Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarnówko (gm. Nowa Wieś Lęborska): Pod młotek poszła działka z ... rtęcią!

Robert Gębuś
Gmina Nowa Wieś Lęborska za 265 tys. 200 zł sprzedaje w przetargu 2,5-hektarową działkę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że właśnie tam Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wykryła w glebie skażenie rtęci.

Wadium wpłaciły cztery osoby. Przetarg wygrała spółka PW Energie Odnawialne z Poraju, która kupiła grunty tego samego dnia, w którym wójt gminy Ryszard Wittke spotkał się z mieszkańcami Czarnówka w sprawie wyników badań RDOŚ.

Rtęć znalazła się na działce prawdopodobnie z powodu niewłaściwego składowania odpadów przez przedsiębiorstwo mieszczące się w Czarnówku. Zdaniem sołtysa wsi, sposób, w jaki gmina pozbyła się kłopotliwej działki, jest skandaliczny.

- To granda - mówi sołtys Andrzej Fierka. - Przetarg odbył się o godzinie 10, a na spotkaniu o godz. 18 wójt nawet nie wspomniał, że działka jest sprzedana. Uważam, że wójt chce się w ten sposób pozbyć niewygodnego "garba" i uciszyć sprawę.

Sołtys Czarnówka nie wyklucza, że złoży doniesienie do prokuratury w sprawie zanieczyszczenia gleby. Tymczasem wójt gminy Nowa Wieś Lęborska nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Ja przetargów nie prowadzę ani w nich nie uczestniczę. Nie został podpisany akt notarialny, więc formalnie do sprzedaży jeszcze nie doszło. Dopiero potem możemy informować mieszkańców, że działka została sprzedana - mówi Ryszard Wittke, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska. - Rtęć znaleziono tylko w jednej próbce. Badania zleciło również przedsiębiorstwo składowania odpadów. Jeśli kolejne wyniki potwierdzą, że w glebie rzeczywiście jest rtęć, wyciągniemy konsekwencje. Składowisko musi doprowadzić grunt do stanu pierwotnego.

Badanie - na zlecenia Przedsiębiorstwa Składowania Odpadów w Czarnówku - przeprowadzi akredytowane laboratorium. Tym razem pomiary będą bardziej szczegółowe.

- Pobranych będzie 70 próbek gleby - mówi Hanna Dzikowska, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. - Zrobimy to, gdy tylko będzie cieplej i będzie możliwe pobranie próbek ziemi.

Nabywca, który kupił działkę, tłumaczy, że wiedział o sprawie zanieczyszczenia rtęcią. - Te fakty były mi znane przed przetargiem - mówi przedsiębiorca z Poraju. - Jeszcze nie podjąłem decyzji, co zrobię z tą działką. No i jeszcze nie podpisałem aktu notarialnego.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki