- To pierwszy etap nowelizacji, obejmujący najpilniejsze kwestie, czyli najczęściej zgłaszane przez gminy problemy - zaznacza Tadeusz Arkit, poseł sejmowej Komisji Ochrony Środowiska i współautor ustawy śmieciowej. - Mam świadomość, że nie ujęliśmy wszystkich postulatów, liczę zatem na współpracę i zgłaszanie ewentualnych uwag i poprawek podczas rozpatrywania projektu w podkomisji.
Izba Skarbowa w Gdańsku, pod którą podlegają wszystkie urzędy skarbowe na Pomorzu, na razie nie chce się wypowiadać na temat swojej roli w ściąganiu opłat za śmieci.
Ale pomorskie gminy, które skorzystają na tej zmianie, bo nie będą dłużej musiały zatrudniać poborców skarbowych i komorników, już ją chwalą.
- To nie był trafiony pomysł, by obciążyć gminy egzekucją opłaty śmieciowej. Dla małych gmin zatrudnienie poborcy o odpowiednich kwalifikacjach było dużym kłopotem. Skoro są służby skarbowe wyspecjalizowane w egzekwowaniu podatków, to niechaj to pozostaje w ich gestii. Na początku będzie z tym na pewno małe zamieszanie, choć w dobrym kierunku - komentuje Lucyna Cybula, skarbnik gminy Żukowo. Tam, zanim zdecydowano się na zatrudnienie poborcy, urzędnicy sami monitowali dłużników telefonicznie, wysyłali upomnienia. - Mimo to wysokość zadłużenia za opłaty śmieciowe sięgnęła na koniec ubiegłego roku ponad 261,2 tys. zł - wylicza Cybula. Ściąganie długów śmieciowych przez skarbówkę nie będzie dotyczyło Gdańska.
Jeśli poprawiona ustawa przejdzie przez sejmowe sito, to zapisy w niej zawarte będą też odpowiedzią na uwagi zgłaszane m.in. przez samorządowców z Pomorza. Kwestia najważniejsza dla Gdańska to zdjęcie z mieszkańców konieczności składania nowych deklaracji za każdym razem, gdy miasto zmieni stawkę za śmieci.
Ten przepis w przyszłości pozwoli uniknąć zamieszania, z jakim zmaga się Gdańsk, który - obniżając stawki - właśnie zaczyna ponowne zbieranie deklaracji.
Posłowie co prawda zrezygnowali z pomysłu wprowadzenia obowiązkowej segregacji odpadów, ale w zamian za to zaproponowali odwrócenie obecnego podejścia do ustalania stawek.
Nowelizacja wymusi też, by od kwietnia do października zmieszane śmieci były odbierane raz w tygodniu w blokach, a w domach jednorodzinnych co najmniej raz na dwa tygodnie. To zdyscyplinować ma gminy, które - ustalając absurdalnie niskie stawki - wywoziły śmieci raz na kilka miesięcy.
Więcej na ten temat przeczytasz kupując e-wydanie gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?