Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj protest rolników w Nowej Karczmie. Sprzeciwiają się "piątce dla zwierząt"

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Fot. Archiwum Polskapress
7.10.2020 r., o godz. 10 rolnicy wyjdą na ulice. Ich zdaniem "piątka dla zwierząt" spowoduje kolejny kryzys w rolnictwie. Jego skutki będą katastrofalne, a zakazana działalność znajdzie miejsce w innych krajach.

W środę 7.10.2020 r., rolnicy z powiatu kościerskiego wyjdą na ulice. W Nowej Karczmie o godz. 10 rozpocznie się protest. Ma on wyrazić sprzeciw wobec "piątki dla zwierząt", czyli nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.

Jak podkreślają rolnicy, nowe regulacje prawne w żaden sposób nie poprawią sytuacji psów i kotów, a jedynie zrujnują polską gospodarkę. Zakaz uboju religijnego bydła, zakaz uboju religijnego drobiu, zakaz hodowli futerkowej to tylko niektóre ze zmian, jakie czekają hodowców. Protestujący są także przeciwni zwolnieniu dotychczasowego ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który pożegnał się z funkcją ministra po sprzeciwieniu się tej ustawie.

Zmianom w prawie sprzeciwia się również Pomorska Izba Rolnicza.

Rolnicze blokady dróg na Pomorzu w środę 7.10.2020. To sprzeciw wobec "piątki dla zwierząt". "Nie będzie nam Kaczyński życia ustawiał"

- Zawarte regulacje godzą w interesy rolników i są poważnym zagrożeniem dla polskiej gospodarki - mówi Ryszard Kleinszmidt, wiceprezes zarządu Pomorskiej Izby Rolniczej. - Ubolewamy, że wprowadzenie tak daleko idących zmian odbyło się bez szerokiej dyskusji społecznej i uznajemy za niedopuszczalne wprowadzenie przepisów z dnia na dzień, szczególnie takich, których skutki mogą okazać się katastrofalne dla polskiego rolnictwa, zwłaszcza indywidualnych gospodarstw rolnych. Jesteśmy przekonani, że zakazana działalność znajdzie swoje miejsce i odbiorców w innych krajach.

Jak podkreśla Pomorska Izba Rolnicza z szacunków wynika, że około 3 mld konsumentów na świecie wymaga od dostawców mięsa pozyskanego w ramach uboju religijnego. Według ostrożnych szacunków, w Polsce około 25 proc. drobiu ubijane jest w systemie halal lub koszer, co stanowi 40 proc. eksportu polskiego mięsa drobiowego o równowartości ok. 5-7 mld zł rocznie. Wartość natomiast wołowiny pochodzącej z uboju religijnego to z kolei 1,5 do 2 mld zł rocznie. Po wprowadzeniu ustawy polska branża drobiarska i bydła mięsnego, będące głównym eksporterem w UE z dnia na dzień mogą upaść.

- Uznajemy procedowaną ustawę za sprzeczną z interesem polskiego rolnictwa, ekonomicznie szkodliwą i społecznie nieodpowiedzialną oraz wskazujemy, że jej zapisy będą źródłem kolejnego kryzysu w rolnictwie, co powinni mieć na uwadze wszyscy ci, którzy posiadają wpływ na ten sektor gospodarki - dodaje Wiesław Burzyński, prezes zarządu PIR.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki