Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gerson wznowił treningi z Lechią Gdańsk. "Bardzo mi tego brakowało. Czuję głód piłki"

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polska Press
Gerson wrócił już do Gdańska i wznowił treningi z zespołem. To dobra wiadomość dla kibiców biało-zielonych, którzy z niecierpliwością wyczekiwali powrotu brazylijskiego obrońcy.

Gerson przeszedł ostatnio operację barku, przez co nie mógł trenować z drużyną Lechii ani też pomóc jej w zdobywaniu kolejnych punktów. Zawodnik dochodzi jednak już do pełni sił i jak sam zapewnia, rwie się do tego, by pomóc gdańszczanom w realizacji celów na ten sezon.

- Z moim zdrowiem jest już wszystko OK. Czuję się już dobrze. Może nie perfekcyjnie, ale za kilka dni myślę, że osiągnę swój „top” pod względem fizycznym. Przez ten czas, kiedy rehabilitowałem się w Brazylii niczego nie zaniedbałem i trenowałem indywidualnie. Dużo biegałem, pracowałem sporo nad dolnymi partiami ciała, kiedy mój bark był jeszcze unieruchomiony. Później poświęciłem dużo uwagi nad jego stabilnością - mówi w rozmowie z oficjalną stroną klubową Lechii.

Milos Krasić z Lechii - ma szansę zostać gwiazdą ekstraklasy? "Ten transfer mnie nie zachwyca"

Zawodnik przyznał, że w Brazylii nie próżnował i nie wykorzystał tego czasu na "labę" od piłki nożnej. Wręcz przeciwnie, na tyle, na ile pozwoliło mu na to zdrowie, starał się być aktywny.

- Pogrywałem trochę w siatkonogę, ale to przecież nie to samo, co mecz. Dlatego cieszę się, że znów jestem w Gdańsku i mogę normalnie trenować z chłopakami z Lechii. Bardzo mi tego brakowało, kiedy byłem w Brazylii. Mogę powiedzieć, że naprawdę czuję głód piłki i chciałbym jak najszybciej wrócić do gry - dodał Gerson.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki