30 stycznia Adrian Gała obchodził 27. urodziny. Wtedy też zaczął czuć się źle. - To był zdecydowanie najgorszy prezent urodzinowy, bo dokładnie tego dnia zacząłem odczuwać objawy zakażenia. Rano zrobiłem trening, zjadłem śniadanie, wykąpałem się, a następnie, tuż po wyjściu spod prysznica, kompletnie mnie rozłożyło. Wszystko było dobrze i nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, poczułem się źle. To było bardzo dziwne - przyznał Gała w rozmowie z oficjalną stroną Wybrzeża.
Gnieźnianin pierwszy raz miał do czynienia z wirusem. - Przez dwa lata udawało mi się unikać Covid-19, byłem ostrożny, zaszczepiłem się dwiema dawkami szczepionki. Nie przeszedłem zakażenia jakoś ciężko, ale na cztery dni musiałem zrobić sobie wolne od treningów, bo trudno było mi normalnie ćwiczyć. Na szczęście, po powrocie do zajęć nie odczułem, aby moja kondycja czy wydolność ucierpiały. Wszystko jest w porządku - przekonuje zawodnik.
Pod koniec lutego Gała wyjedzie na... obóz kolarski na Wyspy Kanaryjskie. To jego sposób na przygotowania do sezonu.
Tuż po powrocie Gała, wraz z całym zespołem Zdunek Wybrzeża, uda się na krótkie zgrupowanie do Władysławowa. Przypomnijmy, że gdańscy żużlowcy po raz pierwszy wyjadą na tor w 2022 roku w dniach 15-16 marca, o ile oczywiście pozwoli na to pogoda.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?