Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory prezydenckie 2015. Niedziela przebiegła spokojnie, było kilka incydentów [ZDJĘCIA]

Maciej Pietrzak
W wielu komisjach wyborczych na Pomorzu zdarzał się nawet tłok. Na zdjęciu głosowanie w Gdańsku
W wielu komisjach wyborczych na Pomorzu zdarzał się nawet tłok. Na zdjęciu głosowanie w Gdańsku fot. T. Bołt
Głosowanie z kartą do bankomatu, kolejki do komisji i głośna agitacja. To niektóre incedenty, do których doszło wczoraj w lokalach wyborczych na Pomorzu. Trzeba jednak przyznać, że niedziela wyborcza przebiegła wyjątkowo spokojnie.

W Miastku pijany mężczyzna żądał wydania karty do głosowania, okazując kartę bankomatową.

- Mężczyzna zachowywał się bardzo głośno - mówi Jan Gajo, sekretarz Urzędu Miejskiego w Miastku. - W związku z tym, że ta osoba zachowywała się niewłaściwie w lokalu wyborczym, podjęta została decyzja o tym, by na miejsce wezwać policję.

Mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych. Do podobnego zdarzenia doszło przed południem w lokalu mieszczącym się w Szkole Podstawowej nr 2. Zatrzymany mężczyzna miał około 2 promili alkoholu w organizmie. Odpowie za zakłócanie porządku publicznego.

Bardzo spokojnie głosowanie przebiegło w Trójmieście. Okręgowa Komisja Wyborcza w Gdańsku pomagała tylko w kilku przypadkach wyjaśniania wątpliwości formalnych członkom poszczególnych komisji obwodowych. Dużo pracy nie mieli także czuwający w okręgowej komisji w Gdyni. Do kilku drobnych incydentów doszło w mniejszych powiatach, w kilku przypadkach jeszcze przed głosowaniem. W sobotę w Wejherowie przy drodze krajowej nr 6 między Wejherowem a Redą zamalowany został plakat jednego z kandydatów. Policja nie otrzymała jednak zgłoszenia dotyczącego tego zdarzenia. Z kolei do kradzieży baneru wyborczego doszło również w sobotę w jednej z miejscowości w gminie Kościerzyna.

- Policję poinformował o tym fakcie przedstawiciel komitetu wyborczego jednego z kandydatów - informuje Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy kościerskiej policji. - Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, ustalili, że został skradziony baner wyborczy o wartości 300 zł. Ponadto skradziono również plakat wyborczy z gabloty wiejskiej. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie.

Do dziwnej sytuacji doszło w jednej z obwodowych komisji w Malborku. Około godziny od otwarcia lokalu do środka wszedł dwukrotnie ten sam mężczyzna, który stwierdził, że on zagłosowałby na... - i tutaj wymienił nazwisko kandydata na prezydenta Polski. Jak się dowiedzieliśmy, wezwano Straż Miejską, ale kiedy strażnicy się zjawili, mężczyzny już nie było w okolicy siedziby komisji. W Tczewie dwie osoby, które do piątku przebywały w szpitalu, ale wyszły z niego przed wyborami, nie mogły oddać głosu w komisji właściwej dla swojego adresu, ponieważ ujęte były jeszcze w rejestrze wyborczym dla placówki, w której były hospitalizowane. W jednej z komisji w Jastrzębiej Górze już przed otwarciem o 7 rano ustawiła się kilkuosobowa kolejka chętnych, by swój głos oddać jak najwcześniej.

Współpr.: Ł. Boyke, M. Wajer, K. Hoffman, T. Smuga, R. Konczyński, A. Radomski.

CZYTAJ TEŻ:
Wybory prezydenckie 2015. Wyniki sondażu exit poll na Pomorzu
Wybory prezydenckie 2015. Wstępne wyniki wyborów. Będzie gorąca druga tura! [WIDEO]
[b]Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND[/b]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki