Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadry: Znaleziono zwłoki noworodka zakopane na posesji. Matka przyznała się do zabójstwa

Mateusz Węsierski
Na jednej z prywatnych posesji w miejscowości Zadry (gmina Miastko) znaleziono zwłoki noworodka zakopane w ziemi. Do zabójstwa przyznała się matka dziecka. Grozi jej dożywocie.

Aktualizacja, wtorek godz. 21:00

Miastecki sąd aresztował dwie osoby zamieszane w śmierć noworodka - Grażynę S i jej syna Norberta. Oboje trafili do aresztu na 3 miesiące. Do zabójstwa dziecka przyznała się matka.

46-letniej Grażynie S. postawiono zarzut zabójstwa dziecka tuż po urodzeniu. Jej synowi Norbertowi S. śledczy przestawili dwa zarzuty: zastraszania świadka oraz pomaganiu w ukrycia zwłok dziecka. Trzeciemu z podejrzanych - Przemysławowi J. - śledczy postawili zarzut ukrycia zwłok. Mężczyzna zostanie pod dozorem prokuratora.

Aktualizacja, wtorek godz. 15:00
Matka noworodka zakopanego na prywatnej posesji w Zadrach przyznała się do zabójstwa dziecka. Grozi jej dożywocie.

Zarzut usłyszał także jej syn, a prawdopodobnie usłyszy też zięć. Prokuratura Rejonowa w Miastku złożyła w sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie syna i matki.

- Ponad 40-letnia kobieta usłyszała zarzut zabójstwa zagrożony karą dożywotniego pozbawienia wolności. Oskarżona przyznała się do winy - mówi Krzysztof Młynarczyk, prokurator rejonowy z Miastka.

Zarzut stosowania gróźb w celu wywarcia wpływu na świadka i poplecznictwa w postaci ukrycia zwłok usłyszał już syn oskarżonej. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Śledczy pracują też nad postawienie zarzutów zięciowi kobiety. Wobec niego nie ma być wniosku o tymczasowy areszt.

W poniedziałek przeprowadzono sekcję, ale ze względu na stan rozkładu zwłok nie udało się ustalić przyczyny śmierci. Pomocne będą w tym badania histopatologiczne.

Wcześniej pisaliśmy...

Nie wiadomo czy to chłopiec czy dziewczynka. Jedno jest pewne - ciało dziecka zakopano na prywatnej posesji w podmiasteckich Zadrach krótko po porodzie. Szczątki odkryto w minioną niedzielę - prawie rok po prowizorycznym pochówku. Na polecenie prokuratury policja zatrzymała już trzy osoby, w tym domniemaną matkę dziecka.

- Sprawa wyszła na jaw w niedzielę wieczorem. Policja pod nadzorem prokuratora wykonywała czynności na miejscu. Próbujemy jak najdokładniej ustalić przebieg wydarzeń - mówi Krzysztof Młynarczyk, prokurator rejonowy z Miastka.

Do policyjnego aresztu trafiła w niedzielę ponad 40-letnia kobieta, prawdopodobna matka dziecka i dwaj członkowie jej rodziny. Prokuratura ma w środę podjąć decyzję o ewentualnym postawieniu zarzutów i wniosku o tymczasowe aresztowanie. Osoba podejrzana może usłyszeć zarzut dzieciobójstwa lub zabójstwa, za co groziłoby nawet dożywocie.

Najpierw jednak trzeba wyjaśnić, w jaki sposób doszło do śmierci dziecka. We wtorek zaplanowano sekcję zwłok dziecka, która ma dać odpowiedź na pytanie, czy urodziło się ono martwe, czy też uśmiercono je po porodzie. To zmieniałoby kwalifikację czynu.

W sprawie jest nie tylko wiele pytań, ale istnieją też dwie wersje sposobu ujawnienia tej makabrycznej sprawy. Prokurator informuje, że zwłoki dziecka znaleziono w wyniku aktywności sąsiadów, którzy zastanawiali się, co się stało z ciążą mieszkanki Zadr. Z kręgów policyjnych dowiedzieliśmy się natomiast, że doniesienie złożył członek rodziny, po tym jak popadł w konflikt z kobietą.
- To prawdopodobna wersja - zastrzega nasz rozmówca.

Dotarliśmy też do sąsiadów rodziny S. Jak komentują to makabryczne odkrycie? Czytaj we wtorkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"
Więcej na ten temat w serwisie miastko.naszemiasto.pl\

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki