Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedyny okręt podwodny znajdujący się w służbie Wojska Polskiego - ORP Orzeł w akcji

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Kolejne wyście w morze!
Kolejne wyście w morze! kpt. mar. Damian Przybysz 3 FO
ORP Orzeł, to jednostka, którą coraz częściej możemy spotkać na wodach Zatoki Gdańskiej. Jak po generalnym remoncie prezentuje się okręt? Marynarka Wojenna RP udostępniła najnowsze zdjęcia naszej jednostki wraz z załogą - trzeba przyznać - jest klimat!

ORP Orzeł na wodzie

Przypomnijmy, że jeszcze jesienią 2021 roku ORP Orzeł trafił do Stoczni Wojennej, gdzie przejść miał remont za prawie 23 mln zł. Zakres prac obejmował m.in. naprawę uszkodzonego kadłuba, prace konserwacyjne, czy naprawę zbiorników balastowych, hydrauliki sterowej, czy zbiorników wysokiego ciśnienia, a stan ostatniego polskiego okrętu podwodnego miał zostać poprawiony na tyle, aby ponownie móc nim wyjść w morze. Jak widzimy, podejmowane są już pierwsze próby morskie.

Kolejne wyście w morze!
Kolejne wyście w morze! kpt. mar. Damian Przybysz 3 FO

ORP „Orzeł”, po wycofaniu ostatnich jednostek typu Kobben w roku 2021, został jedynym, polskim okrętem podwodnym w czynnej służbie (jeden z Kobbenów służy jako symulator, do nauki ustawiony na lądzie, w Akademii Marynarki Wojennej). Pomimo wątpliwości co do zdolności operacyjnych tego okrętu (wynikającego z jego stanu technicznego), MON zdecydował o jego remoncie i doprowadzeniu do stanu umożliwiającego funkcjonowanie w składzie Floty. Bardzo dużo wskazuje, że wg planów MON, „Orzeł” ma służyć jako jednostka szkoleniowa, na której mogliby szkolić się polscy podwodnicy, zanim do służby nie wejdą okręty zamówione w programie Orka.

Kolejne wyście w morze!
Kolejne wyście w morze! kpt. mar. Damian Przybysz 3 FO

ORP „Orzeł” to jednostka klasy Kilo, powstała jeszcze w czasach ZSRR, w stoczni w Rydze. Jeszcze dwie dekady temu spisywał się całkiem nieźle, był uznawany za jeden z najlepszych okrętów w całej polskiej Marynarce Wojennej. Później zaczął częściej bywać w stoczniowym doku, niż na morzu. Początkiem pechowych zdarzeń był krótki remont zbiorników balastowych w roku 2013. W następnym roku rozpoczął się kolejny, trwający aż 9 miesięcy remont połączony z pobytem jednostki w suchym doku. To właśnie w tamtym czasie doszło do zderzenia okrętu z dokiem, co spowodowało kolejne naprawy.

Kolejne wyście w morze!
Kolejne wyście w morze! kpt. mar. Damian Przybysz 3 FO

Pechowy dla „Orła” był rok 2017, kiedy na pokładzie, w czasie postoju w porcie, wybuchł pożar. Część przedziałów była uszkodzona, część została zalana. Mimo że pojawiły się spekulacje, że remont jest nieopłacalny, okręt przywrócono do służby. Niemniej od 2020 do 2021 „Orzeł” przeszedł co najmniej 10 napraw. W międzyczasie wychodził w morze, realizując program ćwiczeń – m.in. ochronę szlaków żeglugowych, śledzenie obcych jednostek oraz procedury łączności.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki