Kibice są także pracownikami. Wielu nie odpuści sobie miesiąca piłkarskiego święta i zrobi wszystko aby obejrzeć mecze. Najbardziej zagorzali fani będą chcieli obejrzeć wszystkie spotkania, a będzie to w sumie kilkaset godzin transmisji i powtórek. Mogą wziąć urlopy, pójść na zwolnienia lekarskie. Z wyższą absencją w trakcie mistrzostw bardziej powinny liczyć się firmy, gdzie zdecydowana większość kadry to mężczyźni, bardziej interesujący się piłką. Przynajmniej statystycznie.
Przykłady z zagranicy pokazują skalę zjawiska. Do działu kadr włoskiego Fiata wpływa nawet do 500 zwolnień lekarskich w dniu ważnego meczu - wynika z informacji Bloomberg News. Brytyjski Chartered Management Institute obliczył, że ewentualne straty spowodowane absencją w pracy podczas ostatniego Mundialu, mogły kosztować Wyspy Brytyjskie nawet 1 miliard funtów.
Polecamy:**Są opóźnienia w realizacji ważnych projektów**
- Absencja polskich pracowników nie powinna być zjawiskiem o masowej skali, jednak w dniach rozgrywek szczególnie ważnych drużyn i decydujących meczy istnieje prawdopodobieństwo, że firmy odnotują jej wzrost - mówi Sylwia Sędrowicz z Job Trainings (Grupa Job).
- Oczywiście pracodawcy mogą w szczególny sposób przyłączyć się do piłkarskiego święta wspólnie z pracownikami organizując pracę tak, aby pogodzić obowiązki pracownika i kibica - radzi Sędrowicz. - W dobie wszechobecnych elektronicznych mediów pracownicy mogą mieć na bieżąco dostęp do informacji o stanie meczu, lecz czy wtedy ich praca jest tak wydajna jak w neutralnych warunkach? Trudno w to uwierzyć.
Tutaj znajdziesz wiele informacji na temat Euro 2012 w Gdańsku
Co więc zrobić, aby i przysłowiowy wilk był syty i pracodawca nie odnotował strat? Warto być elastycznym i wyrozumiałym na potrzeby podwładnych pracodawcą. Przykłady ponownie płyną z zagranicy. Nomura Holdings, największy dom maklerski Japonii, zorganizował dla swych pracowników w Europie możliwość oglądania rozgrywek piłkarskich albo za pośrednictwem internetu przy pracowniczym biurku lub na ekranach w wydzielonych pomieszczeniach. W Niemczech pracownicy Adidasa i Pumy mogli oglądać rozgrywki piłkarskich z ostatniego Mundialu na terenie wielkiej sali wystawowej firmy albo w kantynie.
Pracodawcy mogą podjąć działania, które nie tylko zapobiegną absencji, ale nawet zintegrują pracowników z firmą.
- W zakładach pracy, szczególnie tam gdzie zatrudnionych jest dużo mężczyzn można pomyśleć o zorganizowaniu "stref kibica". Sposób korzystania z takiego miejsca może być objęty pewnymi regułami. "Godziny kibica" mogą być odpracowywane częściowo lub w całości w zależności od wcześniejszych ustaleń - radzi Sędrowicz. - Można również umożliwić zamianę grafiku sympatykom futbolu z pracownikami, którym nie zależy na zobaczeniu meczu. Warto także wcześniej w ten sposób zaplanować pracę, aby w miarę możliwości pozwolić na wzięcie urlopu osobom, którym szczególnie na tym zależy. To na pewno ograniczy absencję, a przy okazji podniesie poziom zaangażowania i poczucie, że firma jest otwarta na potrzeby pracowników.
Urlopy, zwolnienia lekarskie na mecz to jednak nie jedyny problem w czasie Euro. Miasta gdzie będą rozgrywane mecze będą borykać się z zatorami komunikacyjnymi. Ruch w tym czasie będzie zapewne wzmożony, dobrze więc, aby pracodawca zdobył i przekazał pracownikom informacje na temat najlepszego sposobu komunikacji do miejsca pracy.
To, czy w czerwcowe dni firmy i zakłady pracy odczują wzmożoną absencję pracowników związaną z rozgrywkami Euro 2012 w dużej mierze zależy od postawy pracodawcy.
Gdańsk ruszył z promocją Euro 2012
Na szczęście mecze będą odbywać się późnym popołudniem i wieczorem. Wielu kibiców-pracowników będzie mogło emocjonować się wydarzeniami na boiskach swobodnie w klubach, strefach kibiców czy domach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?