XIV Ogólnopolskie Zawody Spinningowe Parami z Łodzi - na jeziorze Rychnowskim rywalizowało aż 48 załóg!

Zawody, które co roku cieszą się dużą popularnością wśród wędkarzy, zwyczajowo rozgrywano w drugą niedzielę września, jednak tym razem zmagania rozegrały się nieco później. Organizatorzy mieli nadzieję, że chłodniejsze warunki atmosferyczne pozwolą na lepszy połów. Jednak nawet pod koniec miesiąca aura okazała się wyjątkowo ciepła. Nikt na to nie narzekał, a wręcz przeciwnie - piękna pogoda pozwoliła na rywalizację przy jednoczesnym relaksie w pięknym otoczeniu przyrody.

Wędkarstwo spinningowe to dynamiczna metoda połowu ryb - polega na stałym zarzucaniu i ściąganiu przynęty i sprawdza się zwłaszcza przy łowieniu ryb drapieżnych. Jest więc dyscypliną obfitującą w emocje. Na starcie pojawiło się 48 załóg, które na kilka godzin opanowały jezioro Rychnowskie. Wśród zgłoszonych ekip było wiele drużyn rodzinnych, a w szeregach zawodników oprócz zwyczajowej większości panów znalazły się także trzy kobiety. Zawody rozpoczęły się o godzinie 8:30 i już chwilę po starcie pojawiły się pierwsze ryby - w tym wielki szczupak, z którym zmierzyła się jedna z ekip z Przechlewa. Niestety ryba nie była zaliczona, gdyż ostatecznie nie wyłowiono jej z wody.

Zawodom towarzyszyła profesjonalna obsługa techniczna i sędziowska. Sędziowali je: Łukasz Kleist, Łukasz Szeremeta, Maciej Pawłowski, Łukasz Szymański, Przemysław Szerszeń, Tomasz Masiak oraz Piotr Szczygielski. Łukasz Szeremeta jako ratownik medyczny czuwał też nad bezpieczeństwem uczestników.

- Dzięki trzem łodziom sędziowskim, które obsługiwały zawody, złowione ryby były niezwłocznie mierzone, fotografowane i wypuszczane na wolność. Jury zawodów miało przez to bieżący podgląd na aktualną sytuację na wodzie. W ciągu 6 godzin trwania zawodów, złowiono 5 punktowanych szczupaków pow. 45 cm i dokładnie 50 punktowanych okoni pow. 20 cm. Do tego, jak zawsze, wiele niepunktowanych okoni i szczupaków.

- relacjonuje Karol Dziemiańczyk, prezes człuchowskiego Koła PZW i organizator zawodów.

Rywalizacja trwała do godziny 14:30. Warto przytoczyć kilka rekordów tych zawodów: największego szczupaka zdobył młody zawodnik Jakub Miłkowski ze Starogardu Gdańskiego (ekipa nr 24) - jego zdobycz mierzyła aż 76,5 cm. Jest to życiowy rekord wędkarza-juniora, który do zawodów stanął wraz ze swoim ojcem w jednej załodze. Największego okonia natomiast złowił Andrzej Jażdżewski z Człuchowa z drużyny nr 46. Był to medalowy okaz o długości aż 41,4 cm.

Po zakończeniu zawodów i zasłużonym, regeneracyjnym obiedzie odbyło się oficjalne podsumowanie zawodów. Na uroczystym wręczeniu nagród i wyróżnień obecni byli burmistrz Człuchowa Ryszard Szybajło, wójt gminy Człuchów Paweł Gibczyński oraz prezes WOPR Władysław Strojk. Organizacja wydarzenia odbyła się z pomocą sponsorów: oprócz miasta i gminy były to Goodvalley Polska, Ośrodek Sportu i Rekreacji w Człuchowie, sklep wędkarski HOBBY w Człuchowie, i Drukarnia PrintVision. Nieoceniona była także pomoc człuchowskiego WOPR, który udostępnił swoją bazę na potrzeby wędkarzy.

• 1 miejsce: załoga nr 27 z Debrzna w składzie Piotr Białek i Michał Jagusz z wynikiem 3110 pkt - z ałoga złowiła 16 okoni, w tym jednego o długości blisko 40 cm;
• 2 miejsce: załoga nr 14 z Człuchowa, w składzie Marcin Kucharski-Zemke i Piotr Zemke z wynikiem 2810 pkt - załoga złowiła 11 dorodnych okoni;
• 3 miejsce : załoga nr 24 ze Starogardu Gdańskiego w składzie Jakub i Roman Miłkowscy, z wynikiem 2100 pkt - załoga złowiła zaledwie 1 szczupaka, ale za to była to największa ryba zawodów;
• 4 miejsce: załoga nr 10 z Przechlewa w składzie Henryk i Mateusz Maleccy, z wynikiem 1940 pkt - załoga złowiła 1 szczupaka i 5 okoni;
• 5 miejsce: załoga nr 1 Janusz Kuźniak i Ryszard Kuźniak (załoga gdyńsko-koczalska), z wynikiem 950 pkt - złowili 1 szczupaka i 2 okonie;

• 6 miejsce: załoga nr 46 w składzie Hubert i Andrzej Jażdżewscy z Człuchowa, z wynikiem 940 pkt - panowie złowili 2 okonie, w tym rekordową sztukę.

  W pierwszej dziesiątce znalazły się jeszcze drużyny: Mirosław Ścibisz i Grzegorz Konrad (Człuchów/Słupsk), Andrzej Zelewski i Adam Dziadkiewicz (Czarne), Krzysztof Tynny i Eugeniusz Łuczyszyn (Czaplinek) oraz Sławomir Kurzyński i Mariusz Jasiak (Sępólno Krajeńskie).

Organizatorzy zawody zaliczają do bardzo udanych - mimo faktu, że nie każdej załodze udało się złowić punktowane ryby. Podczas wydarzenia panowała serdeczna atmosfera mi możne było się przy okazji zrelaksować po całym tygodniu obowiązków. W planach są już kolejne, XV Zawody Spinningowe Parami z Łodzi - biorąc pod uwagę rosnącą popularność wydarzenia, będzie jeszcze więcej emocji i pięknych okazów!