Finisz sezonu zasadniczego w siatkarskiej PlusLidze 2022/2023
W grudniu 2022 roku się nie udało, więc może powiedzie się na przełomie marca i kwietnia 2023 roku. Trefl Gdańsk kończy rozgrywki zasadniczej części sezonu z dwoma mocnymi rywalami. W niedzielę, 26 marca o godz. 14.45 zagra na Podpromiu z Asseco Resovią Rzeszów, a w niedzielę, 2 kwietnia o godz. 18.00 w Ergo Arenie z Projektem Warszawa. "Sovia" to aktualny lider PlusLigi, który 8 grudnia wygrał w Ergo Arenie 3:2. Stołeczna ekipa ma z kolei niesamowitą serię punktową, która wywindowała ją na czwarte miejsce. U siebie 11 grudnia pokonała Trefla 3:0.
- Na pewno są to mecze w naszym zasięgu. Z Resovią powalczyliśmy już u siebie, przegrywając 2:3. Będziemy jechali na rewanż do Rzeszowa po trzy punkty, aby zająć jak najwyższe miejsce w tabeli. Starcie z Warszawą też będzie trudne, ale to także spotkanie w naszym zasięgu. Nie wszystko zależy od nas, ale będziemy walczyli, aby wskoczyć wyżej w tabeli - przekonuje Mikołaj Sawicki, przyjmujący gdańskiej ekipy.
Wielokrotnie w tym sezonie Trefl robił różnicę mocną i skuteczną zagrywką. W tym elemencie dobrze czuje się Sawicki, który z 53 asami znajduje się w ścisłej czołówce rankingu PlusLigi. - Bardzo dobrze się czuję w polu serwisowym. Uważam, że kiedy idę na zagrywkę, to wiem, że mogę coś zmienić w meczu - tłumaczy mierzący 198 cm wzrostu 24-latek.
Gdański zespół po 28 kolejkach ligowych ma bilans 19-9. Postawa drużyny trenera Igora Juricicia jest pozytywnym zaskoczeniem. Trefl trzyma się bowiem drużyn z klubów dysponujących dużo większymi budżetami.
- Wydaje mi się, że w tym sezonie pokazaliśmy swoją wartość, moc zespołu. Mamy młodą drużynę i to dodaje nam dużo energii na treningach. To taka idealna mieszanka młodości z doświadczeniem - mówi Sawicki.
Kibice coraz częściej zerkają na tabelę, aby sprawdzić, na kogo w ćwierćfinałach mistrzostw Polski trafią gdańszczanie. Jeśli pozostaną na szóstym miejscu, to wówczas przyjdzie im grać z trzecią siłą PlusLigi. Na ten moment może to być Jastrzębski Węgiel lub Aluron CMC Warta Zawiercie. Rywalizacja do trzech zwycięstw będzie więc niezwykle wymagająca.
- Moim zdaniem play-offy rządzą się swoimi prawami. Nie ważne z kim się w nich gra, bo zawsze zapowiadają się trudne mecze. Zobaczymy, na kogo trafimy. Podejdziemy tak samo do rywala. Bez znaczenia, kto to będzie - dodaje Mikołaj Sawicki.
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?