Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdunek Wybrzeże Gdańsk nie patrzy w metryki żużlowców. "Stawiamy na przydatność do zespołu"

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Gdański klub rywalizował na torze z Orłem Łódź w sezonie 2023, a w kolejnym aż trzech żużlowców trafi na północ Polski
Gdański klub rywalizował na torze z Orłem Łódź w sezonie 2023, a w kolejnym aż trzech żużlowców trafi na północ Polski Grzegorz Gałasiński
W sezonie 2024 Zdunek Wybrzeże Gdańsk będzie miało aż trzech żużlowców, którzy mają przynajmniej 35 lat. W okienku transferowym klub pozyskał aż trzech zawodników z Orła Łódź, który miał duże problemy z utrzymaniem się w 1 Lidze Żużlowej. O dobór sportowców na kolejne rozgrywki zapytaliśmy Eryka Jóźwiaka, menedżera gdańskiego zespołu.

Transfery Zdunka Wybrzeża Gdańsk na sezon 2024

W Gdańsku na kolejny sezon pozostaje Duńczyk Nicolai Klindt, który w grudniu skończy 35 lat. Oprócz niego doświadczone grono żużlowców uzupełnią 39-letni Krzysztof Kasprzak, który ostatnio jeździł w barwach ekstraligowych Wilków Krosno i 41-letni Duńczyk Niels-Kristian Iversen z Orła Łódź.

- Musimy patrzeć pod kątem punktów, które zawodnicy będą zdobywać na torze. To, że będziemy mieć młodych, wcale nie daje gwarancji. Bardziej niż na metrykę, patrzymy więc na przydatność. Rynek ubogi jest. W ogóle zawodników spełniających wymogi U-24 jest bardzo mało na naszym rynku. Mówię o takich, którzy coś wnoszą do zespołu. Metryka schodzi na dalszy plan. Najważniejsze to mieć zawodników, którzy będą gwarantować punkty. A w meczu żużlowych trzeba ich mieć 46 lub więcej - mówi nam Eryk Jóźwiak, menedżer gdańskiego Wybrzeża.

Co ciekawe, okno transferowe jesienią 2023 roku ułożyło się dla Zdunka Wybrzeża Gdańsk tak, że zatrudniono aż trzech zawodników z jednego klubu, czyli H. Skrzydlewskiej Orła Łódź. To drużyna, która w 1 Lidze Żużlowej zajęła przedostatnie miejsce, bijąc się do końca o utrzymanie.

- Kierowaliśmy się przydatnością do drużyny oraz potencjałem punktowym. Tak się akurat złożyło, że trzech jest z jednego klubu. Taki zbieg okoliczności. Musieliśmy wymienić pozycję U-24, gdzie zawodników, w których widzimy potencjał, za wielu nie ma. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to Tom Brennan (22 lata - przyp.) nie będzie zawodnikiem tylko na jeden sezon, a sportowcem z perspektywami na dłuższe starty. Robiąc przegląd, akurat tak się ułożyło, że trzech z Łodzi. Nie jest to również celowy zabieg, żeby osłabiać Orła. Za dużej wagi bym nie przywiązywał, że dobrze się znają, bo obecnie zawodnicy ścigają się w różnych klubach w Europie. Na pewno łatwiej jest komuś przyjść do drużyny, gdzie kogoś się zna, niż wchodzić w zupełnie obce środowisko. Z Nicolaiem wszyscy zawodnicy się znają, więc to wartość dodana. Mieli ze sobą kontakt, więc nie będzie to zlepek zupełnie obcych sobie ludzi - argumentuje Eryk Jóźwiak.

Menedżer gdańskiego klubu nie ocenia transferowych wyborów pod kątem dyspozycji zespołów w 2023 roku. Wiadomo przecież, że oprócz wspomnianej słabszej dyspozycji Orła Łódź z PGE Ekstraligi spadły Wilki Krosno.

- Jeżeli chodzi o Nielsa, to zawsze solidny sportowiec ze stałą punktową. W sezonie 2023 był 14 zawodnikiem 1 ligi (ze średnią na bieg 1,956 - przyp.). Nie jest to więc zawodnik, który musi się odbudować. Na pewno Krzysiu Kasprzak ma do udowodnienia, że nie schodzi ze sceny, co niektórzy mu już wróżyli. Liczymy, że pójdzie śladami Przemka Pawlickiego i Krzyśka Buczkowskiego. Że to nie jest równia pochyła. Że pościga się jeszcze kilka lat. Mateusz Tonder to chłopak na dorobku swojej żużlowej kariery. Kto by nie przyszedł, na przykład Szymon Szlauderbach, to poruszamy się na tym samym poziomie. Mateusz może się jeszcze bardziej rozwinąć. W żużlu mamy tak, że musimy kontraktować zawodników, kiedy jeden sezon jeszcze się nie skończył. Zawsze owiane jest to ryzykiem. Taki to już sport. Dodatkowo musimy poruszać się na rynku, jaki jest. Trzeba pozytywnie się na to zapatrywać. A jak będzie, to tory to zweryfikują. Nie wiemy jeszcze, jak zawodnicy będą wyglądać w kwietniu, bo rozmawiamy w listopadzie 2023 roku. Mówię tutaj o wszystkich żużlowcach, nie tylko o naszych. Tory zweryfikują, kto będzie rządził i dzielił, a kto będzie musiał walczyć o utrzymanie - przekonuje trener gdańskich żużlowców.

Zawodnicy Zdunka Wybrzeża już rozpoczynają przygotowania pod kątem sezonu 2024. Żużlowcy zagraniczni oraz spoza Gdańska będą monitorowani pod kątem postępów w ćwiczeniach. Na początku listopada wszyscy przejdą testy, które później będą wyznacznikiem ich progresu. Na miejscu przygotowywać się będą juniorzy i treningi potrwają aż do marca. Zima upłynie w klubie pod znakiem uporządkowania spraw organizacyjnych i warsztatowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki