Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WYBORY 2011: PiS żąda jawności informacji o strategicznych polskich spółkach

Łukasz Kłos
- Do tej pory trudno było uzyskać jakąkolwiek informację dotyczącą planów państwa wobec strategicznych spółek. Teraz będzie to w ogóle niemożliwe - alarmowali posłowie Andrzej Jaworski i Zbigniew Kozak (PiS) podczas zorganizowanej wczoraj konferencji prasowej. Posłowie oburzeni są niedawną zmianą w ustawie o dostępie do informacji publicznej.

- Pod osłoną nocy [głosowanie nad ustawą odbyło się późnym wieczorem - dop. red.] uniemożliwiono obywatelom śledzenie losów majątku narodowego - twierdzi Jaworski.

Wszystko na temat wyborów 2011

Jako przykład negatywnych konsekwencji podał tzw. aferę stoczniową (nieudaną próbę sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie inwestorowi z Kataru).

- Dotąd minister skarbu nie wyjaśnił wszystkich niejasności związanych z tą transakcją - podkreślał poseł PiS, a zarazem b. prezes Stoczni Gdańsk. - Tymczasem wszystkie aspekty związane z prywatyzacją majątku państwowego muszą być w najwyższym stopniu jawne. Inaczej ryzykujemy powstaniem sytuacji kryminogennych.

Posłowie stwierdzili, że nowe zapisy ustawy pozwalają także utajnić proces sprzedaży innego pomorskiego giganta - Grupy Lotos.

Wszystko na temat prywatyzacji Lotosu

- Żaden z obywateli, w tym dziennikarze, nie będą mieli możliwości sprawdzenia, kto jest zainteresowany zakupem akcji Lotosu - mówi Jaworski. - Koalicja rządząca chce teraz ukryć szczegóły tej kolejnej, strategicznej transakcji.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki