Kilka dni temu Kasia Tusk dodała długi wpis na Instagramie, w którym przekazała, że razem z córeczką przebywają w szpitalu. Jak wynikało z relacji blogerki, zdążyły w ostatnim momencie.
Kwestia kilkunastu, a może nawet kilku godzin nim doszłoby do sepsy, bo parametry stanu zapalnego były już bardzo niepokojące i pogarszały się dosłownie z chwili na chwilę. Z małego i słabnącego ciałka trzeba było pobrać płyn mózgowo-rdzeniowy, aby wykluczyć zapalenie opon (w trybie pilnym więc o żadnym znieczuleniu nie było mowy) i zrobić całą serię mniej i bardziej inwazyjnych badań, na których widok chyba każdej mamie robi się słabo. Nikt nie ma wątpliwości, że organizm mojej malutkiej córeczki został osłabiony przez koronawirusa, którego przechodziła chwilę wcześniej i to dlatego infekcja bakteryjna, do której pewnie w ogóle by nie doszło, gdyby nie covid, rozwinęła się w tak galopującym tempie, nie dając przy tym prawie żadnych objawów. Niestety poważne infekcje wirusowe często torują drogę bakteriom.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Panie już opuściły szpital. Przed placówką na panie czekał nie tylko Stanisław Cudny, ale także paparazzi, którzy zrobili kilka zdjęć.
Kasia Tusk z córką wróciły do domu. Zdjęcia obiegły sieć
W niedzielę Kasia Tusk dodała nowy post na Instagramie. Ujawniła, że dzień spędza w towarzystwie córek. W opisie potwierdziła, że już wróciła do domu.
Dziś nawet kożuch w kawie mi smakuje! #homesweetesthome
Te nowiny zachwyciły internautów, którzy pod wpisem nie szczędzą komentarzy.
- Wspaniale, już razem w domu. Życzę dużo zdrowia.
- W domu najlepiej. Cudownie, że jesteście już u siebie! Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia.
- Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Słodkie stópki.
Więcej zdjęć Kasi Tusk i jej córek znajdziecie w galerii.
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?