Huczne pożegnanie tramwajów "105" zwieńczył złamany pantograf. Motorniczy nieoczekiwanie zmienił trasę przejazdu

Kultowe tramwaje Konstal 105N ostatni raz w roli regularnego taboru Gdańskich Autobusów i Tramwajów wystąpiły w czwartek, 4 marca 2021 r., czyli w przeddzień 46. rocznicy powołania ich do służby.

W piątek żegnali je gdańscy urzędnicy, uczestnicząc w symbolicznym kursie z przystanku Nowe Ogrody do pętli Kliniczna. Natomiast w sobotę sposobność tę otrzymali mieszkańcy, którzy po raz ostatni mogli odbyć sentymentalną przejażdżkę odchodzącym do historii tramwajem. Ten między godz. 10.00 a 15.00 kursował na trasie Jelitkowo - Stogi.

Po tej godzinie rozpoczęła się tzw. "impreza miłośnicza", na którą obowiązywały już specjalne zapisy. Zgodnie z planem miała zakończyć się o godz. 21.00. Na uczestników tournee, "w ciekawych i fotogenicznych miejscach, w których kiedyś było można spotkać żegnane składy", miały czekać fotostopy. Najwidoczniej trasa ta okazała się mniej ciekawa niż zapowiadano, bo - jak zaobserwowali czytelnicy trójmiasto.pl - motorniczy zdecydował się pojechać na Morenę.

Spontaniczną przejażdżkę zakończyło złamanie pantografu, ale ta mogła skończyć się o wiele gorzej. Motorniczy wybrał trasę posiadającą liczne wzniesienia pojazdem mającym nieprzystosowane hamulce do takiego przejazdu. Tym samym naraził zdrowie i życie swoich pasażerów. Organizatorem nieoficjalnej części imprezy pożegnalnej "stopiątki" było Pomorskie Stowarzyszenie Sympatyków Transportu Miejskiego. Ci nie wiedzą jednak, co zmotywowało motorniczego, by zboczył z zaplanowanej trasy.

W poniedziałek 08.03. motorniczy miał trafić na dywanik Macieja Lisickiego, prezesa Gdańskich Autobusów i Tramwajów. Nadal nie wiadomo jednak czy i jakie konsekwencję wyciągnięto wobec niefrasobliwego pracownika.

Na których gdańskich ulicach najczęściej dochodzi do wypadków: