Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Nawet 90 procent porad w placówkach POZ udzielanych jest przez telefon. Kiedy otwarte przychodnie? Apel Rzecznika Praw Pacjenta

Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz
Podczas pandemii koronawirusa 90% pacjentów korzysta z teleporad. Kiedy wrócą do przychodni?
Podczas pandemii koronawirusa 90% pacjentów korzysta z teleporad. Kiedy wrócą do przychodni? Karolina Misztal
Skoro można już wybierać się do sanatorów, to dlaczego pacjenci przychodni otrzymują porady głównie przez telefon? Rzecznik Praw Pacjenta, do którego wpływają skargi w tej sprawie, zaapelował o odmrożenie części restrykcji w podstawowej opiece zdrowotnej. – Zgadzamy się z rzecznikiem, że pacjenci powinni mieć dostęp do wizyt w przychodniach. Nie zgadzamy się, że tego dostępu nie mają – odpowiada dr Andrzej Zapaśnik, prezes przychodni BaltiMed w Gdańsku, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego.

Koronawirus. 90% pacjentów korzysta z teleporad

Wraz z pojawieniem się koronawirusa w Polsce marcową decyzją Głównego Inspektora Sanitarnego przyjęcia chorych w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej zostały poważnie ograniczone. Obecnie – jak słyszę w trójmiejskich przychodniach – średnio 90 proc. pacjentów kontaktuje się z lekarzem tylko przez telefon.

– Dlaczego, gdy znoszone są kolejne restrykcje, przychodnie pozostają zamknięte? Dlaczego nie przyjmuje się chorych nawet w sytuacjach wymagających przeprowadzenia bezpośrednich badań? – pytają pacjenci w listach skierowanych do Bartosza Chmielowca, Rzecznika Praw Pacjenta.

Koronawirus. Kiedy pacjenci wrócą do przychodni?

Przed kilkoma dniami rzecznik wystąpił do placówek podstawowej opieki zdrowotnej z apelem o złagodzenie ograniczeń wobec pacjentów, u których nie występuje podejrzenie zachorowania na COVID-19. Czy oznacza to, że dojdzie do „odmrożenia” przychodni?

– Placówki POZ są otwarte, nic nie musimy odmrażać – mówi Jan Tumasz, szef przychodni Aksamitna w Gdańsku, przewodniczący Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia.

– W dalszym ciągu obowiązują zalecenia GIS. Pierwszy kontakt pozostaje telefoniczny, jeśli jest taka potrzeba, zapraszamy na wizytę. Lekarze przyjmują pacjentów ubrani w środki ochrony osobistej, przy zachowaniu reżimu sanitarnego.

Federacja Porozumienie Zielonogórskie wystosowała już odpowiedź do Bartłomieja Chmielowca. Przypomina w niej, że w uzasadnionych przypadkach, gdy niezbędna jest wizyta bezpośrednia, chorzy przyjmowani są w poradniach osobiście. Porady odbywają się w warunkach zapewniających bezpieczeństwo pacjentom oraz personelowi przychodni, a dalsze przywracanie dostępu do świadczeń musi uwzględniać sytuację epidemiczną.

Andrzej Zapaśnik, prezes przychodni BaltiMed i zarazem ekspert Porozumienia Zielonogórskiego wyjaśnia:

– Zgadzamy się z rzecznikiem, że pacjenci powinni mieć dostęp do wizyt w przychodniach. Nie zgadzamy się, że tego dostępu nie mają. Schemat postępowania został autoryzowany przez Głównego Inspektora Sanitarnego. Wynika z niego, że pacjenci mają dostęp do wizyty w przychodni po teleporadzie, czyli rozmowie z lekarzem. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy pacjent wszedł do przychodni bez wcześniejszego przepytania. Pozostaje oczywiście pytanie, czy tych wizyt nie jest za mało. Dyskusje trwają, sami się zastanawiamy, jak dalej funkcjonować.

Koronawirus a brak konsultacji w placówkach POZ

Na brak konsultacji pacjentów w placówkach POZ skarżą się także lekarze walczący z koronawirusem.

– Często wystarczy telefoniczna informacja o gorączce czy biegunce, by lekarz z przychodni bez obejrzenia pacjenta kierował go od razu na Izbę Przyjęć Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy – mówi dr Marek Prusakowski, szef oddziału obserwacyjnego. – W ten sposób trafiają do nas chorzy z zapaleniem oskrzeli, ropniem w migdale czy salmonellą po zjedzeniu jajek.

Dr Andrzej Zapaśnik odpowiada, że jest to skutek braku jednoznacznych standardów postępowania.

– Do końca nie jest określone, co robić z pacjentami gorączkującymi, z infekcją górnych dróg oddechowych – mówi ekspert PZ. – Osobiście uważam, że osoba z objawami infekcji przeziębieniowej (katar, kichanie, ból gardła i lub niewielki kaszel) oraz stanami podgorączkowymi przez pierwsze dni może pozostać w domu i leczyć się sama lekami bez recepty, a jeśli objawy nie miną – zgłosić się na wizytę u lekarza POZ. Zostanie przyjęta w wydzielonym pomieszczeniu, przy zachowaniu wszystkich środków ostrożności. Niektórzy jednak uznają, że każdy taki przypadek powinien być kierowany do szpitala zakaźnego.

Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej nie mają możliwości skierowania pacjenta na zrobienie testu na SARS-CoV-2. POZ nie otrzymała także informacji, jakie są kryteria przeprowadzenia badań.

Koronawirus: pytania i odpowiedzi

MASKI FFP2 ORAZ KN95 Z FILTREM, PRZYŁBICE, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki