Bony turystyczne pozostaną na dłużej. Kto na nich zarobił?

Mieszkańcy Pomorza aktywowali 197 871 bonów turystycznych, z których w całości wykorzystali 104 564, jak wynika z danych pomorskiego ZUS (dane z 6 listopada). Cała pula przygotowana dla województwa pomorskiego wynosi 281 650 bonów. Z informacji ZUS dowiadujemy się też, że wartość aktywowanych przez mieszkańców Pomorza bonów wynosi 180 538 250 zł. Natomiast kwota płatności, jaką zrealizowali oni już przy pomocy rządowego wsparcia, to 122 108 027,68 zł.
Pomorze jest liderem, jeśli chodzi o miejsce realizacji bonów turystycznych. Według sierpniowych danych Polskiej Organizacji Turystycznej, od początku programu w województwie pomorskim zrealizowano bony na kwotę bok. 310 mln zł.

Przy użyciu bonu można płacić podmiotom zarejestrowanym na liście, którą prowadzi Polska Organizacja Turystyczna. Obecnie w całej Polsce jest ich około 28 tys. W skali kraju, na pierwszym miejscu listy największych beneficjentów bonów znalazł się park rozrywki Energylandia. W tym zestawieniu są też przedsiębiorstwa działające na Pomorzu – m.in. Holiday Park & Resort (sieć nadmorskich obiektów rekreacyjno-wypoczynkowych -), Sun & Snow (spółka zajmująca się wynajmem apartamentów w miejscowościach wypoczynkowych, w tym również nad morzem), Sandra J. Zalewski i Spółka (m.in. proponuje apartamenty do wynajęcia nad morzem). Zestawienie opublikowało we wrześniu Prawo.pl, w ZUS potwierdzono nam te informacje. Według tych danych, sieci zarobiły na bonach od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych (dane się zmieniają, bo bony są cały czas realizowane). A jak było w mniejszych przedsiębiorstwach, np. gospodarstwach agroturystycznych? Ideą bonów jest przecież wsparcie przede wszystkim tego sektoru.

- Nie mogę powiedzieć, żeby był u nas szał w związku z tymi bonami. U mnie zrealizowano ich tylko kilka - mówi Mieczysława Cierpioł, współwłaścicielka gospodarstwa agroturystycznego na Kociewiu. - Trudno powiedzieć, dlaczego tak się stało. Mam wrażenie, że jeśli ktoś myślał o wakacjach np. 2-tygodniowych, a nie mógł nic dołożyć z własnego budżetu, to dla niego 500 zł na dziecko, to mogło nie być wcale dużo.

Zdania są jednak zróżnicowane. Właścicielka innego gospodarstwa agroturystycznego z bonów jest zadowolona.

- Dla mnie bony turystyczne są bardzo dobrym rozwiązaniem. Udało mi się na nich zarobić. Klienci z bonami zarezerwowali już nawet weekendy w grudniu. Choć oczywiście pandemia może nam jeszcze pokrzyżować plany. Bardzo dobrze, że bony obejmą jeszcze przyszłe wakacje. Gdyby je wprowadzono na stałe, byłabym bardzo szczęśliwa - mówi Elżbieta Popielska, współwłaścicielka gospodarstwa agroturystycznego Zielony Zagajnik.

Szef Gdańskiego Stowarzyszenia Agroturyzmu twierdzi, że skala wykorzystania bonów w gospodarstwach agroturystycznych mogła zależeć m.in. od lokalizacji, ale i potrzeb właścicieli.

- Z naszych obserwacji wynika, że właściciele pensjonatów i agroturystyk zlokalizowanych nad samym morzem, np. we Władysławowie czy Jastarni, korzystali z bonów na dość dużą skalę. Tam rządowe wsparcie znacznie ożywiło mniejsze firmy turystyczne. Być może w innych lokalizacjach wyglądało to trochę inaczej. Poza tym, jeśli ktoś miał obłożenie i nie potrzebował nowych klientów, to nie rejestrował się do systemu firm obsługujących bony. Nie każdy też był przygotowany i chętny, żeby obłożenie zwiększać. Nie można się też dziwić, że na bonach najwięcej zarobiły duże sieci. One mają dużo większe obiekty, są w stanie przyjąć więcej gości, zasięg ich reklam jest dużo szerszy - mówi Daniel Ebertowski, prezes Gdańskiego Stowarzyszenia Agroturyzmu.

Przypomnijmy, że bon turystyczny wynosi 500 zł na każde dziecko (na dziecko z niepełnosprawnością jest przeznaczony 1 tys. zł). Obsługa bonów odbywa się na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Instytucja informuje, że jeśli rodzic ma kilkoro dzieci, to na PUE przyznawany jest mu jeden bon o odpowiedniej w wartości. Z bonu można korzystać nie tylko w sezonie letnim. Można przy jego użyciu zapłacić np. za weekendowy wyjazd czy zimowisko.

- Można też nimi opłacić jednodniowe wycieczki wraz z wszelkimi atrakcjami przewidzianymi w ramach danej oferty. Organizatorzy mogą dowolnie kompletować pakiety usług, włączając w to m.in. usługi przewodnickie, przejazdy autokarem, zwiedzanie muzeów, galerii i skansenów, zajęcia rekreacyjne i inne aktywności turystyczne oraz sportowe – przypominał Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych województwa pomorskiego.

Płatności bonem są realizowane poprzez SMS. Chcąc zapłacić za usługę, trzeba pokazać organizatorowi wypoczynku specjalny numer przypisany do bonu, a następnie jednorazowy kod autoryzacyjny. Bon nie podlega wymianie na gotówkę ani inne środki płatnicze. Rodzice nie dostają pieniędzy do ręki, ani nawet na konto – dzięki systemowi elektronicznemu są one przekazywane bezpośrednio przedsiębiorcom turystycznym.

- Wygenerowanie bonu jest bardzo proste. Wystarczy mieć profil na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Przedsiębiorcy turystyczni i organizacje, które chcą przyjmować płatności bonem za usługi hotelarskie lub imprezy turystyczne, powinny wpisać się na listę prowadzoną przez Polską Organizację Turystyczną – wyjaśniał Krzysztof Cieszyński.