8 lat temu oddano do użytku przyszłą al. Żołnierzy Wyklętych. Dziś trudno wyobrazić sobie Wrzeszcz bez tzw. Trasy Słowackiego

Rok 2012 obfitował w zakończenie ważnych z komunikacyjnego punktu widzenia inwestycji w obrębie Gdańska. Po oddaniu odcinka Drogi Zielonej od al. Hallera do Węzła Marynarki Polskiej czy otwarciu części Trasy Sucharskiego na Przeróbce, przyszedł czas na nieco ponad 3-kilometrowy odcinek dwujezdniowego traktu pomiędzy ul. Potokową a al. Rzeczypospolitej. Budowa została zaplanowana w związku z przygotowaniem miasta do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012, jednak nie udało się jej zrealizować w zaplanowanym terminie.

W 2013 r. część trasy zyskała nowego patrona

W połowie grudnia 2012 r. wykonawca zadania, hiszpańska firma OHL wpuściła auta na jezdnię, w tym na kluczowy dla ruchu przy Galerii Bałtyckiej wiadukt drogowy, czym odkorkowała ul. Słowackiego oraz zdecydowanie ułatwiła połączenie Wrzeszcza oraz nadmorskich dzielnic miasta z obwodnicą oraz lotniskiem.

Otwarciu towarzyszyły liczne atrakcje dla mieszkańców, także tych najmłodszych. Niespełna rok później, decyzją miejskich radnych, odcinek pomiędzy ulicami Hynka i Słowackiego zyskał imię Żołnierzy Wyklętych.

Nie trzeba było lat, by nowa trasa zaczęła generować nowe wyzwania dla urzędników. Zgodnie z dobrze znaną zasadą, im więcej pasów, tym więcej aut, al. Żołnierzy Wyklętych szybko stała się tym miejscem na mapie Gdańska, które kierowcy najchętniej omijaliby szerokim łukiem. Dlatego w najbliższych latach planuje się jej poszerzenie. W planach jest budowa oczekiwanych przez mieszkańców buspasów, które przynajmniej powinny uprawnić transport zbiorowy.

Na których gdańskich ulicach najczęściej dochodzi do wypadków: