IV liga. Grom Nowy Staw - Gryf Słupsk 5:0 (2:0)
Mało kto, nawet wśród kibiców Gromu Nowy Staw, spodziewał się tak okazałego zwycięstwa z Gryfem Słupsk, który do tej pory dumnie kroczył po awans do III ligi.
- Przeanalizowaliśmy sobie materiał dotyczący gry Gryfa. Wiedzieliśmy, jakie są mocne i gorsze strony przeciwnika. W trakcie meczu zneutralizowaliśmy te mocne i wykorzystaliśmy gorsze – wyjaśnia Dawid Leleń, bramkarz i pierwszy trener Gromu.
Jakie to proste – można by powiedzieć... Ale jeszcze trzeba odpowiedniego wykonania na boisku, a nowostawskiej drużynie udało się perfekcyjnie wcielić w życie przedmeczowe założenia. Pierwszy szok goście przeżyli w 22 minucie, gdy miejscowi rozklepali ich od jednego pola karnego do drugiego i akcję ładnym strzałem po długim rogu wykończył Adam Głodek.
Moim zdaniem, to była najładniejsza akcja meczu, rozegrana przez drużynę krótkimi podaniami od początku do końca – mówi Dawid Leleń. - Drugi gol to konsekwencja tego, że wiedzieliśmy, że Gryf ma problemy z podaniami za plecy obrońców. Takie podanie otrzymał Fabian Urbański i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
To była tzw. bramka do szatni. Padła w 45 minucie. Lider na pewno w przerwie już układał sobie taktykę na odwrócenie losów spotkania, ale te plany stały się nieaktualne bardzo szybko, bo już po trzech minutach drugiej połowy. Norbert Hołtyn przechwycił piłkę w okolicy koła środkowego boiska, pobiegł przed siebie i uderzył z około 16 metrów. Słupszczan dobił dwoma trafieniami Mateusz Borowski (71 i 80 minuta).
CZYTAJ TEŻ: Grom Nowy Staw i Pomezania Malbork przegrały swoje mecze z Gryfami
- Graliśmy efektownie i skutecznie, odnieśliśmy absolutnie zasłużone zwycięstwo. To bardzo dobry prognostyk przed czekającym nas finałem wojewódzkiego Pucharu Polski. Ale przed meczem z Gryfem mówiłem chłopakom, że teraz gramy dwa „finały”. Jednym jest to ligowe spotkanie z liderem, bo wiedzieliśmy, że jak wygramy, to w bardzo dobrych nastrojach będziemy mogli przystąpić do meczu finałowego PP ze Spartą Sycewice – tłumaczy Dawid Leleń.
Grom: Leleń – Polański, Błażek, Panek, Dusza, Kopka (70 Góźdź), Zieliński, Głodek (75 Bohdan), Hołtyn (80 Wolff), Urbański (70 Mielnik) – Borowski (80 Dudzik).
Grom Nowy Staw i Sparta Sycewice w finale wojewódzkiego Pucharu Polski
Finał wojewódzkiego PP, w którym Grom zmierzy się z także IV-ligową Spartą Sycewice, odbędzie się w najbliższy czwartek (30 maja) o godz. 17 na Stadionie Miejskim przy ulicy Toruńskiej w Malborku.
- Nastroje w drużynie są bardzo dobre. Jesteśmy dobrze przygotowani i zrobimy wszystko, żeby ten mecz wygrać i podnieść puchar. Mamy nagrania z fragmentami spotkań Sparty, wszystko sobie przeanalizujemy. Treningi mamy w poniedziałek i wtorek, a w czwartek chłopaki dadzą z siebie 100 procent. Liczymy na wsparcie naszych kibiców. Spodziewamy się, że może ich zasiąść na trybunach nawet 700, więc będziemy się czuli, jak gdybyśmy grali u siebie – mówi Dawid Leleń.
W lidze Grom zajmuje 4 miejsce. Pokonując słupszczan, pomógł Jaguarowi Gdańsk przedłużyć marzenia o awansie. Gdańszczanie w sobotę wygrali 4:0 z Suprą Kwidzyn i na cztery kolejki przed końcem sezonu tracą tylko dwa punkty do Gryfa (72 pkt).
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?