Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamknięte przychodnie w powiecie bytowskim. Szpital stara się wyręczyć lekarzy rodzinnych

Mateusz Węsierski
Protest lekarzy. Bytowski szpital udzieli doraźnego wsparcia
Protest lekarzy. Bytowski szpital udzieli doraźnego wsparcia archiwum db
W Bytowie pracuje tylko NZOZ Salus oraz lekarz rodzinny w Parchowie. Na podstawie porozumienia z NFZ to bytowski szpital stara się wyręczać lekarzy rodzinnych, ale nie w każdym przypadku jest to możliwe. Choćby w przypadku podawania szczepionek dla dzieci.

- Lekarze rodzinni wywiesili na drzwiach informacje dla pacjentów, gdzie mogą skorzystać z pomoc POZ i co się w ramach tej pomocy należy. To zakres zadań w normalnych warunkach, a nie w takiej sytuacji jaka teraz powstała - mówi Ewa Wichłacz, rzecznik prasowy Szpitala Powiatu Bytowskiego. - W zakresie obowiązków lekarza POZ są m.in. szczepienia, ale niestety dla nas jest to nie do przyjęcia. Jak mamy szczepić dziecko, którego nie znamy i nie mamy jego karty uodpornienia? Po drugie nie dysponujemy szczepionkami wymaganymi przez kalendarz szczepień dla dzieci.

Czytaj też: Otwarte przychodnie lekarskie na Pomorzu 2.01.2015 r. [LISTA NFZ, INTERAKTYWNA MAPA, WIDEO]

Szpital zwrócił się do NFZ z prośbą o przekazanie jednoznacznych wytycznych co do postępowania w określonych przypadkach, takich jak szczepienie dzieci i pacjentów leczonych długotrwale przychodzących z prośbą o przedłużenie leków (szpital nie ma dostępu do jego dokumentacji). Szpital poprosił też NFZ o odpowiedź na temat tego, kto zapłaci za ewentualne badania diagnostyczne i dodatkowy zespół ratownictwa medycznego, który wojewoda chciałby uruchomić na tym terenie.
Bytowski szpital objął pacjentów podstawową opieką zdrowotną w godzinach 8-18 oraz standardową opieką nocną i świąteczną.
- Sytuacja ta ma charakter wyjątkowy - zaznacza Beata Ładyszkowska, prezes bytowskiego szpitala. - Choć może wpłynąć negatywnie na finanse naszego szpitala, nie zostawimy przecież chorych bez pomocy.

Prezes szpitala liczy na to, że sytuacja unormuje się, gdy NFZ podpisze umowy z placówkami świadczącymi usługi podstawowej opieki zdrowotnej.
- Zadania szpitali są inne niż placówek POZ, inny jest charakter pracy - wyjaśnia prezes Ładyszkowska. - Centrum opieki nad pacjentem, który nie wymaga interwencji czy szpitalnych zabiegów, powinien pozostawać lekarz rodzinny.
Ustaliliśmy, że kontraktów z NFZ na 2015 rok nie podpisały na pewno przychodnie z Bytowa: Medyk, Eskupal, Medycyna Rodzinna. Ponadto nie pracują przychodnie w Czarnej Dąbrówce, Lipnicy i Borzytuchomiu. Lekarze zaprotestowali w związku z nałożeniem na nich nowych obowiązków.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki