Obie strony zaczęły mecz od chaotycznych i na ogół nieskutecznych akcji. Z czasem przewagę zbudowali osłabieni gospodarze, którzy na przełomie pierwszej i drugiej kwarty wyszli na około 10-punktowe prowadzenie.
Po przerwie gracze Asseco rzucili się do odrabiania strat, a sygnał do boju dał mistrzom Polski Jerel Blassingame, który w swoim pierwszym sezonie w naszej lidze reprezentował właśnie zespół ze Słupska. W nerwowej końcówce publiczność obejrzała prawdziwą wojnę nerwów na rzuty wolne. Pod wielką presją słupszczanie zachowali zimną krew, dzięki czemu zaliczyli swoje piąte z rzędu ligowe zwycięstwo.
Energa Czarni Słupsk - Asseco Prokom Gdynia 62:58 (13:12, 18:13, 16:17, 15:16)
Energa Czarni: Dutkiewicz 17 (3), Nicholson 16, Tomaszek 10, Dabkus 7 (1), Kostrzewski 4, Abernethy 4, Nowakowski 4, Jakubiak 0, Długosz 0
Asseco Prokom: Blassingame 17 (3), Hrycaniuk 13, Koszarek 8, Mahalbasić 7, Pamuła 3 (1), Acker 3 (1), Robinson 2, Witka 2, Szczotka 2, Ponitka 1, Roszyk 0, Richards 0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?