Na konferencji prasowej producent Kazimierz Beer mówił:
- 32 dni zdjęciowe za nami. Przed nami tylko jeszcze ujęcia m.in. z Władysławem Gomułką (w tej roli Wojciech Pszoniak), które będą kręcone w Warszawie, w oryginalnej scenerii, czyli w dawnym gabinecie budynku byłego KC PZPR. O dziwo, gabinet byłego sekretarza przetrwał w stanie prawie nienaruszonym do dziś.
Paweł Chmielewski, drugi reżyser "Czarnego Czwartku", pytany o pracę na planie, odparł: - Łatwo nie było. Ale i tak najważniejsza jest sama opowieść. I dochodzenie do prawdy o tym, co wtedy się w grudniu stało.
Rzecznik prasowy filmu Tomasz Gawiński wspominał, że podczas ujęć przy gdyńskim Urzędzie Miejskim na planie filmowym pojawił się Wiesław Kasprzycki - uczestnik grudniowych wydarzeń, który został wtedy skatowany i przeżył tak wielką traumę, że omijał to miejsce przez wiele lat. Odważył się zmierzyć z tym miejscem i tamtą historią dopiero teraz.
Uroczysta premiera filmu odbędzie się w Gdyni, w listopadzie tego roku. W kinach "Czarny Czwartek" pojawi się na początku grudnia, w 40 rocznicę tamtych wydarzeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?