Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iwona Guzowska - sportsmenka i posłanka. Sport to pasja, polityka to nobilitacja [ZDJĘCIA]

Łukasz Żaguń
Karolina Misztal/Dziennik Bałtycki
Iwona Guzowska, pochodząca z Gdańska była kickbokserka, a obecnie posłanka na Sejm, zdradza nam, gdzie leży klucz do szczęśliwego życia.

Obowiązki łączyć z przyjemnościami, czyli mieć czas na pracę i aktywny wypoczynek - ta sztuka, niestety, nie każdemu się udaje. Nie każdemu to nie znaczy jednak nikomu. Doskonałym przykładem na to, że w życiu można robić to, czego naprawdę się chce, jest

Iwona Guzowska

.

Zrobiło się o niej głośno w latach 90. minionego wieku. Była ona pierwszą kobietą w polskim boksie, która podpisała zawodowy kontrakt. Na arenie międzynarodowej zasłynęła również w kickboxingu. W sumie w swoim dorobku ma kilka tytułów mistrzyni świata i Europy w tych dyscyplinach.

Guzowska zapewnia jednak, że do ringu bokserskiego nigdy już nie wróci. Ten rozdział już definitywnie zamknęła.

- Mam swoje powody, o których nie chcę jednak mówić. Powiedziałam to już jakiś czas temu i na pewno słowa dotrzymam - mówi nam Guzowska.

Sportowcy bardzo często powtarzają, że kluczem do sukcesu jest ciężka i czasami wręcz mozolna praca. W przypadku Guzowskiej znaczącą rolę odegrał jednak też inny czynnik.

- Trzeba w życiu ustawić sobie w odpowiedniej kolejności priorytety. To nie jest proste, ale chcieć to móc. Nieprzypadkowo mówi się - rób to, co kochasz, a w życiu nie będziesz musiał pracować - tłumaczy.

- Sport to nie jest praca, to jest pasja - twierdzi gdańszczanka. Dla Guzowskiej prawdziwa praca rozpoczęła się w 2007 roku, kiedy to z ramienia Platformy Obywatelskiej uzyskała mandat poselski. Od tego czasu rozpoczęła się jej kariera polityczna.

- Angażowanie się w politykę to dla mnie wielki zaszczyt, a nawet nobilitacja. Polityka, zwłaszcza społeczna, jest bardzo ważna. Nie boję się nawet użyć stwierdzenia, że to jest swego rodzaju misja - mówi Guzowska.

Iwona Guzowska - powrót do ringu

Guzowska w Ironman Rriathlon. 7 lipca wystartuje w zawodach we Frankfurcie nad Menem

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Była kickbokserka politykiem jest, ale ma też świadomość, że nie będzie nim wiecznie. Od jakiegoś czasu o Guzowskiej znowu robi się głośno, ale nie w kontekście jej poselskich wystąpień. Gdańszczanka angażuje się zwłaszcza na polu sportowym. W marcu tego roku brała udział w imprezie "Night of the Jumps". W Ergo Arenie wspólnie z Czechem Petrem Pilatem wykonała powietrzną ewolucję na motorze - salto w tył. Kilka dni temu natomiast na gali KSW 23 oficjalnie ogłosiła, że w 2014 roku pojawi się na scenie MMA.

Night of the Jumps 2013 w Ergo Arenie - skok Iwony Guzowskiej

Niektórzy, mając na uwadze wzmożoną aktywność Guzowskiej na tle sportowym w ostatnim czasie, doszukują się drugiego dna. Mówi się nawet o tym, że gdańszczanka już teraz chce zabezpieczyć swoją przyszłość, na wypadek gdyby w kolejnej kadencji nie udało jej się uzyskać mandatu poselskiego. Jak sama jednak zapewnia, ta teoria nie ma nic wspólnego z prawdą.

- Nie ma w tym nawet ziarna prawdy. Jestem przecież przedsiębiorcą. Mam swoją spółkę, którą zajmowałam się już przed wejściem do Sejmu. Gdyby mi się nie powiodło w kolejnej kadencji, wracam do biznesu - tłumaczy.

Guzowska dodaje również, że nie jest osobą wyjątkową. Wielowymiarowość to jedna z cech, które charakteryzują naturę człowieka.

- Egzystując tylko pracą, człowiek w pewnym momencie się budzi i czuje, że ma zrujnowane życie. Nie ma rodziny, nie ma przyjaciół, bo się zwyczajnie zagalopował. Ważne jest zatem to, by znaleźć właściwą równowagę - wyjaśnia.

Iwona Guzowska, jak sama przyznaje, znalazła też dla siebie złoty środek na świetne samopoczucie. Wielką pasją gdańszczanki jest… triathlon. 7 lipca wystartuje we Frankfurcie nad Menem w zawodach Ironman Triathlon. Warto przy tym dodać, że będzie to jedyna Polka, która będzie rywalizować w tej trudnej imprezie.

- Triathlon pozwolił mi poznać wspaniałych ludzi i niesamowite miejsca. Z tego na pewno nie zrezygnuję. W zasadzie ta dyscyplina pozbawiona jest obciążeń psychicznych. Wygląda to zatem trochę inaczej niż w boksie - mówi.

Była świetna polska bokserka dodaje też, że w zawodach triathlonowych startować będzie tak długo, jak tylko pozwolą jej na to siły.

Powrót do ringu

Choć w ringu bokserskim nie zamierza już wojować, to jednak nie oznacza to, że nie pojawi się w nim w ogóle. Co więcej, Guzowska bić się będzie i to niemal na pewno, tylko że w innej dyscyplinie - MMA. Gdańszczanka podpisała bowiem kontrakt z federacją KSW.

- Chciałabym jasno powiedzieć. Nie mam chorej ambicji, która ciągle mnie gdzieś gna. To, że nadal angażuję się w sport, jest wynikiem ciekawości świata i chęci poznawania swoich granic - przyznała.

Mimo to jednak Guzowska już teraz zapowiada, że przygody z KSW nie traktuje ulgowo. W ringu zamierza bić się o zwycięstwa.

- Wiem, że coś jeszcze potrafię. Umiem kopać, dobrze boksować. Nie miałam do czynienia jedynie z parterem, który mnie osobiście się nie podoba. W ringu preferować będę zatem stójkę. Nie da się też ukryć, że w MMA trzeba być sprytnym, przewidującym, a przede wszystkim mądrym wojownikiem - dodaje posłanka.

Czy postać Iwony Guzowskiej można uznać za wyjątkową? Odpowiedź na to pytanie wydaje się być banalnie prosta. Samo połączenie pracy z pasją nie jest co prawda sztuką nadzwyczajną, jednak odpowiednie ich zbilansowanie wymaga już pewnego zaangażowania. Nie każdemu, niestety, udaje się znaleźć złoty środek do szczęścia.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki