Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Arsenalu Londyn do... Arki Gdynia. Żółto-niebiescy testują Jaya Beckforda

ŁŻ
Piotr Hukało
Działacze i sztab szkoleniowy Arki Gdynia, z trenerem Zbigniewem Smółką na czele, nadal szukają wzmocnień przed startem kolejnego sezonu. Tym razem na testy do żółto-niebieskich trafił 18-letni Jay Beckford.

W sobotę, do trenującej w Gniewinie drużyny Arki, dołączył 18-letni Jay Beckford. Zawodnik ten występuje na boisku w roli skrzydłowego. Z powodzeniem może jednak też grać jako napastnik.

Swoją karierę 18-latek zaczynał w szkółce Leyton Orient FC. Potem trafił do drużyny Arsenalu Londyn do lat 18. W Premiere League U18 zagrał w minionym sezonie w ośmiu pojedynkach. Ponadto, w przeszłości był powołany do reprezentacji Anglii do lat 15.

- W przeszłości występowałem w roli napastnika. Po pewnym czasie stałem się jednak skrzydłowym. Gram głównie na prawej stronie. Myślę, że jestem szybki, silny i potrafię dryblować. Czuję jednak, że muszę jeszcze pracować na ułożeniem lewej stopy. Chcę też zdobywać więcej bramek. Takie cele sobie wyznaczam - reklamuje się na oficjalnej stronie Arsenalu Beckford.

CZYTAJ TAKŻE: Edward Klejndinst, dyrektor sportowy Arki Gdynia, odchodzi z klubu

Przypomnijmy, że kilka dni temu działacze Arki poinformowali, że uzgodnili warunki umowy z Goranem Cvijanoviciem, który ostatnio związany był z Koroną Kielce. W ubiegłym sezonie pomocnik ten zdobył aż osiem bramek. To sporo jak na pomocnika.

Gdynianie przebywają obecnie na zgrupowaniu w Gniewinie. Już w poniedziałek rozegrają natomiast mecz kontrolny z reprezentacją Hiszpanii AFE, która składa się z zawodników niezrzeszonych. Początek pojedynku o godz. 18.

Hiszpania musi, Rosja może. Luz w obozie Rosjan przed 1/8 finału

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki