Gospodarka będzie nadal rosła - przekonują ekonomiści

- Silniki napędzające ten wzrost będą jednak nieco inne niż w bieżącym roku - uważa Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK.

Co ważne, nadal będzie się poprawiać sytuacja na rynku pracy. Bezrobocie spadnie poniżej 10 proc. Wczoraj w sopockim hotelu Sheraton podczas debaty "Polska 2011 - wykorzystaj szanse z BZ WBK" specjaliści i analitycy tego banku przedstawili pomorskim przedsiębiorcom swoje prognozy dla Polski na przyszły rok.

- Opracowany przez nas zegar koniunktury, który uwzględnia wszystkie wskaźniki napływające z rynku pracy, przedsiębiorstw, finansowego i walutowego pokazuje, że w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy nasza gospodarka znajduje się w fazie ekspansji - mówi Reluga. - Globalny handel się ożywił, ożywił się też nasz eksport. Poprawa na rynku pracy przyczyniła się zarówno do wzrostu konsumpcji oraz oszczędności społeczeństwa.

Ekspansja ostatnich miesięcy jest spowodowana wychodzeniem gospodarki ze stagnacji spowodowanej kryzysem światowym. Jak przewidują ekonomiści BZ WBK, trudno jest oczekiwać, aby ta ekspansja utrzymała się przez dłuższy czas. Nie należy jednak oczekiwać wyraźnego spowolnienia, raczej ustabilizowania się wzrostu na obecnym poziomie.

- W przyszłym roku dynamika PKB utrzyma się na poziomie 3,5 proc., ale będzie lepszej jakości - mówi Reluga. - Nadal będziemy obserwować wzrost konsumpcji, dwukrotnie wzrośnie produkcja budowlano-montażowa. Znacznie ożywią się inwestycje, których wzrost skoczy do 10 proc.

Z drugiej strony przedsiębiorcy i konsumenci powinni liczyć się z nieznacznym wzrostem stóp procentowych. Spadnie dynamika wzrostu produkcji przemysłowej z 10 proc. w roku bieżącym do nieco ponad 5 proc. w roku przyszłym. Jednym z czynników będzie spodziewany spadek dynamiki eksportu, który to z kolei wynikać będzie z przewidywanego w dłuższym okresie mniejszego popytu w krajach UE, głównie Niemczech, które są naszym największym partnerem handlowym. Popyt u naszych zachodnich sąsiadów będzie rósł jednak już nie w tak szybkim tempie jak obecnie.

Eksporterzy powinni liczyć się także z umacniającym się złotym. Średni kurs euro w przyszłym roku według analityków BZ WBK wyniesie 3,81 zł, a w 2012 r. 3,70 zł. Eksport będzie rósł wolniej, jednak jego dynamika wyniesie ok. 10 proc. w skali roku.