Pismo z prośbą o nazwanie miejsca, w którym wzniesione zostało Muzeum II Wojny Światowej, placem Władysława Bartoszewskiego złożył na biurko prezydenta Gdańska dyrektor tej placówki Paweł Machcewicz. Jego zdaniem, profesor „jako jeden z najwybitniejszych Polaków żyjących w XX wieku”, zasługuje na szczególne upamiętnienie.
Władysław Bartoszewski od początku był członkiem rady programowej muzeum i miał istotny wpływ na jego ostateczny kształt. Jako postać historyczna jest też uwzględniony w treści wystawy stałej muzeum. Pięknym uzupełnieniem tej symboliki, a przede wszystkim uczczenia wybitnego Polaka i bardzo szlachetnego człowieka, byłoby nadanie jego imienia miejscu, w którym powstało w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej - czytamy w liście, skierowanym do Pawła Adamowicza.
Inicjatywa dyrektora muzeum od razu przypadła prezydentowi miasta do gustu.
Muzeum II Wojny Światowej przy placu Władysława Bartoszewskiego - brzmi nieźle! Moim zdaniem, to bardzo dobry pomysł, bo profesor był jednym z członków rady programowej tej placówki, ale przede wszystkim żołnierzem AK, powstańcem warszawskim, więźniem Auschwitz, a po wojnie opozycjonistą. Jako minister spraw zagranicznych zrobił wiele dla polsko-niemieckiego pojednania - pisze na swoim facebookowym profilu prezydent Adamowicz.
Jak się okazuje, ideę dyrektora Machcewicza popiera także klub Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska.
- Wspólnie z prezydentem Adamowiczem przygotowujemy już uchwałę o nazwaniu placu przed nowym Muzeum II Wojny Światowej imieniem śp. profesora Władysława Bartoszewskiego - informuje Piotr Borawski, radny PO.
Druk trafić ma pod obrady Rady Miasta jeszcze w tym roku - prawdopodobnie na grudniowej sesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
