Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Branża turystyczna chce protestować. Właściciele hoteli: Decyzja rządu o feriach to potężny cios. Polacy nie posłuchają. Wyjadą na ferie

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Branży, która przynosi rocznie 4 proc. PKB nikt nie pomaga – mówi Dariusz Labuda, hotelarz z Krynicy Morskiej, pomysłodawca akcji „Krynica dla Medyka”
Branży, która przynosi rocznie 4 proc. PKB nikt nie pomaga – mówi Dariusz Labuda, hotelarz z Krynicy Morskiej, pomysłodawca akcji „Krynica dla Medyka” Tomasz Chudzyński
Branża hotelarska jest u progu plajty. Decyzja o zamknięciu obiektów turystycznych na ferie zimowe jest błędna. Protesty są realne – mówi Dariusz Labuda, hotelarz z Krynicy Morskiej, pomysłodawca akcji „Krynica dla Medyka”.

Branża turystyczna, hotelarska, nie zostawia suchej nitki na decyzjach rządu dotyczących obostrzeń.

Bo to są bardzo złe decyzje, błędne. Branża jest wręcz wściekła i ja mam, jako jej przedstawiciel, podobne odczucia. Nikt z nas nie jest w stanie zrozumieć rządu, który chce wetować unijny budżet i tym samym zrezygnować z olbrzymich pieniędzy na walkę ze skutkami pandemii.

Oczywiście, potężnym uderzeniem w branżę jest zniesienie rożnych terminów ferii zimowych. Rozmawiałem wczoraj ze znajomym hotelarzem z Krynicy Zdrój. W listopadzie, po ogłoszeniach, zamknął hotel z myślą, że przed świętami, a potem podczas ferii, zdoła choć zarobić na koszty utrzymania swojego obiektu. Trzeba dodać, że w pandemii nie zwolnił ani jednej osoby, a teraz przed nim coraz wyraźniejsze widmo plajty. Współczuję wszystkim hotelarzom, bo wielu z nich dziś pozostał po prostu płacz.

Skomasowanie ferii zimowych rząd tłumaczy względami epidemiologicznymi.

Nikt z branży nie jest w stanie tego zrozumieć. Wydaje się, idąc tropem premiera Morawieckiego, że lepiej byłoby w ogóle nie robić ferii zimowych, a zakończyć szybciej rok szkolny, skoro wiosną ma być szczepionka. Albo przesunąć ferie na wiosnę. W ten sposób branża turystyczna dostałaby tlen.

Z drugiej strony, Polacy muszą odpoczywać, będą chcieli na ferie wyjechać, omijając rządowe zakazy. W hotelach będzie w czasie ferii tłok. Skoro zatem ferie byłyby rozłożone w czasie jeszcze bardziej niż w ubiegłych latach, np. od początku stycznia do końca marca, ruch turystyczny byłby bardziej rozwodniony, mniej groźny z punktu widzenia wzrostu zakażeń.

Może jednak branża turystyczna powinna wziąć po uwagę to, że mamy covid w kraju...

To ja podam przykład, bo premier Morawiecki otworzył galerie handlowe przy zachowaniu reżimu sanitarnego. Branża turystyczna taki szczególny reżim utrzymuje od wiosny. To są ograniczone miejsca w hotelach, zachowanie dystansu na stołówkach, własne sztućce, dezynfekcja, wszyscy chodzili w maseczkach, były rękawiczki jednorazowe itp. To oczywiście oznaczało koszty, ale efekt był taki, że latem, mimo że mój hotel był pełny, nikt w czasie pobytu się nie zakaził, nie zachorował. Wszyscy uważamy, że przy takim reżimie ferie byłyby w miarę bezpieczne.

Pojawiły się pomysły, m.in. na jednym z filmików w mediach społecznościowych, by przedstawiciele branży turystycznej zorganizowali protesty, m.in. święta i Sylwestra w Sejmie, Pałacu Prezydenckim. One są możliwe?

Wydaje mi się bardzo mocno, że tak. My po prostu padniemy. Utrzymujemy wszyscy kontakt, rozmawiamy ze sobą bardzo często. W branży większość właścicieli ma rozpoczęte inwestycje, zaciągnięte kredyty, muszą je spłacać.

Nikt nam nie pomaga – nie mamy anulowanych rat, opłat za prąd, ścieki, ogrzewanie, bo budynki trzeba utrzymywać w należytym stanie. Ale branży, która przynosi rocznie 4 proc. PKB nikt nie pomaga.

Z żoną prowadzimy hotel przynoszący największe dochody latem. Wydaje nam się, że w czasie tego sezonu zarobiliśmy jedynie na ogrzewanie obiektu do wiosny. To wszystko. Na tym filmiku, o którym Pan wspomniał, właściciel hotelu wybucha, łamie mu się głos. Musimy się wspierać, solidaryzować, ratować. Żona mówi, że jeśli protesty będą, my, choć, w porównaniu do innych, jesteśmy w dość dobrej sytuacji, to na nie przyjedziemy.

Latem gościł Pan za darmo w swoim hotelu medyków, którzy walczyli z pandemią.

Tak, chcieliśmy podziękować im za tę ciężką walkę. Akcja „Krynica dla Medyka” się udała, przez cały sezon jeden pokój był przeznaczony tylko dla medyków, podobnie jak w wielu innych obiektach w Krynicy Morskiej. Nie wiem jednak, czy po decyzjach rządu będzie można jeszcze taką akcję zorganizować. Wielu hoteli, ośrodków po prostu wkrótce już nie będzie.

POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki