Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyskoteka w ukrytej kamerze

Łukasz Bartosiak
Właściciel dyskoteki zapewnia, że w ciągu dwóch tygodni postawi ekrany dźwiękoszczelne
Właściciel dyskoteki zapewnia, że w ciągu dwóch tygodni postawi ekrany dźwiękoszczelne Łukasz Bartosiak
W środę rozpoczyna się proces z powództwa cywilnego przeciwko właścicielowi dyskoteki w Prabutach. Pozwy do sądu złożyło kilku mieszkańców pobliskich domów, którzy postanowili walczyć o prawo do ciszy nocnej.

Od ponad roku mieszkańcy osiedla domów jednorodzinnych przy ul. Wyszyńskiego skarżą się na hałas, dobiegający w każdy piątek i sobotę z pobliskiej dyskoteki. Głośnej muzyce towarzyszą bójki pijanej młodzieży, załatwianie potrzeb fizjologicznych pod płotami posesji, śmiecenie.

- Z dyskoteki płyną niskie tony, tzw. basy, które strasznie dudnią. Jest to na tyle uciążliwe, że często nie możemy zasnąć i mamy za sobą wiele nieprzespanych nocy - opowiada Marek Taraszkiewicz z ul. Wyszyńskiego.

Pierwsze sygnały ze strony mieszkańców trafiły do Urzędu Miasta i Gminy w październiku ubiegłego roku. W reakcji na pisma i narastające napięcie wokół tematu burmistrz Bogdan Pawłowski zorganizował w kwietniu spotkanie, podczas którego pojawili się policjanci, właściciel dyskoteki i członkowie komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Ze spotkania nie wynikło nic, co by "uciszyło" lokal.

Mieszkańcy nie stracili determinacji i poinformowali o wszystkim kolejną instytucję - Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku. Dopiero to zmieniło bieg wydarzeń.
- Robiliśmy pomiary na terenie jednej z posesji i stwierdzamy, że ewidentnie dudni w mieszkaniach - mówi Iwona Boruchalska, naczelnik wydziału inspekcji WIOŚ.

- Średnie natężenie dźwięku wydobywające się z dyskoteki przekracza o ponad 11 stopni dopuszczalną normę środowiskową, która wynosi 40 decybeli. Już zwróciliśmy się do starosty kwidzyńskiego, Jerzego Godzika o wydanie decyzji o dopuszczalnej normie natężenia hałasu.

W praktyce to oznacza, że właściciel będzie zmuszony dostosować lokal do ustalonej normy 40 decybeli. Jeśli nie zrobi tego w ciągu pół roku, zaczniemy naliczać kary po kilkaset zł dziennie - mówi Boruchalska.
Ostrzeżenie inspektorów środowiska podziałało mobilizująco na Piotra Ponikowskiego. Kilkanaście dni temu zaczął odgradzać teren dzierżawionego lokalu. Mówi, że buduje płot z plandekami dźwiękoszczelnymi, które pozwolą "zaoszczędzić" 12 decybeli, co sprawę powinno załatwić raz na zawsze.

- Proszę dać dwa tygodnie czasu i będzie wszystko w porządku - obiecuje Ponikowski. - Dodatkowo zamontuję podwójne drzwi z dwumetrowym korytarzem. Afera jest niepotrzebna i myślę, że czas ją zakończyć - dodaje.

Zbyt głośna muzyka to nie jedyny zarzut pod adresem właściciela dyskoteki. Aby zapanować nad materiałem dowodowym, mieszkańcy zaczęli nagrywać wszystkie ekscesy klientów opisywanego lokalu. Na jednym filmie widać, jak ktoś załatwia swoje potrzeby fizjologiczne na środku drogi, na innym można dostrzec dwie bijące się osoby, których zachowanie bez wątpienia wskazuje na to, że są pijane.

Stojąca obok policjantka nie reaguje, tylko przygląda się awanturującym. Gdy do tego wszystkiego dodamy fakt, że kilka tygodni temu w pobliżu dyskoteki doszło do strzelaniny, nie ulega wątpliwości, że miejsce jest niebezpieczne. Wszystkie zebrane materiały są już w rękach sądu.

- Dopóki problem nie ustanie, będziemy zwracać szczególną uwagę na dyskotekę. Pragnę zaznaczyć, że możemy tylko reagować na wezwania mieszkańców. Bez wezwania nie możemy podjąć interwencji. Natomiast porządek w czasie imprez to już sprawa ich organizatora. To on musi zadbać o poprawę ochrony i dbać o to, by pijani nieletni nie psuli jego dobrego imienia - mówi asp. Piotr Krajewski, komendant komisariatu w Prabutach.

Czy coś zmieni się w sprawie uciążliwej dyskoteki? Być może dowiemy się tego dziś o godz. 13.30 w wydziale grodzkim kwidzyńskiego sądu, gdzie odbędzie się pierwsza rozprawa na ten temat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki