Gdańsk: Kontrowersyjny projekt kościoła na Łostowicach

- Projekt wynika z naszego rozumienia słów Papieża, który był człowiekiem bardzo otwartym na nowe idee. Doszliśmy do wniosku, że powielanie tradycyjnej formy kościoła mogłoby nie do końca pasować do wezwania, pod którym ma być budowana świątynia - tłumaczy Zbigniew Kowalewski, współautor zwycięskiego projektu. Podkreśla też, że o takim, a nie innym wyglądzie kościoła zadecydowała jego lokalizacja. - Działka na Łostowicach to wąwóz, duże zapadlisko. Zasadnicza część, na której stanąć ma kościół, jest o 7-8 metrów poniżej otaczającego jej terenu.

Gdańsk Łostowice: Jednak będzie kolejny kościół (ZDJĘCIA)

Zwycięzcy o swoim projekcie mówią, że to kościół w kościele. Bo są w nim dwie warstwy ścian. - Pierwsza kubatura to kościół właściwy, a dopiero na nim jest druga elewacja. Chodzi o to, by uzyskać odpowiednią wysokość i rangę dla kościoła - mówi Kowalewski.

Wersja, która konkurs wygrała, nie jest jednak ostateczna. - Na pewno będą rozmowy i próba dopasowania projektu do tego, co powie kuria - potwierdza Kowalewski.

Gdańsk: Mieszkańcy Łostowic nie chcą siódmego kościoła

Rozmowy mogą być zażarte, bo projekt nie przypadł do gustu abp. Sławojowi Leszkowi Głódziowi, metropolicie gdańskiemu, który jest inicjatorem powstania świątyni. Metropolita ostro skrytykował wybór sądu konkursowego, podkreślając, że "kościół to nie jakiś tam Lidl czy Biedronka". Stwierdził też, że bryle brakuje sfery sacrum. I dodał, że to do niego należeć będzie ostateczna decyzja, bo jest inwestorem budowy.

- Przyjęcie tego projektu kościoła było dość dyskusyjne, ale spodziewaliśmy się tego. Wiedzieliśmy, że nowoczesne rzeczy są zawsze dyskusyjne, tym bardziej dla Kościoła, który ma wielowiekową tradycję i ciężko przełamuje pewne schematy. Myślę, że dojdziemy do kompromisowej koncepcji - mówi Kowalewski.

Kościół na Łostowicach - Co w tym gorszącego?
Terminu budowy jeszcze nie wyznaczono. Najpierw bowiem powstać musi miejscowy plan zagospodarowania terenu na Łostowicach.