Dofinansowanie z programu Polska - Rosja. Malbork otrzymał swoją pulę
Malbork korzystał z unijnego Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020 realizując projekt „Rozwój potencjału turystyki rekreacyjnej i turystyki wodnej w miastach Swietłyj i Malborku (Faza 2)". To dzięki temu w 2022 r. zakończyła się przebudowa sporej części bulwaru nad Nogatem, wykonano dokumentację techniczną oraz było dofinansowanie do placu zabaw.
Początkowo realizacja była oparta na współpracy z miastem Swietłyj. Ale po ataku Rosji na Ukrainę zapadła decyzja, że wszyscy rosyjscy partnerzy zostają z programu usunięci. Natomiast środki, które miały do nich trafić, rozdzielono między polskich beneficjentów.
Malborkowi, według wcześniejszych informacji, miało przypaść 899 847,39 euro: 477,7 tys. euro na zrealizowany już nad Nogatem plac zabaw, a 422,2 tys. euro na nową inwestycję, czyli przedłużenie bulwaru.
Otrzymaliśmy potwierdzenie, że środki już wpłynęły na konto. To część dofinansowania w wysokości 878 392,91 zł, czyli przy obecnym kursie euro dało to nieco ponad 3 800 000 zł – przekazał nam Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.
Refundacja przyszła, to może miasto zrezygnuje z kredytu?
Od początku było wiadomo, że dofinansowanie z programu Polska-Rosja refundacja. Czyli miasto musi zrealizować zadania, zapłacić wykonawcom i dokumenty przekazać instytucji finansującej, która akceptuje wydatki. Na zrealizowanie placu zabaw były pieniądze w kasie. Ale przedłużenie bulwaru od plaży wojskowej do ul. Góralskiej to nowa inwestycja**, nie była planowana na ten rok. To dlatego, jak tłumaczyli wcześniej włodarze, trzeba było zaciągnąć kredyt, by opłacić faktury dla firmy, która ścieżkę do ul. Góralskiej utwardzi.
Wyłoniony w postępowaniu przetargowym Strabag sp. z o.o. za ciąg pieszo- rowerowy o długości 2 km i szerokości 4 m wraz z małą architekturą i oświetleniem zaproponował 5 275 165,96 zł. A nie są to wszystkie koszty.
Miasto finansuje je z kredytu w wysokości 6,5 mln zł. Spłata rat ma zacząć się w 2028 r. i trwać przez 6,5 roku, aż do połowy 2034 r. I choć refundacja już w kasie miasta leży, to władze nie zrezygnują z pożyczania tych pieniędzy.
- Ten kredyt musi być wzięty. Natomiast nie planujemy nowego kredytu w 2024 r. Do 15 listopada przygotujemy projekt przyszłorocznego budżetu, i na chwilę obecną nie planujemy nowego zadłużenia – zapewnia Józef Barnaś.
Co stanie się więc refundacją? Jak słyszymy, nie zostanie „przejedzona”, czyli wydana na bieżące zobowiązania.
Środki trzymamy na wkłady własne do zadań, które będą realizowane w kolejnym roku dzięki pozyskanym nowym funduszom – zapewnia wiceburmistrz Barnaś.
Długi spacer po bulwarze. Ostatni odcinek prawie gotowy
Bulwar nad Nogatem jest właściwie skończony. Na pewno na papierze, ale faktycznie ekipa jeszcze kończy niektóre fragmenty.
- Były zmiany, również sprawy związane z połączeniem z ul. Góralską, ale też na przykład dodatkowe nasadzenia. Prace trwają przy dawnej plaży wojskowej, ale to już końcówka. Jest zamontowany monitoring, ale jeszcze nie działa, bo nie ma zasilania, które według deklaracji ma być najpóźniej w piątek. Są tam cztery kamery, więc cały nowy odcinek będzie monitorowany – słyszymy od Józefa Barnasia.
Wiele osób dopytuje, jak dostać się na tę nowiutką część promenady. Nie wszyscy chcą pokonywać cały odcinek, od zamku czy kąpieliska.
Planujemy pójść ul. Góralską do góry, ale to już byłoby robione z innych środków niż program Polska – Rosja. Jesteśmy na etapie analizy, co zrobić. Zgodnie z dokumentacją przewidziany jest tam ciąg pieszo-jezdny. I o to nam chodzi, by nie była to droga głównie dla samochodów – tłumaczy wiceburmistrz Barnaś.
To dlatego tam, na samym końcu wydłużonego bulwaru oraz przy dawnej plaży wojskowej pojawiły się parkingi, by móc zostawić auto i dalej pójść, pobiec lub pojechać na rowerze czy rolkach. Ale trzeba też jakoś na bulwar zjechać. I z Góralskiej, i z ul. Bażyńskiego prowadzą tam nie dość, że kocie łby, to jeszcze w kiepskim stanie. Jak się dowiadujemy, miasto przymierza się, by wymienić je w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Malbork-Sztum, czyli dzięki unijnemu dofinansowania na lokalne przedsięwzięcia.
- Przygotowujemy się do tego. Jesteśmy na etapie opracowywania dokumentacji i kosztorysów. Na razie nie ma ostatecznej decyzji, z jakich środków będzie to realizowane – zastrzega Józef Barnaś. - Ale wiadomo, że na pewno nie będą to kocie łby i w przyszłości nawierzchnia będzie lepsza. Zależy nam, by to dokończyć, dzięki czemu będzie możliwość zjechania nad Nogat choćby z łódkami czy kajakami.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?