Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Nie będzie wieżowca po lewej stronie mola

Ewelina Oleksy
Jadwiga Kopeć  przekonuje, że  wieżowce przy molu to zły pomysł
Jadwiga Kopeć przekonuje, że wieżowce przy molu to zły pomysł Grzegorz Mehring
Miał być wieżowiec, będzie zieleń i boiska. Teren po lewej stronie mola bezpieczny. Budowie obiektów wysokościowych sprzeciwiają się ekolodzy.

Przeczytaj rozmowę z Jawdigą Kopeć z Polskiego Klubu Ekologicznego

- Biuro Rozwoju Gdańska odstąpiło od lokalizacji obiektu wysokościowego po lewej stronie traktu na molo - informuje Piotr Grzelak, wiceprzewodniczący Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska Rady Miasta Gdańska.

Na ostatnim posiedzeniu komisji radni po raz kolejny dyskutowali nad koncepcją planu zagospodarowania pasa nadmorskiego, która wzbudza ogromne kontrowersje. Zakłada, że w niedalekiej odległości od plaży stanąć mogą wieżowce.

Przeczytaj także: Zabudować pas nadmorski?

Głośno sprzeciwia się temu m.in. Polski Klub Ekologiczny, który od miesięcy forsuje wśród władz miasta to, by wzięły pod uwagę społeczną koncepcję zagospodarowania pasa nadmorskiego. A zgodnie z nią teren ten ma pozostać ogrodem miasta, a nie stać się betonową dżunglą. Na razie jednak tylko lewa strona od mola jest bezpieczna.

- To połowiczny sukces, bo nad prawą stroną, czyli terenami po dawnym ośrodku MON, ciągle wisi groźba postawienia wieżowców - ubolewa Jadwiga Kopeć z PKE w Gdańsku. - To nie jest wielka łaska ze strony władz miasta, że odstąpiły od zabudowy lewej strony. Gdyby ten kawałek parku urządzonego z funduszy na ochronę środowiska oddano deweloperom, tak jak wstępnie planowano, to byłby skandal i ludzie pewnie poszliby z widłami na magistrat.

PKE zapowiada, że zwróci się do urzędników o przesłanie zapisów koncepcji.

- Na komisji przedstawiono je w pośpiechu i po łebkach. Chcemy się temu przyjrzeć dokładnie - mówi Kopeć.

Jak informuje Barbara Pujdak, wicedyrektor BRG, decyzja o niebudowaniu wieżowców po lewej stronie promenady prowadzącej od mola w Brzeźnie zapadła już dawno. - W miejscu tym postanowiono zlokalizować obiekty użyteczności publicznej, takie jak: Bałtyckie Centrum Ekologiczne oraz obiekty sportowe - mówi.

Koncepcja planu z 22 czerwca, dotyczącego działek po lewej stronie od mola, zakłada, że gros z nich pozostanie terenami zielonymi. Na sporym odcinku, tym najbliższym pasażowi do mola, zamiast planowanego wcześniej 50-metrowego wieżowca zamieszczono na planie "tereny sportu i rekreacji", z zaznaczeniem, że minimum 15 proc. terenu przeznaczone ma być pod budowę boisk sportowych.

- Społeczna koncepcja PKE znakomicie wpisuje się w miejską politykę zagospodarowania pasa nadmorskiego - uważa Pujdak. - W projekcie planu tereny przeznaczone są głównie pod zieleń oraz obiekty sportowe i edukacyjne. Zatem nieprawdziwa jest teza, że miasto dąży do zabudowania pasa nadmorskiego.

Tymczasem władze miasta chcą, by na obszarze między al. Hallera a ciągiem prowadzącym do mola, czyli po prawej stronie deptaka, pojawiły się hotele wysokie na 50 m.

- Nie pozwolimy, by wprowadzono tam zabudowę przekraczającą korony drzew! - zapowiadają ekolodzy i zbierają podpisy pod petycją do prezydenta. Jest ich już kilkaset. PKE swoją społeczną koncepcję przedstawiał już prezydentowi i radnym z Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska. - Jeżeli to nie wystarczy, poprosimy o możliwość zaprezentowania jej na sesji Rady Miasta - zapowiada Kopeć.

Urzędnicy nie mówią, kiedy podjęta zostanie konkretna uchwała w sprawie pasa nadmorskiego. Na stronie internetowej BRG widnieje tylko informacja, że plan jest w trakcie prac projektowych.

Czytaj także:Czy działki w pasie nadmorskim w Jelitkowie będą sprzedane?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki