Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe w Trójmieście. Wiele możliwości wciąż jest na stole. Kto zostanie prezydentem Gdańska, Sopotu i Gdyni?

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Wybory samorządowe w Trójmieście. Wiele możliwości wciąż jest na stole. Kto zostanie prezydentem Gdańska, Sopotu i Gdyni?
Wybory samorządowe w Trójmieście. Wiele możliwości wciąż jest na stole. Kto zostanie prezydentem Gdańska, Sopotu i Gdyni? Jakub Steinborn
Aleksandra Dulkiewicz otrzyma poparcie Koalicji Obywatelskiej w wyborach na prezydenta Gdańska. Inaczej w Gdyni, gdzie starający się o kolejną kadencję Wojciech Szczurek będzie miał kontrkandydata, którego wystawią wspólnie m.in. ugrupowania, które po wyborach 15 października mają parlamentarną większość. - Nie ma mowy o żadnych zgrzytach między PO, Lewicą i Trzecią Drogą przed wyborami samorządowymi - mówi Jerzy Borowczak, były poseł Platformy Obywatelskiej, działacz tej partii z Gdańska.

Starającą się o reelekcję na fotel prezydenta Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz, z ramienia komitetu Wszystko dla Gdańska, poprze Platforma Obywatelska. Mimo niedawnej decyzji o osobnym starcie w wyborach samorządowych ugrupowań tworzących większość parlamentarną nie wystawią one nad Motławą kontrkandydatów dla obecnej prezydent.

- Ta decyzja już dawno zapadła. Aleksandra Dulkiewicz będzie naszym wspólnym kandydatem na prezydenta Gdańska - powiedział Jerzy Borowczak, działacz PO w Gdańsku, były poseł tej partii.

Wiele wskazuje jednak, że obecna prezydent Gdańska będzie musiała rywalizować z kandydatką/kandydatem komitetu, który będzie współtworzyć Nowa Lewica.

- Rozmawiamy od dłuższego czasu z ruchami miejskimi, od prawa do lewa, ale też Trzecią Drogą. One są już finalizowane. Mam nadzieję, że zakończą się powodzeniem i w przyszłym tygodniu będziemy mogli ogłosić gdańszczankom i gdańszczanom start koalicyjnego komitetu wyborczego, którego kandydaci wniosą nową jakość do Rady Miasta, co wpłynie na rozwój Gdańska - mówi Jolanta Banach, szefowa gdańskich struktur Lewicy. - Krótko po tym chcielibyśmy zaprezentować, uzgodnioną przez koalicjantów, kandydaturę na fotel prezydenta Gdańska.

Dopytujemy, czy to oznacza definitywny brak poparcia dla Aleksandry Dulkiewicz przez gdańską Lewicę.

- Rozmawiamy i z zapleczem politycznym pani prezydent Dulkiewicz, czyli Wszystko dla Gdańska, i z Platformą Obywatelską. W tych rozmowach mówimy o tym, czego będziemy się domagać, przy ewentualnym poparciu obecnie urzędującej pani prezydent. Takimi warunkami byłyby kwestie opieki nad miejską zielenią i zapobiegania betonowaniu miasta, zmiana kierunku polityki urbanistycznej, na taką, która uwzględniałaby przestrzeń rekreacyjną, niską zabudowę i zapobieganie rozlewaniu się miasta na południe bez należytej infrastruktury. Także kwestie utrzymania mieszkaniowego zasobu komunalnego i jego poszerzenia, także w formule komercyjnej, by obniżyć ceny mieszkań na rynku. To może zrobić samorząd, korzystając z dostępnych instrumentów finansowych. Oczekujemy też poprawy usług opiekuńczych nad ludźmi starszymi, niepełnosprawnymi - wymienia warunki Jolanta Banach.

- Rozmowy trwają. Do momentu ich zakończenia wszystkie możliwości są na stole - słyszymy od przedstawiciela Trzeciej Drogi na Pomorzu.

Na prawicy. Tomasz Rakowski kandydatem Prawa i Sprawiedliwości?

Swojego kandydata do fotela prezydenta w Gdańsku wystawi bez wątpienia Prawo i Sprawiedliwość. Oficjalnej decyzji co do nazwisk w partii jeszcze nie ma.

- Mamy z kandydatem w Gdańsku pewien problem - mówi nam jeden z polityków tej partii.

Wśród oczywistych kandydatur jawią się Kacper Płażyński i jego żona, Natalia Nitek-Płażyńska. Przemawia za nimi popularność, nie tylko wśród gdańskich wyborców PiS. Wskazują na nią bardzo dobre wyniki, jakie Płażyńscy uzyskali w jesiennym głosowaniu - Kacper Płażyński do Sejmu, Natalia Nitek-Płażyńska do Senatu.

Za obecnym gdańskim posłem przemawia też samorządowe doświadczenie - był miejskim radnym, a jesienią 2018 r. walczył o prezydenturę Gdańska z Pawłem Adamowiczem. Jednak jak słyszymy od naszego rozmówcy, decyzja o starcie w lokalnej rozgrywce z Aleksandrą Dulkiewicz, w której obecna prezydent jest zdecydowaną faworytką, nie została jeszcze podjęta.

Logicznym wyborem tej partii wydaje się również być Tomasz Rakowski, do niedawna pełnomocnik PiS w Gdańsku w jesiennych wyborach parlamentarnych. Jest to jednak, przynajmniej na tę chwilę, kandydat, którego popularność nie przekracza ścisłego elektoratu partii. Jego wynik w jesiennych zmaganiach o poselski mandat nie był zbyt dobry. Wybory samorządowe będą jednak zupełnie inną rozgrywką. PiS na pewno liczy na dobry wynik w starciu z Aleksandrą Dulkiewicz swojego kandydata w Gdańsku.

Były poseł Konfederacji Michał Urbaniak podkreśla, że ustalenia dotyczące kandydata tego ugrupowania na prezydenta Gdańska nadal trwają. Deklaruje też, że „raczej nie będzie to on”.

Szybko ucina też spekulacje o poparciu dla potencjalnego kandydata PiS. - Zapewniam, że zrobimy mu, kimkolwiek będzie, porządną konkurencję - zaznacza

- To kwestia kilku rozmów, dogrania pewnych szczegółów i nazwisko naszego kandydata ogłosimy. Bardzo zależy nam, by iść do wyborów najszerzej, jak się da. Chcemy stworzyć grupę ruchów miejskich, mniejszych ugrupowań czy ludzi całkowicie niezależnych - tłumaczy Michał Urbaniak.

W Gdyni prezydent bez poparcia koalicji rządzącej. Samorządność straci większość i prezydenta?

Inaczej niż w Gdańsku, zapowiadają się kroki rządzącej koalicji w Gdyni. Rywalizować z Wojciechem Szczurkiem, wieloletnim prezydentem miasta (startuje z komitetu Samorządność) będzie kandydat wystawiony wspólnie m.in. przez KO i Nową Lewicę i ruchy miejskie. To Tadeusz Szemiot, gdyński radny miejski, szef klubu radnych KO w radzie. - Styl władzy rodem z lat dziewięćdziesiątych się wyczerpał i trzeba go zmienić - tak tłumaczył swój start przeciwko Szczurkowi, który był wcześniej wielokrotnie popierany przez PO (mówił o tym w czasie niedawnej konferencji, która odbyła się w WSAiB).

- Startujemy szeroką koalicją, chyba najszerszą w całym kraju - mówi o poparciu Tadeusza Szemiota przez Nową Lewicę, działacz tej partii w Gdyni, Marek Rutka.

Bardzo pewne jest, że do gry o fotel prezydenta Gdyni włączy się reprezentantka ruchu miejskiego Gdyński Dialog. To Aleksandra Kosiorek.

Co ciekawe, w Gdyni, podobnie jak w Gdańsku, wciąż nieznani są kandydaci na prezydenta z ramienia PiS i Konfederacji.

W wyborach prezydenta Gdyni w 2018 tę pierwszą partię reprezentował b. Wtedy zajął drugie miejsce, choć wyraźnie odstawał od zwycięskiego Wojciecha Szczurka. Wydawać się może, że Marcin Horała, obecnie poseł, i w tym roku powinien wziąć udział w wyścigu o prezydencki fotel w Gdyni.

- Analizujemy wszelkie za i przeciw w sprawie kandydatury. Dogrywamy szczegóły - mówi nam lokalny przedstawiciel PiS.

Dodajmy, inaczej niż w Gdańsku i Gdyni, PiS ma pewną kandydaturę na prezydenta Elbląga, miasta leżącego w województwie warmińsko-mazurskim, ale blisko Trójmiasta i ważnego w planie inwestycji kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. To Andrzej Śliwka, wiceminister aktywów państwowych w rządzie PiS, który uzyskał bardzo dobry wynik w październikowych wyborach parlamentarnych. Jego kontrkandydatem na pewno nie będzie obecny prezydent miasta, Witold Wróblewski, który zapowiedział start do warmińsko-mazurskiego Sejmiku.

Pęknięcia w koalicji?

Marka Rutkę pytamy, czy decyzja ugrupowań tworzących koalicję rządzącą o osobnym starcie w wyborach samorządowych, np. w Gdańsku, może oznaczać, że na „monolicie powstają rysy”.

- Absolutnie nie - odpowiada Marek Rutka. - Wiem, że PiS stara się to tak przedstawiać, ale to nieprawda. Jasne jest, że są różnice w elektoratach naszych ugrupowań. Przypomnę jednak, że do wyborów 15 października też szliśmy osobno, a utworzyliśmy rząd. Tym razem będzie tak samo. W skali kraju mamy szansę objąć władzę w 14 sejmikach wojewódzkich.

- Co innego wybory parlamentarne, europejskie, a co innego to wybory samorządowe - zaznacza Jerzy Borowczak. - Będziemy na pewno zgodni z naszymi koalicjantami z rządu i parlamentu w sejmikach, ale na szczeblach miejskich, gminnych musimy dać sobie całkowity luz. Na tym najniższym szczeblu każdy z lokalnych działaczy wie, kto jest porządnym człowiekiem, godnym zaufania, z kim można wspólnie dla swojego miasta lub gminy coś ważnego zrobić. W małych ojczyznach stawiamy na ludzi, a nie na partyjniactwo, bo to nam zniszczy samorząd. Polityczna walka niech się odbywa w Warszawie, w Sejmie i Senacie. Lokalnie musimy mieć fajną atmosferę, a jak najmniej myślenia partyjnego.

Kto będzie rządził Sopotem po Jacku Karnowskim?

Po objęciu mandatu Posła na Sejm RP przez dotychczasowego prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego jasne stało się, że w Sopocie dojdzie do zmian. Jedni nazywają te zmiany pudrowaniem, inni oczekują przełomu.

Magdalena Czarzyńska-Jachim, obecnie pełniąca obowiązki prezydenta Sopotu, powalczy o urząd prezydenta. Jej kontrkandydatem będzie Jarosław Kempa ze stowarzyszenia „Kocham Sopot”.

- Chcemy, żeby miasto było bardziej obywatelskie, otwarte, żeby pójść w kierunku decentralizacji władzy – deklaruje przedstawiciel opozycji w Sopocie.

Kto jeszcze zgłosi swojego kandydata? Ruch Mieszkańcy dla Sopotu, największa grupa opozycyjna poza radą, zapowiada ogłoszenie decyzji o starcie w wyborach na początku tego roku. Ponadto środowisko związane z Sopockim Klubem Tenisowym po wygraniu z Jackiem Karnowskim wieloletniej batalii o korty miejskie również zdradza ambicje w lokalnej polityce.

Ludzie z kortów założyli stowarzyszenie „Nasz Dom Sopot”, które szykuje się do wyborów. Nieoficjalnie w 2 źródłach potwierdziliśmy, że ich kandydatem na prezydenta miasta ma być były komendant sopockiej straży miejskiej, Mirosław Mudlaff.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki