Mieszkańcy Sopotu biorący udział w warsztatach za najważniejsze wyzwanie dla miasta uznali transformację jego profilu turystycznego ku ofercie uzdrowiskowej, rehabilitacyjnej, opartej na zasobach szerszych niż tylko morze i plaża. Niemal tak samo ważna była poprawa warunków i jakości życia w mieście. Trzecią pozycję zajęły sprawy przeciwdziałania wyludnianiu się Sopotu.
Najbardziej oczekiwaną wizją Sopotu w roku 2030 jest miasto ze zrównoważoną ofertą turystyczną i prozdrowotną, w którym szczególnie ta druga jest dostępna w równym stopniu dla mieszkańców i odwiedzających. Sopot ma też być miastem o zróżnicowanej ofercie usług czasu wolnego. Mieszkańcy oczekują też stworzenia mechanizmów systemowego wpływu na kierunki rozwoju Sopotu i podejmowane w mieście bieżące decyzje.
Podczas warsztatów zorganizowanych w siedzibie uniwersytetu SWPS, który przygotowuje dla miasta dokument strategiczny, mniej ważne okazały się kwestie cyfryzacji, czy zagrożeń klimatycznych ujęte w innych proponowanych wyzwaniach i wizjach dla miasta. Przepadły też propozycje zwrócenia większej uwagi na zróżnicowanie branż pracodawców w Sopocie czy próby przyciągnięcia nowych firm. Ciekawa dyskusja wywiązała się w związku z kwestiami demografii. Z jednej strony zgadzano się że Sopot, który był na przełomie lat 80/90 miastem 50-tysięcznym z obecnymi ok. 35 tysiącami mieszkańców wyludnia się. Ma to niekorzystny wpływ na budżet miasta składający się z części podatku dochodowego sopocian. Jednak radny Piotr Kurdziel, jednocześnie prezes spółdzielni mieszkaniowej „Przylesie”, zauważał, że jest to powrót do normalnego zagęszczenia lokali mieszkalnych, wcześniej często przeludnionych a bardziej komfortowo żyją w nich ludzie zamożniejsi i płacący wyższe podatki.
W dyskusji aktywnie brali udział aktywiści miejscy krytykujący obecną politykę władz Sopotu. Ryszard Kajkowski w oparciu o dane z budżetu miasta, który od lat wnikliwie analizuje, dowodził, że wpływy z działalności typowo rozrywkowej, jak kluby, które są utrapieniem mieszkańców centrum w sezonie, nie stanowią znaczącej części dochodów miasta. Postulował „uspokojenie” hałaśliwej oferty koncentrującej się wokół centralnego deptaka, ul. Bohaterów Monte Cassino. Krytykiem poziomu oferty rozrywkowo turystycznej i wynikających z tego problemów z jej odbiorcami był Wojciech Wężyk, felietonista Dziennika Bałtyckiego. Posługując się analogią do sytuacji otwarcia baru szybkiej obsługi, na które nie przyjdą ludzie w eleganckich kreacjach i garniturach, oczekiwał położenia nacisku przez miasto na wyższą jakość oferty. Jakub Świderski zauważył, że składana przez niego na pierwszym otwartym spotkaniu propozycja podniesienia jakości lokalnej demokracji przez podział miasta na dzielnice i ustanowienie w nich rad lokalnych nie znalazła się w głosowanych rekomendacjach wizji miasta.
Podczas spotkania przedstawionych zostało 9 wyzwań dla miasta i 9 jego wizji w 2030 roku. Trzy najważniejsze wyzwania zostały wybrane w głosowaniu uczestników, trzy proponowane wizje – po wewnętrznych dyskusjach jako propozycje 6-8-osobowych grup, na które zostali podzieleni uczestnicy. W spotkaniu brało udział ok. 50 osób, wśród nich osobna 9-osobowa grupa radnych, głównie z większości popierającej prezydenta miasta. Opozycję reprezentowała jedynie radna Grażyna Czajkowska z ruchu „Kocham Sopot”. 43 osoby brały udział w głosowaniu. Obecni też byli jako obserwatorzy, prezydent Jacek Karnowski i wiceprezydent Marcin Skwierawski, nie brali jednak udziału w głosowaniu.
W ubiegłym roku, przed wybuchem pandemii tylko raz udało się zorganizować spotkanie konsultacyjne z mieszkańcami w pierwszym etapie prac nad dokumentem. W roku 2021 rozpoczęły się prace nad etapem drugim strategii. W maju i czerwcu odbyły się 3 warsztaty z przedstawicielami organizacji pozarządowych, stowarzyszeń, fundacji, reprezentantami młodzieży i seniorów oraz organizacjami pracodawców. Te spotkania przeprowadzone zostały zdalnie. Odbyły się też warsztaty z radnymi. Spotkanie było pierwszą otwartą konsultacją z mieszkańcami w drugim etapie tworzenia strategii. W oparciu o rekomendacje z niego i kolejne konsultacje z organizacjami i środowiskami powstanie projekt strategii. Wtedy odbędą się kolejne, formalne już, konsultacje społeczne.
Strategia rozwoju gminy do niedawna była dokumentem nieumocowanym prawnie. Uchwalona 15 lipca ubiegłego roku nowelizacja ustawy o samorządzie gminnym unormowała kształt dokumentu i sposób jego uchwalania. Sejmowa większość wprowadziła m. in. wymóg szerokich konsultacji społecznych przy powstawaniu strategii. Punkt 3 artykułu 10e znowelizowanej ustawy mówi też o tym, że dokument musi zawierać "oczekiwane rezultaty planowanych działań [...] oraz wskaźniki ich osiągnięcia". Mimo że nadal nie ma wymogu uchwalania strategii, jeśli gmina ją przyjmie, zwiększa to społeczny nadzór nad działaniami samorządowców dając możliwość publicznego rozliczania ich z realizacji przyjętych założeń strategicznych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?