Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańska Grupa Energa podeprze tamę we Włocławku

Kazimierz Netka
Dolina Wisły to obszar zaliczany do Natury 2000 - o czym muszą pamiętać inwestorzy
Dolina Wisły to obszar zaliczany do Natury 2000 - o czym muszą pamiętać inwestorzy Zbigniew Brucki
Grupa Energa przygotowuje inwestycję, która ma poprawić nasze bezpieczeństwo energetyczne oraz zmniejszyć zagrożenie wiślanymi powodziami. Chodzi o budowę drugiej tamy i elektrowni wodnej (pierwsza od początku lat siedemdziesiątych istnieje we Włocławku) na dolnej Wiśle.

Jeszcze nie wiadomo, gdzie nowy stopień wodny powstanie. Mieszkańcom kilku gmin położonych nad Wisłą, na północ od Włocławka, reprezentanci Energi i eksperci techniczni z międzynarodowej firmy Ove Arup&Partners przedstawili następujące propozycje: Nieszawa, Przypust, Siarzewo I - przed Kępą; Siarzewo II - w okolicy Kępy; Włocławek - rejon ul. Hutniczej.
- W przyszłym miesiącu zostanie złożona Karta Informacyjna Projektu, która została przygotowana przez głównego wykonawcę prac studialnych, firmę Arup - wyjaśnia Jacek Szubstarski, dyrektor programu Energa Wisła.

Wraz ze stopniem wodnym powstanie elektrownia wodna, która zostanie przyłączona do sieci Energi-Operatora. Jej zakładana moc będzie wynosić około 100 MW.

Czytaj także: Decyzja sądu o fuzji PGE i Energi w połowie maja?

- Urządzenie stopnia wodnego poniżej Włocławka spełni co najmniej trzy ważne zadania - stwierdza dr Piotr Dwojacki, pracownik naukowy Uczelni im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni. - Po pierwsze - lepiej chronione będą naturalne walory Wisły dzięki temu, że powstrzymane zostanie narastanie korozji dennej. Po drugie - łatwiej będzie podjąć regularną żeglugę towarową między portami Trójmiasta a bezpośrednim zapleczem Warszawy. Po trzecie - powstanie nowe źródło energii elektrycznej. Przedsięwzięcie - paradoksalnie - może stać się symbolem ekorozwoju.

Czytaj także: Spór o Energę

- Ze zbudowania zapory na Wiśle w województwie kujawsko-pomorskim nasz region nie będzie miał wyraźnych, bezpośrednich pożytków - mówi dr Andrzej Tyszecki, ekspert, dyrektor Biura EkoKonsult. - Skorzysta na tym gdańska spółka Energa, która uzyska źródło energii. Drugi stopień na dolnej Wiśle ma "podeprzeć" zaporę we Włocławku. Gdyby doszło do katastrofy i zapora by runęła, ucierpiałyby tereny najbliżej położone. Do Zatoki Gdańskiej mogłyby zostać wniesione namuły znajdujące się we włocławskim zbiorniku, co zaszkodziłoby środowisku morskiemu. Zbudowanie progu zażegna to niebezpieczeństwo, ale tylko na jakiś czas. Potem trzeba będzie stawiać następny. Takie przeszkody powodują zakłócenie drożności korytarza ekologicznego, jakim jest Wisła.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki