu podatków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?