Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwłoki mężczyzny koło Siemianic. Czterech mężczyzn podejrzanych w sprawie o zabójstwo [zdjęcia]

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
Do Sądu Rejonowego w Słupsku w poniedziałek dotarły wnioski o aresztowanie czterech mężczyzn. Tomasz N. (na zdjęciu) opuścił sąd w kajdankach
Do Sądu Rejonowego w Słupsku w poniedziałek dotarły wnioski o aresztowanie czterech mężczyzn. Tomasz N. (na zdjęciu) opuścił sąd w kajdankach Łukasz Capar
Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do sądu wnioski o aresztowanie czterech mężczyzn. Akcja CBŚP w szpitalu, przeczesywanie Słupi i piaskuli, odnalezienie zwłok. To wszystko się łączy.

W niedzielę wieczorem policja przeczesywała lasek i teren w rejonie kopalni piasku między Siemianicami a Jezierzycami. Nieoficjalnie - znaleziono ciało mężczyzny. Oficjalnie - prokuratura i śledczy milczą, choć zatrzymano już cztery osoby.

Śledczy z KWP Gdańsk z policjantami ze Słupska i funkcjonariuszami CBŚP w ten weekend pracowali intensywnie w Słupsku i regionie. O powodach i efektach milczą. W tle są poszukiwania, zatrzymanie w szpitalu i ujawnienie zwłok.

W piątek strażacy brali udział w przeszukiwaniu rzeki Słupi w rejonie ulicy Młyńskiej. Z naszych informacji wynika, że w podobny sposób sprawdzano też fragmenty rzeki Łeby i wspomagano policję w działaniach w Pobłociu, do których zaangażowano PSP, a nie jednostki OSP, jak ma to miejsce zazwyczaj. Natrafiono na porzucony samochód, w którym ujawniono ślady krwi. To informacja niepotwierdzona, bowiem zarówno policja, jak i prokuratura milczą.

Żadna z tych instytucji nie chciała nam objaśnić również tego, co działo się w niedzielę wieczorem między Siemianicami a Jezierzycami. Świadkowie informowali nas o radiowozach na sygnale, straży pożarnej oświetlającej teren i technikach kryminalnych. W pobliżu jednej z kopalni piasku prowadzono prace, które według źródeł zbliżonych do służb miały zakończyć się ujawnieniem zwłok.

Służby nie informują także o sobotniej akcji uzbrojonych śledczych z KWP i CBŚP w słupskim szpitalu, gdzie zatrzymano Łukasza D., w przeszłości związanego ze sprawą podpalenia mieszkania przy ul. Fałata w Słupsku. W poniedziałek został on doprowadzony do sądu. W trakcie posiedzenia aresztowego do podejrzanego wezwano pogotowie.

- Mój klient ma krwiak 6 na 3 cm i pęknięcie czaszki. Zmuszony został pomimo to zeznawać pod nieobecność obrońcy. Przed sądem zdołał powiedzieć, że to nie on, i należy mu wierzyć. W czasie, kiedy doszło do zdarzenia, przebywał w szpitalu - powiedział nam Tomasz Przeworski, obrońca podejrzanego.

- Ze względu na prowadzone działania nie możemy udzielać na tym etapie informacji - powiedziała nam wczoraj pod-kom. Renata Legawiec z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Milczał również Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku, a Komenda Miejska Policji komunikowała jedynie, że jej policjanci pracowali na terenie miasta i powiatu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zwłoki mężczyzny koło Siemianic. Czterech mężczyzn podejrzanych w sprawie o zabójstwo [zdjęcia] - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki