Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja autobusowa w Sopocie. Mieszkańcy i turyści wreszcie nie muszą się bać mandatów

Kamila Grzenkowska
Na to mieszkańcy kurortu i turyści czekali długo! W Sopocie zaczęła właśnie obowiązywać uchwała, na mocy której w granicach kurortu bilety gdyńskie są uznawane za ważne na liniach autobusowych obsługiwanych przez ZTM Gdańsk i odwrotnie - kupując bilet gdański, można podróżować autobusem ZKM Gdynia.

Wszyscy ci, którzy korzystają z komunikacji miejskiej w kurorcie, nie muszą już się obawiać, że kupią niewłaściwy bilet i będą skazani na wysoki mandat od kontrolerów. Wielokrotnie sygnalizowaliśmy na naszych łamach, że turyści, a tym bardziej kuracjusze przyjeżdżający do tutejszych sanatoriów, nie orientują się w tym, że po Sopocie jeżdżą autobusy dwóch różnych przewoźników. Przez to, zamiast wyjeżdżać z miłymi wspomnieniami, zrelaksowani, często zdarzało się, że dostawali ponad 100-złotowy mandat i tracili nerwy, próbując wyjaśnić sytuację u przewoźników. Miejscy urzędnicy postanowili w końcu sprawie zaradzić.

- Wielokrotnie zwracaliśmy się do Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, którego członkiem jest Sopot, o wprowadzenie elektronicznego biletu w całej aglomeracji. Dzięki temu pieniądze za przejazd otrzymywałby ten, kto dokonywał faktycznie przewozu - zdradza prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - Dopóki jednak taki system nie istnieje, uznaliśmy, że musimy doprowadzić do sytuacji, gdzie w Sopocie będą uznawane i rozliczane pomiędzy przewoźnikami bilety wszystkich przewoźników na wszystkich liniach.

Miejscy radni przegłosowali uchwałę w tej sprawie jeszcze w październiku. Ta jednak musiała przejść całą procedurę prawną i wczoraj została opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego.

Co ważne -

honorowane będą tylko bilety jednorazowe i całodobowe

. Jak tłumaczą urzędnicy, posiadacze biletów okresowych raczej nie mają problemów z rozróżnieniem do jakiego autobusu wsiadają. Chodzi tu przede wszystkim o dobro przyjezdnych.

Członkowie MZKZG o sopockim problemie wiedzieli od dawna. I próbowali już wcześniej mu zaradzić. Na wiatach autobusowych umieścili wyklejki, przygotowane m.in. z myślą o turystach. Na nich umieszczono dwie tabele - czerwoną i niebieską i informację m.in. o tym, jakie i gdzie obowiązują bilety. Te jednak okazały się dla przyjezdnych mało czytelne, a przez to nieprzydatne.

Na terenie Sopotu obecnie jeżdżą gdańskie autobusy nr 143, 122,117 i N1 i gdyńskie - 144, 181, 185, 187, 287, 244, S oraz trolejbusy nr 21 i 31.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki