Gdańsk: Mieszkańcy Łostowic chcą konsultacji w sprawie kościoła

Ewelina Aleksa, matka dwójki małych dzieci, w bloku naprzeciwko miejsca, w którym stanąć ma kościół, mieszka od niedawna. Ale - jak twierdzi - z całą rodziną planują tu żyć jeszcze przez wiele lat. Plan budowy kościoła pod samymi oknami bloku nie jest więc jej obojętny.

- Przeprowadzenie konsultacji to bardzo dobry pomysł. Wierzę, że rzeczywiście tak się stanie, bo obecnie odnosimy wrażenie, że nasze protesty w ogóle nie są brane pod uwagę. Protestując czujemy się jak wyklęci - mówi Ewelina Aleksa.

I zapewnia jednocześnie, że nie jest przeciwniczką Kościoła jako instytucji, ale nie podoba jej się pomysł wybudowania świątyni w tym, a nie innym miejscu. - Proszę spojrzeć, mam okna właśnie od strony przyszłego kościoła. Boję się hałasu, męczącego bicia dzwonów i tego, że samochody będą mi parkować pod samymi oknami - mówi.

Gdańsk Łostowice: Nie ma planu, ale już budują kaplicę i sklep

Kobieta stwierdza też, że wolałaby mieć pod oknami blok. Bowiem w sytuacji ewentualnej sprzedaży mieszkania może ono stracić na wartości właśnie przez sąsiedztwo kościoła.

Aleksa skłonna jest się zgodzić na wybudowanie w tym miejscu małej kapliczki, zamiast wielkiej świątyni. - Nie widzę potrzeby budowania takiej wielkiej betonowej bryły, pozbawionej zieleni. Już teraz do kościoła, który jest kilkaset metrów dalej, chodzi niewiele osób. Ile ich będzie, jeśli powstanie kolejna duża świątynia? - pyta.

Gdańsk Łostowice: Mieszkańcy w sprawie kościoła pw. Jana Pawła II

Jej opinię podziela częściowo Aleksandra Szulc. - Nie sądzę, aby była konieczność pytania mieszkańców o to, czy kościół ma w ogóle powstać, czy też nie. Ale na temat tego, jak on ma wyglądać, powinno się rozmawiać - mówi. - Nie wydaje mi się jednak, aby ten projekt był rzeczywiście zrealizowany, ponieważ arcybiskup Głódź sam powiedział, że mu się nie podoba i że go nie zaakceptuje. Ja również nie jestem zwolenniczką nowoczesnej architektury. Zdecydowanie bardziej podobałby mi się tradycyjny kościół - mówi.

Za przeprowadzeniem konsultacji z mieszkańcami Łostowic jest także Agnieszka Sobczyńska. - Myślę, że tak ważne kwestie, jak to, czy budować kościół, czy też nie, a także jak on ma wyglądać, miasto powinno ustalać z mieszkańcami - mówi. - Nie mogę powiedzieć, że jestem przeciwnikiem jego budowy, ale wolałabym, aby w tym miejscu wybudowano np. szkołę. Bo ta, która jest niedaleko, ma niedługo być zlikwidowana - dodaje.

Sobczyńska przyznaje jednak, że sam projekt nowej świątyni, mimo że dość ekstrawagancki, jej nie przeraża. - To osiedle młodych, a nie starszych ludzi . Taki nowoczesny kościół pasuje do tego miejsca - stwierdza.

Gdańsk: Kontrowersyjny projekt kościoła na Łostowicach

Czy konsultacje społeczne zostaną zorganizowane dowiemy się jednak dopiero 14 listopada. Wtedy bowiem pomysł ten przedstawiony zostanie wszystkim radnym. Jeżeli zyska on ich poparcie, konsultacje prowadzone będą co najmniej przez miesiąc. O opinie na temat budowy kościoła pytani mieliby być mieszkańcy ulic bezpośrednio przylegających do działki, na której ma on stanąć.

Czytaj również:
Zobacz wideo z poświęcenia krzyża nowej parafii mimo protestów
Gdańsk: Mieszkańcy Łostowic nie chcą siódmego kościoła