Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na ul. Szczecińskiej w Słupsku. Apelacja została odrzucona

Hubert Bierndgarski
Hubert Bierndgarski
Sąd podtrzymał wyrok w sprawie wypadku na ul. Szczecińskiej w Słupsku. Zginęły wtedy dwie osoby, kierowca i pasażer taksówki, w którą uderzył radiowóz.

W sprawie skazany został Mirosław K., policjant ze Słupska. Córka zmarłej pasażerki chciała większego wyroku dla policjanta. Wyrok jest prawomocny.

W sądzie pierwszej instancji policjanta uznano za winnego, ale skazano na 3 tysiące złotych grzywny. Sędzia Sądu Okręgowego w Słupsku Jadwiga Miklińska po ogłoszeniu wyroku stwierdziła, że apelacja jest niesłuszna, a rozprawa w sądzie rejonowym została przeprowadzona prawidłowo.

- Była to sprawa trudna i to sprawa trudna z powodu emocji, jakie budzi - mówiła w czasie uzasadnienia wyroku sędzia Miklińska. - To były emocje trudne do przezwyciężenia dla obu stron. Nie mówię tu już o rodzinie zmarłych. Ale mogliśmy wysłuchać samego oskarżonego i usłyszeć jaką traumą był wypadek. Jednak apelacja wniesiona przez oskarżyciela posiłkowego zmierzająca do wykazania, że główną winą za doprowadzenie do tego wypadku ponosi sam oskarżony jest niesłuszna.

Zdaniem sędzi sąd pierwszej instancji dokonał oceny prawidłowo i wziął pod uwagę wszelkie okoliczności Było wiele wątpliwości w czasie rozprawy, szczególnie tych, dotyczących światła na którym radiowóz wjechał na skrzyżowanie. Przyjęto więc, że radiowóz wjechał na świetle zielonym i przyjęto to na korzyść oskarżonego. Sędzia Miklińska mówiła o tym, że zeznania świadków często wykluczały się. Niewiarygodne były również zeznania świadka głównego, który w końcu podał trzy wersje swoich zeznań i żadne z nich nie mogło być brane pod uwagę jako wiarygodne.

Do wypadku doszło 9 października 2010 roku. Wieczorem, około godziny 21 na skrzyżowaniu ulic Szczecińskiej, Małcużyńskiego i Braci Gierymskich doszło do zderzenia radiowozu oraz taksówki. Siła uderzenia była tak duża, że taksówka dosłownie rozpadła się na części. Na miejscu zginął 62-letni mężczyzna, kierowca taksówki. Kilka godzin później w szpitalu zmarła pasażerka 56-letnia mieszkanka Warszawy. Dwaj policjanci z obrażeniami ciała trafili do słupskiego szpitala. Policyjny fiat Ducato po uderzeniu obrócił się o 180 stopni i zapalił.

Czytaj więcej na slupsk.naszemiasto.pl.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki