Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Ściągają majtki za wódkę, czyli studencki striptiz

Redakcja
www.sxc.hu
Goście na wtorkową imprezę "Horny Night" w gdańskim klubie studenckim Nowa Republika zaczynają ściągać od godziny 23. Mężczyzn jest dwa razy więcej niż kobiet. Kobiety, raczej starsze, ubrane są prowokacyjnie.

O północy wszystkie stoliki są już zajęte, a przy barze jest tak tłoczno, że nie da się wcisnąć nawet szpilki. O godzinie pierwszej tłum rusza w stronę sceny. Ci, którzy nie zdążyli, wchodzą na schody lub na antresolę, skąd będzie lepiej widać.

- Rozpoczyna się obleśna zabawa - nawołuje didżej.

Sopot: Mieszkańcy skarżą się na klub muzyczny Pestka

Na scenie pojawia się przebrana za diablicę striptizerka. Publiczność jest podekscytowana. Emocje sięgają zenitu, gdy tancerka na scenę ściąga młodego mężczyznę. Zaczyna go rozbierać, a gdy chłopak zostaje zupełnie nagi, prowadzący imprezę krzyczy: - Sfrajerzył się za butelkę wódki!
Następny występ i kolejni młodzi ludzie zrzucają ubrania. Przychodzi czas na konkurs, do którego szukają trzech par kobiecych. Zgłaszają się tylko dwie, więc prowadzący dobiera parę męską. Zasady są proste - trzeba się całować i rozbierać. Prowadzący ostrymi wypowiedziami prowokują uczestników i majtki pary damskiej lecą w kierunku didżeja i Skiby.

Ale największy aplauz budzą mężczyźni, którzy się całują. Wygrani zabierają butelki wódki i uciekają ze sceny.

- Trochę tłoczno, ale babki się rozbierają za flaszkę, więc jest OK - mówi jeden ze studentów.

- Patologia - mówi Zuzanna z PG. - Dziewczyny później nawet nie pamiętają, że pokazały światu cycki. Inna studentka tej uczelni dodaje: - Większość studentów jest pijana. I to są koledzy z Polibudy. Wstyd.

Pierwszy striptiz teatru Wybrzeże

Krzysztof Skiba tłumaczy, że w Nowej Republice bywa tylko raz na jakiś czas i że tylko na początku był zszokowany.

- Osobiście odbieram to jako rodzaj współczesnej epikurejskiej zabawy z lekką domieszką dekadencji. Możemy ubolewać, że nie czytają tam Szekspira czy nie poddają się innej wyrafinowanej rozrywce, ale pozwólmy się im bawić tak, jak chcą - mówi znany ze skandali artysta.

Właściciele klubu wyjaśniają, że każdy gość jest poinformowany o erotycznym charakterze imprezy. - Klub nie przyznawał nagród alkoholowych. Jedyne nagrody fundowane były przez didżeja lub osoby z publiczności znajdującej się na imprezie - przekonuje Dominika Wolska-Kobus, marketing director w Nowej Republice. Jednak w internecie można znaleźć film z listopada ub.r. reklamujący klub, w którym występują dziewczyny przebrane za protestujące "moherowe strażniczki". Do tego informacja: "we wtorek jest striptiz, a zwycięzca otrzymuje 0,5 l vu jitsu" [czyli wódki - red.]. Właściciele klubu pomysł na imprezę ściągnęli z zagranicy, gdzie doskonale się sprawdzał.

- Wtorkowa impreza skierowana jest wyłącznie do osób pełnoletnich. Ostrzegamy, że w trakcie imprezy pojawiają się liczne treści erotyczne, a wypowiedzi prowadzących mogą być uznane za obraźliwe - napisała w oświadczeniu wysłanym do naszej redakcji Joanna Kukla z działu marketingu klubu.

Anna Mizera-Nowicka, Dorota Abramowicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki