Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrzeszenie jest otwarte na całe Pomorze

Redakcja
Z Łukaszem Grzędzickim, wiceprezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, rozmawia Marek Adamkowicz

Czy Zarząd Główny odchodzi od idei, jakie głosił Lech Bądkowski? Szef zrzeszenia Artur Jabłoński mówi, że jego myśli mają już tylko wartość historyczną.

Nic podobnego! Myśl Bądkowskiego wciąż jest realizowana, choć wymaga to jej adaptowania do wymogów współczesności. W swoim działaniu kierujemy się tym, co zawarte zostało w "Pomorskiej myśli politycznej" i innych jego pracach.

Z różnych stron padają jednak oskarżenia, że zamiast krzewić ideę regionalizmu na Pomorzu, kierownictwo ZKP ogranicza swoją aktywność do kaszubskiego podwórka i nie pamięta o innych mieszkańcach regionu.

Zabiegamy o rozwijanie działalności zrzeszenia także poza Kaszubami. Dość powiedzieć, że w ostatnim czasie udało się wskrzesić działalność przyzrzeszeniowego Klubu Studentów "Pomorania" na Uniwersytecie w Toruniu, powołany został też oddział ZKP w Malborku. Jesteśmy otwarci na innych, ale jak się okazuje, nasza oferta wciąż jest najatrakcyjniejsza dla Kaszubów i to oni stanowią rdzeń organizacji. Ubolewam, że tak mało jest wśród nas Kociewiaków. W naszych szeregach brakuje mi szczególnie wybitnego regionalisty, Andrzeja Grzyba. Dla takich ludzi jak on, drzwi w zrzeszeniu są zawsze otwarte.

Niegdyś ZKP wypowiadało się w sprawach ważnych społecznie. Przykładowo, w latach 80. protestowało przeciw budowie elektrowni atomowej w Żarnowcu. Teraz głosu zrzeszenia w tego rodzaju sprawach w zasadzie nie słychać.

Bo reagujemy inaczej. Poprzez swoich przedstawicieli. Przypomnę tylko, że trudną sprawę rekompensat dla polskich rybaków załatwiał członek zrzeszenia, wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke.

To trochę naciągany argument. Minister Plocke nie jest w Zarządzie Głównym, któremu zarzuca się brak aktywności na niwie ogólnopomorskiej...

Nie możemy przecież mieć w zarządzie specjalistów od wszystkiego! Nie zmienia to faktu, że jeśli gdzieś pojawią się jakieś problemy społeczne, a lokalna komórka zrzeszenia zwróci się o pomoc do Zarządu Głównego, na pewno będziemy interweniować!

Bądkowski zawsze podkreślał, że zależy mu na stworzeniu Wielkiego Pomorza, sięgającego od Szczecina po Elbląg i Toruń. Jakie jest stanowisko Zarządu Głównego w tej sprawie? Będzie zabiegał o zmianę granic województwa pomorskiego?

Jesteśmy realistami. W najbliższym czasie nie ma szans na zmianę kształtu województwa. Jeśli pojawią się ku temu warunki, zajmiemy się sprawą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki