Regaty zaliczane do klasyfikacji Pucharu Świata ISAF. Rywalizacja w klasach olimpijskich trwała przez cztery dni. Oficjalna ceremonia zamknięcia imprezy odbyła się wczoraj po południu w Marinie Gdynia, a w najlepszych humorach podczas tej uroczystości byli żeglarze MOS Iława. W klasie Laser 4,7 dziewcząt zwyciężyła bowiem Paulina Barwińska, druga była jej klubowa koleżanka, Aleksandra Dzik. Wśród chłopców w tej samej klasie triumfował kolejny żeglarz z Iławy, Damian Pietruszewski. Jakub Marciniak, także zawodnik z Mazur, zajął pierwsze miejsce w rywalizacji w klasie Laser Standard. Trzecie miejsce zajął w niej jego kolega Marcin Tkaczyk.
W dwuosobowej klasie 470 zdecydowanie dominowali natomiast Patryk Piasecki i Marcin Mickiewicz z AZS UWM Olsztyn, wygrywając aż siedem z dziesięciu rozegranych wyścigów. Z dobrej strony pokazali się jednak także gdańszczanie Michał i Paweł Wysoccy z AZS AWFiS Gdańsk, zdobywając w tej klasie drugie miejsce.
Jedyny triumf żeglarzy z Trójmiasta nastąpił w klasie Laser Radial, gdzie Paulina Szymczyk z MKŻ Arki Gdynia zdeklasowała wprost rywalki, wygrywając dziewięć z dziesięciu wyścigów, w ostatnim z nich plasując się natomiast na drugim miejscu.
Żeglarze MKŻ Arka z sukcesami powalczyli także w tej samej klasie wśród chłopców, w której trzecie miejsce zajął Dominik Schutta, a drugie Rafał Milczarczyk. Obaj jednak musieli uznać wyższość Filipa Kobielskiego z AZS UW Warszawa.
Generalnie poziom regat Gdynia Sailing Days rozczarował i nie był tak wysoki, jak wcześniej zapowiadali organizatorzy. Zabrakło przede wszystkim zawodników z reprezentacji Polski, przygotowujących się do sierpniowych mistrzostw Europy w szwedzkiej Landskronie. Zabrakło m.in. Karola Porożyńskiego, olimpijczyka z Pekinu w klasie Laser, brązowego medalisty ubiegłorocznych mistrzostw Europy.
- Nasi żeglarze obecnie spokojnie przygotowują się do startu w mistrzostwach Europy podczas zgrupowania w Gdańsku Górkach Zachodnich - mówi Tomasz Chamera, dyrektor sportowy Polskiego Związku Żeglarskiego.
Regatom towarzyszyły za to nie tylko emocje sportowe, ale także atrakcje kulturalne. Były to m.in. występy bębniarzy z grupy pod nazwą L'ombelico del Mondo, zajmujących się sztuką uliczną, graniem samby i rytmów zachodniej Afryki. Przez kilka dni mieszkańcy miasta i turyści, w związku z Gdynia Sailing Days, mieli też okazję brać udział w festiwalu kaszubskim, obfitującym w koncerty i gawędy. Odbyły się ponadto pokazowe, niezwykle efektowne wyścigi superszybkich łodzi motorowych RIB, z udziałem strażaków, policjantów, celników, żołnierzy czy marynarzy polskiej Marynarki Wojennej.
48 000 zł - tyle wynosiła pula nagród podczas dziesiątej, jubileuszowej edycji regat Gdynia Sailing Days, podczas których zawodnicy mogli zdobywać punkty do klasyfikacji w światowym rankingu żeglarzy.
250 - tylu żeglarzy miało stanąć na starcie gdyńskich regat. Było ich jednak zdecydowanie mniej, bo niewiele ponad stu, np. reprezentanci Polski trenowali w tym czasie w Gdańsku i Olsztynie.
10 - tylu zawodników musiało stanąć na starcie w klasie Laser, by przewidziane w regulaminie nagrody mogły zostać wypłacone. Tylu ich jednak nie było i nagrody zostaną zmniejszone o 30 procent.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?