Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Kiełbasiński: Redukując emisję CO2, nie redukujmy cennych miejsc pracy

Artur Kiełbasiński
Artur Kiełbasiński
Unsplash.com/Zdjęcie ilustracyjne
Komisja Europejska przyjęła w środę pakiet wniosków, które mają kreować w najbliższych latach politykę UE w dziedzinie klimatu, energii, użytkowania gruntów, transportu. Cel jest taki, aby obniżyć emisje gazów cieplarnianych netto o co najmniej 55 proc. do 2030 r. – w porównaniu z poziomami z 1990 r. Jak twierdzą europejscy urzędnicy takie obniżenie poziomu emisji w najbliższej dekadzie to zasadniczy warunek, który może sprawić, by Europa stała się pierwszym na świecie kontynentem neutralnym dla klimatu do 2050 r. Brzmi pięknie, nieprawdaż?

Ale spojrzymy na szczegóły. Każdy nowo zarejestrowany po 2035 r. samochód ma być zeroemisyjny. Nie niskoemisyjny, ale zeroemisyjny. Przez Europę ma przejść "fala renowacji", która sprawi, że emisje z budynków będą znacząco zredukowane. Plan piękny, ale i drogi. Co mamy dalej? Zapowiedzi restrykcyjnych zmian w systemie handlu prawami do emisji CO2. Zapowiedź restrykcji w żegludze i lotnictwie (zapomnimy o tanim lataniu po Europie).

Żeby Europa nie ponosiła tych wysiłków na darmo, planowane jest wprowadzenie "cła ekologicznego". Jak twierdzą urzędnicy "nowy mechanizm dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 wprowadzi cenę za emisje dwutlenku węgla w przypadku importu określonych produktów, aby zagwarantować, że ambitne działania w dziedzinie klimatu w Europie nie doprowadzą do ucieczki emisji gazów cieplarnianych". To kolejny element kształtowania cen. Wyższych cen na europejskim rynku. Problem w tym, że cele redukcji określono twardo, a system wyrównawczy jest w zalążku.

Przekształcając energetykę, przekształcając europejski przemysł, trzeba kierować się nie tylko wzniosłymi ideami, ale też racjonalnością gospodarczą

To wszystko, to nazbyt idealistyczna wizja. Niestety, w dokumentach Komisji Europejskiej zbyt mało jest konkretów związanych z ochroną miejsc pracy czy ochroną przemysłu. Spójrzmy na twarde fakty, w dwóch branżach. Polskie cementownie od lat zmagają się z rosnącymi kosztami zakupu praw do emisji dwutlenku węgla. W ciągu kilku lat ich ceny wzrosły niemal 10-krotnie. Kolejny czynnik uderzający w cementownie, to drożejąca, bo ekologiczna, energia. W tym czasie lawinowo rośnie import cementu z Białorusi i Ukrainy, wciąż kupujemy cement z Turcji. Tam nikt nie przejmuje się prawami do emisji CO2. Ta sytuacja uderza w branżę dającą bezpośrednio ok. 4 tys. miejsc pracy, a licząc z firmami kooperującymi - nawet 25 tys. miejsc pracy. Naprawdę stać nas na zamknięcie tych firm?

Polityka Komisji Europejskiej na skraj przepaści doprowadziła europejskie stocznie. Kilka tygodni temu przedstawiciele pracodawców przemysłu okrętowego SEA Europe oraz europejskich związków zawodowych branży okrętowej zrzeszonych w IndustriAll wystąpili do KE z żądaniem natychmiastowego wsparcia przemysłu okrętowego. W tym przypadku chodzi nie tylko o ekologię i rosnące koszty, ale głównie o wprowadzenie elementarnych narzędzi wsparcia i walki z nieuczciwą konkurencją w postaci chińskich i koreańskich stoczni. W ich przypadku nie ma kosztów ekologicznych, nie ma gwarancji pracowniczych. Jest tani produkt.

Udział Europy w światowej produkcji stoczniowej Europy zmalał w ciągu ostatnich 40 lat z 45 proc. do 5 proc. i grozi jej dalsza redukcja. Ten proces "znikania" Europy z rynku okrętowego odbywał się przy całkowitej bierności europejskich regulatorów.

Po co te przykłady w kontekście wzniosłych deklaracji o realizowaniu celów Europejskiego Zielonego Ładu?

Powiedzmy jasno - przekształcając energetykę, przekształcając europejski przemysł, trzeba kierować się nie tylko wzniosłymi ideami, ale też racjonalnością gospodarczą. Redukując emisję CO2 nie redukujmy cennych miejsc pracy. Unowocześniając gospodarkę pamiętajmy, że przemysł, wytwórczość mają ogromne znaczenie dla budowania polskiego i europejskiego PKB. I do założeń ekologicznych, podchodźmy z rozsądkiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki