Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hala sportowa prezentem dla gdynian na Gwiazdkę

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź poświęcił wnętrze nowej hali.
Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź poświęcił wnętrze nowej hali. Przemek Świderski
Nareszcie. Gdynianie i kibice mogą się cieszyć nowoczesną halą widowiskowo-sportową. Symbolicznym odpaleniem tablicy świetlnej wiceprezydent Gdyni Marek Stępa otworzył wczoraj oficjalnie ten wyjątkowy obiekt przy ul. Kazimierza Górskiego.

Funkcjonalną i efektownie prezentującą się halę oklaskiwali m.in. przedstawiciele Ministerstwa Sportu, wojewoda pomorski, samorząd województwa. Jako pierwszy klepki świeżutkiego parkietu wypróbował podczas specjalnego występu zespół taneczny Młodzieżowego Domu Kultury w Gdyni, a także Joanna Mitrosz, tegoroczna olimpijka z Pekinu w gimnastyce artystycznej.

A już 30 stycznia w najnowocześniejszej obecnie tego typu hali w Polsce zasiądą pierwsi kibice. Tego dnia bowiem koszykarki Lotosu PKO BP Gdynia rozegrają niezwykle ważny mecz pucharowy Euroligi z tureckim Fenerbahce Stambuł.

- Wszystkim naszym sportowcom, którzy będą występowali na gdyńskim parkiecie, życzymy samych zwycięstw - podkreślali wczoraj oficjele, otwierając halę.

Z powstania nowoczesnego obiektu niezwykle rad był Jan Kozłowski, marszałek województwa, wielki miłośnik sportu, pełniący funkcję prezesa Polskiego Związku Rugby.

- To wielki dzień dla całego Trójmiasta i Pomorza - mówił Kozłowski. - W tej hali nieraz spotkamy się na znakomitych imprezach sportowych.

Wątpliwości, że dzięki inwestycjom właśnie w takie obiekty Trójmiasto dynamicznie się rozwija, nie ma także arcybiskup metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź.

- Dzwonią do mnie z Warszawy i pytają, czy się tutaj nie nudzę - zdradził arcybiskup Głódź, zanim poświęcił nowy obiekt. - Odpowiadam, że nie, bo codziennie, a czasem po kilka razy dziennie jestem zapraszany, aby coś święcić. Rozpoczęło się od Trasy Kwiatkowskiego, potem były m.in. nowe oddziały szpitalne, teraz ta imponująca hala.

A prezydent Gdyni Wojciech Szczurek podkreślił, że to wcale nie koniec miejskich inwestycji w obiekty sportowe.

Gdyńscy włodarze oficjalnie ogłosili bowiem w tym miesiącu rozpoczęcie budowy stadionu rugby, obiekt na 2,5 tys. osób, sąsiadujący z halą widowiskowo-sportową, gotowy ma być pod koniec przyszłego roku. Prezydent Szczurek zapowiada też rychłe rozpoczęcie kolejnej inwestycji, od dawna wyczekiwanej przez tysiące sympatyków Arki Gdynia.
Chodzi o modernizację stadionu piłkarskiego, tak aby mecze żółto-niebieskich w ekstraklasie można było oglądać w warunkach przystających do obecnych czasów. Rozpoczęcie inwestycji opóźnia się, co związane jest m.in. z koniecznością przeprojektowania obiektu.

- Niebawem jednak ruszamy z pracami - zapewnił wczoraj, po raz kolejny, prezydent.
Władze miasta nie mają wątpliwości, że dwa nowe stadiony, hala, inne, istniejące już obiekty sportowe, w połączeniu z inwestycjami prywatnymi (m.in. budowa Centrum Wzgórze i plany wybudowania hipermarketu Media Markt), pozwolą zaktywizować nieco zapomniany jeszcze przed kilkoma laty fragment Gdyni niedaleko centrum, w okolicy ul. Łużyckiej, Olimpijskiej i Sportowej.
Jego rozkwit już teraz widać gołym okiem. Przed kilkoma miesiącami tuż koło obiektów sportowych otwarto efektowny kompleks Łużycka Office, który w przyszłych latach ma być systematycznie rozbudowywany.

Miasto w najbliższych latach realizować będzie nie tylko sztandarowe inwestycje sportowe w okolicach ul. Olimpijskiej, lecz również mniejsze, umożliwiające uprawianie sportu na obszarach bardziej oddalonych od centrum - obiecują władze Gdyni.

Kibice i miłośnicy sportu w mieście mają jednak nadzieję, że wszystkie rozpoczęte już, a także te planowane przez samorządowców inwestycje sportowe, posuwały będą się sprawniej, niż budowa oddanej wczoraj hali. Harmonogram prac nad tym obiektem był bowiem wielokrotnie modernizowany.

Samorządowcy rychłe rozpoczęcie jej budowy zapowiadali już w 2003 r., ostatecznie kamień węgielny wkopano dopiero w roku 2004.
Początkowo hala oddana miała zostać do użytku już latem 2005 r., termin ten okazał się jednak zupełnie nieosiągalny.

W tzw. międzyczasie obiekt trzeba było przeprojektować, projektant toczył spór z głównym wykonawcą, miasto winnym opóźnień w realizacji inwestycji groziło procesami sądowymi. Koszt budowy hali wzrósł z 23 do 84 mln zł.

- To prawda, że czas realizacji tego nietypowego obiektu nieco się wydłużył - przyznaje Szczurek. - Ale wszystko co piękne musi wiązać się ze wzmożonym wysiłkiem.
Najbardziej nowoczesny obiekt w Polsce jest w Gdyni. Gdańska hala dopiero w budowie. Olivia do remontu

Po oddaniu do użytku obiektu w Gdyni, Trójmiasto dysponuje już dwoma halami, w których śmiało można organizować duże, międzynarodowe imprezy sportowe.

Dotychczas jedynym takim miejscem była wybudowana w 1970 r. hala Olivia. Obiekt ten, choć jak na swoje czasy był bardzo nowoczesny, jest jednak obecnie tak wyeksploatowany, że wymaga generalnego remontu.

Hala Olivia, służąca na co dzień hokeistom Stoczniowca Gdańsk, naprawdę stanowi kompleks kilku obiektów. Składają się na niego m.in. dwa zadaszone lodowiska, z czego na trybunach większego z nich zasiąść może od 3,8 do 5,5 tys. osób. Układana podłoga umożliwia jednak organizację innych widowisk niż tylko mecze hokejowe.

Dlatego właśnie w Olivii regularnie odbywają się mecze Euroligi koszykówki mężczyzn, gościła w niej także siatkarska liga światowa. Halę w wyniku modernizacji w latach 1995-2000 wyposażono m.in. w profesjonalny system nagłośnienia. Obiekt bez wątpienia uznać można za historyczny. Wielu gdańszczanom, podobnie jak stadion Lechii, kojarzy się z walką z totalitarnym systemem. W 1981 r. właśnie w Olivii odbył się pierwszy zjazd NSZZ Solidarność.

Gdyńska hala, oddana do użytku wczoraj, jest mniejsza od Olivii, nawet po wybudowaniu trybun większych niż początkowo planowano, pomieścić może maksymalnie 4334 osoby. Na pewno jest jednak bardziej nowoczesna - wyposażono ją w lepszej jakości telebimy i systemy umożliwiające dogodne prowadzenie transmisji telewizyjnych.

Największa i najbardziej efektowna hala w Trójmieście budowana jest jednak na granicy Gdańska i Sopotu.

Obiekt ten pomieści tylko na trybunach stałych aż 7657 widzów. Dodatkowo projektant zaplanował możliwość dostawienia kolejnych trybun o pojemności 3752 miejsc. Zasiąść będzie więc mogło w niej łącznie ponad 11 tys. widzów.

Hala kosztować ma ponad 340 mln zł, dwukrotnie więcej niż początkowo planowano. Jej budowa opóźniona jest o ponad rok. Mówiło się o oddaniu obiektu w 2007 r., dokończony zostanie jednak najwcześniej jesienią 2009.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki