Polityczna awantura o to, jak nazywać ma się plac przed Muzeum II WŚ trwa od tygodni. Zaczęło się od tego, że dyrektor placówki zaproponował by to miejsce nazwać im. Władysława Bartoszewskiego. Przychylił się do tego prezydent Paweł Adamowicz i radni PO, którzy uchwałę w tej sprawie przedłożą na grudniowej sesji.
Czy Władysław Bartoszewski będzie patronem placu w Gdańsku?
Odpowiedzią był wniosek Klub PiS, który chce, by plac nosił imię rotmistrza Witolda Pileckiego. Strona społeczna forsuje z kolei powrót do nazwy historycznej, czyli Wiadrowników.7 grudnia działacze Fundacji dla Gdańska i Pomorza, Stowarzyszenia Republikanie, Stowarzyszenia KoLiber oraz Gdańsk Strefa Prestiżu złożyli w kancelarii prezydenta miasta petycję w sprawie zakończenia sporu miedzy radnymi i oficjalny wniosek o nadanie nazwy placu przy Muzeum II WŚ im. Wiadrowników. Te same dokumenty trafiły też do przewodniczącego Rady Miasta oraz dyrektora muzeum.
- Wzywamy prezydenta i radnych miasta do wycofania się ze sporu dotyczącego nazewnictwa tego placu i przywrócenia jego historycznej tożsamości dzięki nadaniu nazwy Placu Wiadrowników. Apelujemy też do dyrektora muzeum o to, by wycofał się ze swojego pomysłu. Uważamy, że przerzucanie się bohaterami jest nieetyczne, to wstrętna zagrywka, bitwa polityczna - mówi Andrzej Ługin z Gdańsk Strefa Prestiżu-Co ważne, pod naszym wnioskiem podpisali się przedstawiciele bardzo różnorodnych środowisk. Wśród nich są dzielnicowi radni, archeolodzy, historycy, przewodnicy.
Władze miasta do propozycji podchodzą z dystansem. I tłumaczą, że w muzeum znajdzie się wystawa dotycząca Wiadrowni, opowiadająca o historii tego miejsca.
Plac przed Muzeum II Wojny Światowej imienia Władysława Bartoszewskiego? [DWUGŁOS, SONDA]
-Mamy wrażenie, że pomysł zorganizowania tej wystawy narodził się dopiero po tym szumie medialnym wokół tej sprawy. Pytanie, kto wejdzie do tego muzeum, by poczytać o Wiadrownikach- ripostuje Anna Pisarska- Umańska z Gdańsk Strefa Prestiżu.
Zdaniem Karola Rabendy ze Stowarzyszenia Republikanie spór o to, kto ma lepszego bohatera jest niesmaczny. - Nasza propozycja to kompromis łączący ludzi o poglądach od lewa do prawa. Chcemy też, by mieszkańcy Gdańska mogli się podpisać pod naszą petycją. Dziś lub jutro udostępnimy taką możliwość w internecie – zapowiada.
W Radzie Miasta większość ma PO. Decyzja o tym, że plac dostanie imię Bartoszewskiego zdaje się już więc być przesądzona.
- O nadanie nazwy plac Bartoszewskiego wystąpił prof. Machcewicz, jeszcze dyrektor Muzeum II Wojny Światowej. Do tej pory plac nie miał nazwy i nikogo to nie ruszało. Teraz się zaczęło. Prawica wie jedno – każdy, tylko nie Bartoszewski. Najpierw zalicytowali z grubej rury radni PiS – plac Rotmistrza Pileckiego. Licytacja na trumny to ulubione zajęcie tej partii. Teraz grupa obywateli domaga się, by przywrócić temu miejscu historyczną nazwę Wiadrownia. Tylko to miejsce nie nazywało się Wiadrownia. Nazywało się Bulwar Eimermacherhof an der Radaune- komentuje dzisiejsze złożenie wniosku i petycji Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
