Premier podczas konferencji prezentującej Polski Ład zapowiedział, że 500 plus i wyprawka szkolna w wysokości 300 zł, nadal będą wypłacane. Do tego dojdzie kolejne świadczenie - 12 tys. zł dla każdej rodziny na drugie, trzecie i kolejne dzieci. Pieniądze będzie można wykorzystać między 12. a 36. miesiącem życia dziecka. Rodzice będą mogli przeznaczyć te pieniądze choćby na żłobek, zatrudnienie opiekunki, zakup ubrań, sprzętu czy inny ważny cel.
Wprowadzone maja być też inne udogodnienia dla rodzin. Gminy, które zdecydują się na budowę żłobka, dostaną dotacje. Poza tym, małżonkowie będą mieli możliwość elastycznego kształtowania czasu pracy. Premier zapowiedział też, że osoby, które wezmą kredyt i mają dzieci, mogą liczyć na pomoc państwa w spłacie zobowiązania. Będą też zmiany w zakresie wspólnego rozliczania małżonków - podatnik będzie mógł rozliczyć się razem ze współmałżonkiem już w roku zawarcia małżeństwa, a nie dopiero w roku kolejnym.
Wśród nowych propozycji pojawiły się też m.in. emerytury bez podatku do 2,5 tys. zł, kwota wolna od podatku w wysokości 30 tys. zł, częściowe umorzenia kredytów hipotecznych i dopłaty do wkładów własnych, a także możliwość budowy domów do 70 m kw. Bez wymaganych dziś formalności ( pozwolenia, księgi, kierownika budowy). Będą też zmiany dotyczące wydatków na zdrowie i umów pracowniczych.
- Umowy śmieciowe zostaną oskładkowane, a ostatecznie zostaną zniesione - zapowiedział Jarosław Kaczyński.
Założenia programu skomentowali politycy różnych opcji w mediach społecznościowych:
- Obejrzałem od początku do końca, usłyszałem wiele sensownych pomysłów i wiele groźnych. Problem polega na tym, że nie da się jedną ręką budować, a drugą kraść. Wprowadzać ład i realizować dobre rozwiązania w jednym miejscu, ostentacyjnie łamiąc prawo w drugim. Trudno temu zaufać” – napisał na Twitterze Szymon Hołownia.
Z kolei Robert Biedroń program reform PiS skomentował nastepująco: - W założenia Polskiego Ładu uwierzymy, jak zobaczymy. Obietnice programowe PiS mają to do siebie, że rzadko się spełniają - wystarczy przypomnieć słynny “plan Morawieckiego”, czy fakt, że o wyraźnym podwyższeniu kwoty wolnej słyszymy niemal od początku rządów PiS, a nadal go nie widać”.
„Nie ma złudzeń, że Polski Ład jest tylko wydmuszką, taką, jaką jest dobra zmiana. Propaganda, pic i państwo dla swoich. Kaczyński w roli nadpremiera. Partia zamiast rządu, jak kiedyś” - napisał Grzegorz Schetyna.
Według Adriana Zandberga z partii Razem na plus jest kwota wolna i, jak napisał na Twitterze, koniec degresji podatkowej.
- Brzmi dobrze, choć oczywiście pies jest pogrzebany w szczegółach. Na minus: wspieranie patodeweloperki i kredyty, które rozdmuchają ceny mieszkań. 7 proc. na zdrowie, ale za 6 lat - nie wystarczy. Ludzie umierają teraz – skomentował Zandberg.
- Najważniejsza zapowiadania zmiana w Polskim Ładzie, którą uważam za korzystną to zmiany podatkowe - zwiększenie kwoty wolnej od podatku czy emerytury do 2500 zł. bez podatku, a także jeden model kontraktu pracy - napisała z kolei Beata Maciejewska z Lewicy. Wskazała jednocześnie, że rząd nie zrealizował wielu obietnic: nie wybudował mieszkań, nie wyprodukował elektrycznych aut, nie naprawił służby zdrowia.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?