Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystkich Świętych 2023 na drogach - relacja na żywo. Utrudnienia, zmiany w organizacji ruchu, wieści z nekropolii - raport

Nad bezpieczeństwem Polaków czuwa duża liczba policjantów.
Nad bezpieczeństwem Polaków czuwa duża liczba policjantów. Polska Policja / X
Trwa długi weekend, tysiące Polaków wyjechało na groby bliskich. Na drogach można spodziewać się wzmożonego ruchu, pojawi się też więcej patroli. Policjanci, w ramach akcji "Znicz 2023", dbają o bezpieczeństwo kierowców i pieszych. Na bieżąco śledzimy sytuację na drogach i w okolicach cmentarzy przed Wszystkich Świętych 2023. Monitorujemy też prognozę pogody na najbliższe dni. Zobaczcie nasz raport na żywo.

Wszystkich Świętych 2023 r. w Polsce. Uważajmy na na drogach i cmentarzach

Tysiące Polaków wyjechało pożegnać swoich bliskich 1 listopada 2023 r. Na drogach może być niebezpiecznie - bądźmy ostrożni
21:5801.11.2023

Po dniu pełnym pracy i dbaniem o bezpieczeństwo Polaków w drodze na cmentarze, policja pozwoliła sobie na odrobinę humoru w mediach społecznościowych.

21:5301.11.2023

Polskie cmentarze po zmroku

Jak wyglądają nasze cmentarze po zmroku we Wszystkich Świętych? Zebraliśmy dla was zdjęcia z całej Polski!

21:2101.11.2023

Wszystkich Świętych z lotu ptaka

Funkcjonariusze z Podlasia pokazali, jak wyglądają ich działania oraz jeden z cmentarzy z lotu ptaka za sprawą swojego drona.

20:5601.11.2023

Warszawskie Powązki to wielka księga historii Polski

Cmentarz Stare Powązki w Warszawie ma ponad 230 lat i jest to wielka księga historii Polski - powiedział kwestujący w Dniu Wszystkich Świętych dziennikarz Jerzy Kisielewski. Kwesta odbywa się po raz 49 pod hasłem "Ratujmy Zabytki Powązek".

Po raz pierwszy na Starych Powązkach kwestowano w 1975 roku z inicjatywy Jerzego Waldorffa, który zainspirował się sceną z Lalki Bolesława Prusa. Kwesta trwała nieprzerwanie do 2020 roku, kiedy pandemia uniemożliwiła przeprowadzenie kwesty na terenie cmentarza, a zbiórka odbyła się w internecie.

"Któregoś dnia Jerzy Waldorff namówił mnie, aby dołączyć do Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami i wtedy nawet nie zdawałem sobie sprawy, że to jest tak wciągające i jaka tu panuje atmosfera" - powiedział PAP.PL dziennikarz radiowy i telewizyjny Jerzy Kisielewski.

Przypomniał, że w czasach zaborów nie wolno było stawiać pomników w mieście, ale to nie dotyczyło Powązek. "Na niektórych grobach są rzeźby czołowych rzeźbiarzy z tamtych czasów, czyli to jest swoista galeria rzeźby. Przez te wszystkie lata ponad 1600 nagrobków zostało uratowanych. Ten cmentarz ma ponad 230 lat i jest to wielka księga historii Polski" - podkreślił i dodał, że "tu leżą ludzie, którzy tworzyli niepodległą Polskę".

Zdaniem Kisielewskiego warto wybrać się na Powązki, aby poczuć ich klimat. 

"Zawsze polecam, że na Powązkach trzeba zabłądzić, otworzyć oczy, rozglądać się uważnie i każdy znajdzie coś pasjonującego w epitafium, w nazwisku kogoś lub opisie kim był" - powiedział.

Dodał, że podczas kwestowania panuje atmosfera uśmiechu, ponieważ każdy jest tu w tej samej sprawie. "Przychodzą osoby, które mają groby rodzinne, ale są też osoby spoza Warszawy, którzy nie mają tu nikogo bliskiego i jeśli stajemy przy grobie Niemena, Osieckiej, Holoubka, czy Herberta i patrzymy na siebie to coś nas łączy. Zatrzymaliśmy się tutaj w tej samej sprawie" - stwierdził.

W tym roku kwestuje razem niemal 350 osób. Są wśród nich zarówno uczestnicy pierwszej kwesty z 1975 r. między innymi Maja Komorowska, która kwestuje przy Bramie Głównej, jak i Artur Barciś czy Anna Nehrebecka. Do kwestowania zachęca również młodzież licealna, harcerze i wolontariusze.

"Kwesta na Powązkach to wspaniała akcja Waldorffa i dbanie o ten największy pomnik historii. Dla mnie to jest święto, które łączy ludzi niezależnie od tego w co wierzą, kim są. Każdy ma tu jakieś groby, przychodzi, dba. Widać bardzo dużą ofiarność ludzi" - powiedziała Maja Komorowska.

Dodała, że kwestuje od samego początku i jak zaznaczyła "nie umie się z tego wyłączyć, bo ma poczucie, że dbałość o pamięć jest bardzo ważna".

W ciągu czterdziestu dziewięciu lat na Powązkach przeprowadzono łącznie ok. 1600 prac konserwatorskich. W 2022 roku zakończono prace przy 30 kaplicach i grobowcach wzdłuż alei od bramy św. Honoraty do katakumb. A w roku 2023 odnowiono łącznie 10 pomników nagrobnych. Na rok 2024 zaplanowano wykonanie 16 pomników nagrobnych m.in. Anny Tymińskiej, Florianny Szałackiej, rodziny Sommerów oraz Delfiny Henrici. Kwestowanie na Starych Powązkach jest zgodne z definicją niematerialnego dziedzictwa kulturowego Konwencji UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

20:1501.11.2023

W ramach obchodów Dnia Wszystkich Świętych w środę ambasador RP w Berlinie Dariusz Pawłoś złożył kwiaty na grobie byłego ministra rolnictwa i wicemarszałka Senatu II RP Błażeja Stolarskiego na cmentarzu Marzahn Parkfriedhof. Na cmentarzu Altglienicke dyplomata oddał hołd Polakom zamordowany w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Sachsenhausen.

"Miałem dziś zaszczyt w imieniu Prezesa Rady Ministrów pana Mateusza Morawieckiego złożyć wiązankę kwiatów na grobie marszałka Błażeja Stolarskiego na berlińskim cmentarzu Marzahn Parkfriedhof" - poinformował PAP amb. Pawłoś. "W uroczystość tej, która miała również charakter religijny, udział wzięli przedstawiciele środowisk polonijnych".

W intencji poległych i pomordowanych Polaków (więźniów niemieckich więzień i obozów koncentracyjnych oraz robotników przymusowych), pochowanych na tym cmentarzu modlił się ks. Przemysław Kawecki - proboszcz Polskiej Misji Katolickiej w Berlinie.

"Cieszyliśmy się również z obecności wicedyrektor Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie Anny Kuc. CBH przygotowało na tę okoliczność specjalny podcast, poświęcony osobie byłego ministra rolnictwa i wicemarszałka Senatu II RP" - podkreślił Pawłoś.  

Błażej Stolarski został zamordowany przez Niemców 21 października 1939 r. w akcji skierowanej przeciwko polskiej inteligencji.

Historię odnalezienia grobu i upamiętnienia marszałka Stolarskiego oraz innych polskich ofiar pochowanych na tym cmentarzu opowiedziała - jak poinformował PAP amb. Pawłoś - działaczka polonijna Alina Leutner, która wraz ze swoim mężem Klausem Leutnerem od lat prowadzi dzielność na rzecz zachowania pamięci o Polakach–ofiarach niemieckich prześladowań z okresu II wojny światowej.

"Następnie wraz z konsulem RP Michałem Madajem i konsulem ds. Polonii Adamem Borkowskim odwiedziliśmy cmentarz Altglienicke, aby oddać hołd 440 Polakom zamordowany w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym KL Sachsenhausen".

19:5301.11.2023

Interwencje policji w Krakowie

Od rana do wieczora w uroczystość Wszystkich Świętych krakowscy policjanci odnotowali drobne interwencje związane z kolizjami i regulowaniem ruchu w pobliżu cmentarzy - przekazała PAP małopolska policja.

W pobliżu krakowskich cmentarzy czuwały tego dnia patrole policji m.in. z oddziałów ruchu drogowego, prewencji, a także służby z właściwych komisariatów, odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa w miejscach szczególnie wzmożonego ruchu. Funkcjonariusze w cywilnych ubraniach sprawdzali także, czy nie dochodzi do kradzieży.

Jak poinformowała PAP Katarzyna Cisło, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, nie doszło do żadnych poważnych zdarzeń. "Odnotowaliśmy drobne interwencje związane z kolizjami i regulowaniem ruchu w pobliżu cmentarzy" - powiedziała. Służby sterowały ruchem m.in. w przypadku torowania przez pieszych przejazdu komunikacji miejskiej.

W całej Małopolsce 1 listopada do służby zostało skierowanych ok. 500 policjantów ruchu drogowego. Zwracali oni uwagę na prędkość kierowców, nieprawidłowe wyprzedzanie, wymuszanie pierwszeństwa, jazdę bez wymaganego oświetlenia oraz z niezapiętymi pasami bezpieczeństwa i przewożenie dzieci bez fotelików ochronnych.

19:3201.11.2023

Rekordowy wynik kwesty na rzecz cmentarza w Toruniu

21. kwesta na rzecz renowacji kolejnych pomników na cmentarzu św. Jerzego w Toruniu zakończyła się rekordowym wynikiem. Uzbierano blisko 25 tysięcy złotych. Pieniądze z tegorocznej zbiórki przeznaczone zostaną na renowację zabytkowej mogiły rodziny Glińskich.

"24 843 zł i 75 groszy! To nowy rekord toruńskiej kwesty! Serdecznie dziękuję za hojność i troskę o cmentarz św. Jerzego!" - poinformował prezydent Torunia Michał Zaleski. Informację o takiej kwocie zbiórki potwierdził PAP także przewodniczący Rady Miasta Marcin Czyżniewski.

Ludzie świata kultury, nauki i sportu, a także władze miejskie, lokalni samorządowcy oraz politycy wzięli udział w 21. kweście na rzecz renowacji kolejnych pomników na cmentarzu św. Jerzego.

Tradycyjnie już w Dniu Wszystkich Świętych przez wiele godzin na cmentarzu św. Jerzego w Toruniu trwała kwesta na renowację zabytkowych nagrobków. Od 2003 r. dzięki wydarzeniu organizowanemu przez Urząd Miasta oraz Towarzystwo Miłośników Torunia udało się zebrać ponad 285 tys. zł. Wyremontowano za te pieniądze ok. 30 nagrobków.

"Istotą tego wszystkiego jest pamięć. Chodzi o to, abyśmy pamiętali o swoich bliskich, o tych osobach, które są zasłużone. My złożyliśmy kwiaty i zapaliliśmy znicz pod pomnikiem naszego toruńskiego bramkarza Józefa Stogowskiego, który zasłynął wieloma swoimi dokonaniami. Kto by o nim pamiętał, jak nie my?" - powiedział w środę PAP uczestnik kwesty, prezes toruńskiego klubu hokejowego KH Energa Bogdan Rozwadowski.

Prezes Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Toruniu Leszek Polak podkreślił w rozmowie z reporterem PAP, że przed wieloma laty zawsze podziwiał w telewizji Jerzego Waldorffa, który "swoim zapałem ściągał ludzi na Stare Powązki, żeby ratować dzieła sztuki — pomniki". "Tu, w Toruniu, też mamy takie pomniki. Kiedy miasto zorganizowało tę kwestę, to chyba od samego początku uczestniczymy w niej jako Bractwo Kurkowe" - powiedział.

Jego żona Urszula Polak dodała, że "gdybyśmy nasze życie porównali do rośliny, to najważniejsze są korzenie".

"Korzenie, które się umocują w ziemi, ojczyźnie. Potem rośnie roślina, którą kształcimy, wychowujemy, która ma pamięć. Dlatego przychodzimy tu z dziećmi, ale i z wnukami" - wskazała.

Strażak Sławomir Grudziński podkreślił, że przedstawiciele jego zawodu rokrocznie kwestują na cmentarzu św. Jerzego. "Mundur robi swoje, ale ludzie są bardzo hojni i bardzo chętnie dają pieniążki, wspierają akcje" - ocenił.

Poseł Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha powiedział, że Wszystkich Świętych "to dzień solidarności międzypokoleniowej". "Nie chcemy, żeby miasto zapomniało o ludziach, których z nami już nie ma. (...) Polacy bardzo lubią nasze, polskie, tradycyjne zachowania. Po drugie, jesteśmy bardzo solidarnym narodem. Pokazujemy to zawsze" - powiedział Myrcha.

W tym roku celem kwesty była renowacja kwatery rodziny Glińskich, położonej w części należącej do parafii śś. Janów.

Jak czytamy na stronie miasta, nestor rodu Teodor Gliński (1870-1928) był twórcą i właścicielem firmy rodzinnej zajmującej się blacharstwem. Był także wpływowym członkiem cechu rzemieślniczego naszego miasta. Pochodził z Warmii, gdzie działał na rzecz Polski w czasie plebiscytu po I wojnie światowej. W Toruniu znalazł swój drugi dom. W grodzie Kopernika jego syn, także Teodor, współorganizował miejskie obchody 700-lecia istnienia miasta.

"To właśnie rodzina Glińskich prowadziła prace blacharskie na budynku Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej, czyli dzisiejszym Collegium Maximum UMK" - podaje magistrat.

Na cmentarzu św. Jerzego w Toruniu spoczywają m.in. pionierka pedagogiki specjalnej w Polsce Wanda Szuman, kurierka Komendy Głównej AK gen. Elżbieta Zawacka ps. "Zo", rektor UMK Sławomir Kalembka, astronom Wilhelmina Iwanowska, a także sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Lech Morawski. Nekropolia istnieje od 1811 roku.

18:5801.11.2023

1 listopada w Warszawie

Podkom. Jacek Zieliński ze stołecznej policji ocenił, że 1 listopada w Warszawie był wyjątkowo spokojny. "Do tej pory zarówno na odcinkach tras szybkiego ruchu otaczających Warszawę, jak i na ulicach stolicy i okolic nie było wypadków, nie było zdarzeń z pieszymi. Nie odnotowaliśmy żadnych ofiar ani poszkodowanych w wyniku zdarzeń drogowych" - powiedział.

"Przed nami wieczór, na pewno jeszcze wiele osób będzie wybierało się na cmentarze, żeby skorzystać z nastrojowej aury. Miejmy nadzieję, że będzie spokojnie, jak dotychczas" - dodał.

Podkom. Michał Gaweł z Komendy Głównej Policji podkreślił, że w całym kraju zwiększono liczbę policyjnych patroli - nie tylko ruchu drogowego, ale także policjantów z pionu prewencji i kryminalnych. Jak mówił, w całej Polsce pracuje ponad 5,5 tys. policjantów ruchu drogowego - kierują ruchem drogowym, informują o objazdach, dbają o bezpieczeństwo.

Przekazał, że podsumowanie 1 listopada na drogach w całej Polsce będzie znane w czwartek rano.

17:5301.11.2023

Patrol konny w Szczecinie

17:2401.11.2023

Zmieniliśmy sposób traktowania śmierci

Śmierć i pogrzeb były kiedyś zjawiskami, przez które ludzie przechodzili wspólnie; dzięki określonym rytuałom potwierdzali wartości społeczności; obecnie śmierć została w dużym stopniu "sprywatyzowana", zepchnięta do sfery indywidualnej - mówi w rozmowie z PAP brytyjski socjolog Frank Furedi.

"Sposób, w jaki traktujemy dziś śmierć, jest znacząco inny w porównaniu z poprzednimi okresami historii. Można to powiedzieć właściwie o całym świecie, a nie tylko o zachodnim kręgu cywilizacyjnym" - podkreśla Furedi.

"Wraz ze zmianami socjoekonomicznymi, rozwojem nauk i medycyny ludzie w sposób naturalny mają znacznie mniej do czynienia ze śmiercią, niż mieli kiedyś. Nie jest ona już częścią codzienności. Warto sobie uświadomić, że jeszcze dla naszych dziadków, czy ich rodziców śmierć młodszego rodzeństwa, kuzynostwa, krewnych-noworodków, małych dzieci, kobiet w czasie porodu była dość powszednim doświadczeniem" - zwraca uwagę socjolog, dodając, że umieranie (z przyczyn naturalnych) było niegdyś znacznie bardziej pospolite, niż teraz.

"Obecnie względnie rzadko się słyszy o śmierci małych dzieci, czy młodych ludzi. Statystycznie śmierć została przesunięta na późniejsze okresy życia. Powstał zatem mentalny dystans, oddalenie od śmierci, a wraz z nim niechęć do skonfrontowania się z istotą egzystencji, której jest ona nieodłącznym składnikiem" - podkreśla Furedi.

"Wydłużenie się długości życia, zmniejszenie się śmiertelności wśród noworodków i matek jest zjawiskiem jak najbardziej pozytywnym. Jednak przekształcenie się zgonu w sprawę niemal wyłącznie prywatną i wyparcie możliwości śmierci można oceniać różnie" - zaznacza.

Przypomina, że jeszcze nie tak dawno pogrzeb był rytuałem wspólnotowym, który łączył członków społeczności w żałobie i solidarności.

"Rytuały pomagały wspólnie przejść przez ten czas. Obecnie, niektórzy jeszcze za życia sami planują swoje pogrzeby, układając playlisty z muzyką i reżyserują choreografię. Bardzo wyraźnie pokazuje to nam, że pogrzeb stał się okazją do błyśnięcia po raz ostatni osobowością, a nie wydarzeniem służącym reafirmacji wartości wspólnotowych" - mówi socjolog, zwracając uwagę na dalsze konsekwencje.

"Dotyczą one zwłaszcza ludzi zamożnych. Żyjąc z dala od śmierci, nie są gotowi do jej zaakceptowania. Robią zatem wszystko co w ich mocy, żeby opóźnić termin jej przyjścia. Stąd powstanie transhumanizmu, który głosi, że dzięki technologii nie trzeba akceptować zwyczajnych ograniczeń cielesnych i że istoty ludzkie mogą pokonać nawet to ostateczne ograniczenie, jakim jest śmierć. Ci, których nie stać na opóźnianie wybicia ostatniej godziny, chcą przynajmniej sami decydować o tym, kiedy ona dokładnie wybije - stąd postulat moralnej akceptacji dla eutanazji" - podsumowuje Furedi.

Furedi jest brytyjskim socjologiem pochodzenia węgierskiego. Wyemigrował na Zachód wraz z rodzicami po Powstaniu 1956 roku. Jest emerytowanym profesorem Uniwersytetu Kent i dyrektorem brukselskiego think tanku MCC, który zorganizował konferencję. W Polsce ukazała się jego książka pt. "Gdzie się podziali wszyscy intelektualiści?", w której twierdzi, że poważnych intelektualistów zastępują dziś "łatwostrawni guru", a stan współczesnej myśli uległ spłyceniu.

16:4601.11.2023

Duży ruch wokół cmentarzy we Wrocławiu

Na chwilę obecną ruch wokół największych nekropolii panuje duże natężenie ruchu, ale na miejscu są funkcjonariusze ruchu drogowego. Nie odnotowano poważnych zdarzeń w ruchu drogowym ani zdarzeń o charakterze kryminalnym - powiedział PAP Rafał Jarząb z KMP we Wrocławiu.

Od rana wokół największych wrocławskich cmentarzy panuje duży ruch. Jak przekazał PAP mł. asp. Rafał Jarząb z KMP we Wrocławiu, "nie odnotowano poważnych zdarzeń w ruchu drogowym ani zdarzeń o charakterze kryminalnym"

"Na chwilę obecną ruch wokół największych nekropolii panuje duże natężenie ruchu, ale na miejscu są służby, m.in. funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy dbają o bezpieczeństwo zarówno mieszkańców Wrocławia, jak i osób przyjezdnych" - powiedział PAP Rafał Jarząb.

Mł. asp. Rafał Jarząb potwierdził, że wiele osób wybrało w tym roku komunikację zbiorową, aby dojechać na cmentarze.

"Zwiększenie częstotliwości kursowania komunikacji miejskiej na pewno przyczyniło się do tego, że większa liczba osób wybrała ten środek komunikacji. Zapewne pogoda też przyczyniła się do tego, że wiele osób postanowiło pozostawić samochody w domu" - powiedział policjant.

W pobliżu największych wrocławskich cmentarzy ruch został ograniczony. Samochodem nie da się dojechać m.in. do Cmentarza Grabiszyńskiego i Osobowickiego. Zorganizowano specjalne parkingi, ruchem kieruje policja. Policjanci apelują, aby osoby odwiedzające po zmroku cmentarze wzięły ze sobą odblaski.

16:3901.11.2023

43. kwesta na odbudowę zabytkowych nagrobków w Krakowie

Artyści, politycy, bracia kurkowi i liczni wolontariusze po raz 43. zbierają datki na ratowanie zabytkowych nagrobków na Cmentarzu Rakowickim. Kwestę organizuje Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa.

"To już tradycja, by w ten sposób uhonorować tych, którzy są tu pochowani, a zarazem pomóc w zachowaniu tak niezwykłego cmentarza. Spoczywa tu kilku profesorów naszej uczelni, więc poczułem się w powinności być dzisiaj tutaj" – powiedział PAP Stanisław Mazur, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego, który od trzech lat włącza się w kwestę na rzecz odbudowy zabytkowych nagrobków na cmentarzu Rakowickim.

Zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczane są na odnowę pomników o wyjątkowych walorach estetycznych, architektonicznych i historycznych, które nie mają dysponentów, czyli osób zobowiązanych do opieki nad nimi.

"To już dla mnie właściwie cały rytuał, bo biorę udział w tych kwestach od początku. Najpierw chodziliśmy z innymi aktorami, w kolejnych latach to się tak pięknie rozszerzyło" - przyznał Jerzy Fedorowicz, aktor i senator. Pytany o mieszkańców wspierających inicjatywę komitetu przyznał, że "krakowianie pod tym względem są niesamowici".

Cmentarz Rakowicki jest najstarszą - wciąż czynną krakowską nekropolią. Na 42 ha jest ok. 75 tys. grobów. Spoczywa tu wielu wybitnych Polaków, m.in. Jan Matejko, Helena Modrzejewska, rodziny Estreicherów, Kossaków i Ingardenów, Tadeusz Kantor, Piotr Skrzynecki, Jerzy Bińczycki, Marek Grechuta, Jerzy Nowosielski, Wisława Szymborska. Część nagrobków jest dziełem znanych architektów, m.in. Teofila Żebrawskiego, Feliksa Księżarskiego, Sławomira Odrzywolskiego, Jakuba Szczepkowskiego, a także rzeźbiarzy: Tadeusza Błotnickiego, Wacława Szymanowskiego, Karola Hukana i innych. Cmentarz jest wpisany do rejestru zabytków. W jego wojskowej części pochowani są rodzice papieża Jana Pawła II - Emilia z Kaczorowskich i Karol Wojtyła oraz brat papieża - Edmund Wojtyła.

Na Cmentarzu Rakowickim kwestują także m.in. wolontariusze Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, którzy zbierają na rzecz renowacji grobów na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie.

"Mój dziadek był z Kresów, dużo mi o nich w dzieciństwie opowiadał, śpiewał piosenki i to we mnie zostało, taki sentyment. Poza tym jest to też odpowiedź na ogromną potrzebę, bo wiele przepięknych sarkofagów jest tam już bardzo zniszczonych i brakuje osób, które mogłyby o nie zadbać" - przyznała Małgorzata Mazur z Towarzystwa Miłośników Lwowa.

"Staram się tutaj być co roku już prawie od 10 lat. Cmentarz Łyczakowski cały jest zabytkiem, jest to nasza duma, ale także zobowiązanie, by o te mogiły zadbać. Zebrane środki pozwalają na to, żeby podnieść je z ruiny" - powiedział Mieczysław Czytajło. "Jestem kresowiakiem po moim tacie. Kocham Lwów i to miasto jest zawsze w sercu" - dodał.

Na krakowskich metropolitach w uroczystość Wszystkich Świętych na rzecz swoich podopiecznych datki zbiera także Fundacja Walki z Rakiem Pomocy Dzieciom, Fundacja Podaj Serce, kwestuje także m.in. Fundacja Dziedzictwo Kresowe, które prowadzi zbiórkę na rzecz renowacji wnętrza kościoła pod wezwaniem św. Antoniego we Lwowie oraz renowacji polskich grobów na kresach. Kwestuje również Stowarzyszenie Podgórze.pl, które zbiera środki na rzecz odrestaurowania zabytkowych grobów na cmentarzu Podgórskim.

16:1001.11.2023

Wystąpienie prymasa Polski

Metropolita gnieźnieński przewodniczył na miejskim cmentarzu św. Piotra i Pawła w Gnieźnie mszy w uroczystość Wszystkich Świętych.

"Przy grobach naszych bliskich zmarłych modlimy się za nich, dziękując za ich życie i wierząc, że Bóg wyzwoli ich z więzów śmierci. Da im udział w radościach raju ze swoimi świętymi. Może właśnie dlatego Kościół poprzedza jutrzejszy dzień modlitwy za zmarłych właśnie dzisiejszą uroczystością Wszystkich Świętych. A my tutaj, uprzedzając już ten dzień i modląc się teraz za naszych zmarłych, wpatrujemy się w niebo, widząc oczyma wiary – jak nam zapowiadała Księga Apokalipsy – wielki tłum, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem" – powiedział prymas.

Jak dodał Kościół łącząc te dni pragnie przypomnieć, że nasze życie nie kończy się na cmentarzu.

"Nasze życie nie kończy się wraz ze śmiercią. Owszem, tutaj na ziemi życie przemija, jak przemija postać tego świata, ale wszyscy przecież żyjemy – jak przypomniał nam kiedyś papież Franciszek – w oczekiwaniu, w nadziei, że i my pewnego dnia usłyszymy te słowa Jezusa: pójdziecie, błogosławieni Ojca mojego" – powiedział abp Polak.

Metropolita gnieźnieński zauważył, że przyjście na cmentarz i wspólna modlitwa za zmarłych nie są po to, aby nas oswoić z myślą o śmierci.

„Myśląc o śmierci jesteśmy na swoistej grani wiary. Trzeba nam wiary, aby powtórzyć, że i my oczekujemy wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie. Wiara to nie są jednak tylko nasze słowa i deklaracje. Wiara to przede wszystkim nasze ludzkie życie, konkretne oczekiwania i nadzieje. Wiara, to dążenie do tego, co w życiu istotne, co prawdziwie się liczy, co nas wewnętrznie buduje, co nas skłania do podejmowania codziennych wyzwań z ufnością, że Bóg jest z nami, że Jezus Chrystus zmartwychwstał i że ci, którzy w Nim umierają, z Nim też żyć będą na wieki” – powiedział.

Metropolita gnieźnieński powiedział też, że wiara to także wspólna droga z tymi, którzy poprzedzili nas już w drodze do nieba; z którymi i dla których także w tym roku jesteśmy na cmentarzach.

15:3701.11.2023

Przedstawiciele Ambasady RP na Litwie i społeczności polskiej w środę po południu złożyli kwiaty i zapalili znicze w mauzoleum Matki i Serca Syna na Rossie, gdzie spoczywa serca marszałka Józefa Piłsudskiego. Oddano też hołd powstańcom styczniowym, pochowanym w cmentarnej kaplicy oraz polskim żołnierzom na Nowej Rossie, którzy zginęli w 1920 r., walcząc o Wilno.

„Dzisiejsza uroczystość zakończyła naszą akcję odwiedzania miejsc pamięci narodowej i zapalania zniczy” – powiedziała Irmina Szmalec, kierownik Wydziału Konsularnego i Polonii Ambasady RP w Wilnie.

W tym roku polscy dyplomaci w ciągu ośmiu dni odwiedzili 56 miejsc na dziesięciu trasach. „Najdłuższa trasa liczyła ponad 400 km. Dotarliśmy aż do Druskiennik i Kopciowa, do grobu Emilii Plater, bohaterki powstania listopadowego, postaci bardzo symbolicznej dla Polski i Litwy” – wskazała konsul.

W ramach akcji polscy dyplomaci zapalił znicze i złożył kwiaty m.in. przy pomniku powstańców listopadowych w Górnych Ponarach, upamiętniającym bitwę o Wilno, jaką stoczyły oddziały polsko-litewskie z rosyjskimi w czerwcu 1831 roku. Oddano hołd tysiącom osób zamordowanych w lesie ponarskim w czasie II wojny światowej przez oddziały SS i kolaborującej z Niemcami litewskiej policji. Zapalono znicze na grobach polskich żołnierzy rozsianych na Wileńszczyźnie.

W środę zapalenie zniczy w mauzoleum marszałka Piłsudskiego zainaugurowało społeczną akcję zapalania zniczy na grobach najstarszej wileńskiej nekropolii, na Rossie. Przez kilka godzin harcerze, młodzież szkolna, wileńscy przewodnicy, wszyscy chętni rozstawili tysiące światełek pamięci.

„Jest to niezwykle ważna i niezbędna akcja – ocenia konsul Szmalec. – W takich właśnie działaniach przekazywana jest pamięć następnym pokoleniom”.

Według Dariusza Żyborta, prezesa Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą, organizacji będącej inicjatorem i organizatorem akcji „Światełko dla Rossy”, na najstarszej wileńskiej nekropolii zapalono około 10 tys. zniczy. Trzy tysiące zapalono na wileńskim Cmentarzu Bernardyńskim, 1,5 tys. zniczy zapalono na Cmentarzu Antokolskim, gdzie znajduje się największa polska kwatera wojenna na Litwie. Pochowanych jest tu 1068 żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej.

15:0001.11.2023

Nocny spacer z odblaskiem

Odblaski ratują życie – przypominają podkarpaccy policjanci. W związku ze wzmożonym ruchem w okolicach cmentarzy, apelują do pieszych, żeby idąc wieczorem na groby bliskich, mieli na sobie elementy odblaskowe.

Policjanci od rana pod szczególnym nadzorem mają okolice cmentarzy. Do tej pory podkarpaccy funkcjonariusze nie informowali o wypadkach i poważnych utrudnieniach. Jednak cały czas apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, także w rejonie przejść dla pieszych. A pieszym przypominają o odblaskach.

W rozmowie z  PAP kom. Piotr Wojtunik, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, przypomniał, że pieszy z odblaskiem widoczny jest z odległości nawet 150 metrów. Bez niego zaledwie z 30 i w takiej sytuacji kierowca nie ma szans, żeby zareagować na czas.

„Samochód przecież nie zatrzyma się w miejscu” – powiedział kom. Wojtunik. „A wystarczy założyć odblaskową opaskę na rękaw kurtki lub nogawkę spodni. Kierowca widząc świecący punkt albo ściągnie nogę z pedału gazu, albo zwolni i przygotuje się na to, że być może będzie musiał hamować lub ominąć pieszego” – tłumaczył rzecznik podkarpackiej policji.

14:5901.11.2023

Międzywyznaniowa modlitwa w Gdańsku

Duchowni różnych wyznań i religii, samorządowcy i mieszkańcy uczcili w środę wspólną modlitwą pamięć zmarłych gdańszczan. Zorganizowane w Dzień Wszystkich Świętych ekumeniczne spotkanie odbyło się na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy w Gdańsku.

Duchownych i kilkadziesiąt osób, które zgromadziły się w środę w Dniu Wszystkich Świętych na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy przy ul. 3 Maja w Gdańsku, przywitała prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz.

"Dziękuję za to, że co roku spotykamy się w tym miejscu po to, żeby w różnych językach modlitw westchnąć za tych, którzy byli przed nami, którzy tworzyli nasze miasto" - mówiła.

Po przemówieniu prezydent, modlitwy we własnym obrządku odmówili przedstawiciele religii i związków wyznaniowych znajdujących się w Gdańsku.

Reprezentujący Kościół Rzymskokatolicki ks. Bartłomiej Stark - proboszcz parafii p.w. Chrystusa Króla w Gdańsku przypomniał, że międzywyznaniowa modlitwa jest organizowana każdego roku. "Gromadzimy się w tym miejscu, by wspominać tych, którym nie mamy możliwości zapalić świec w imiennych grobach, łącząc się w akcie modlitwy bez względu na wyznanie" - mówił.

Zaznaczył, że historie i zawieruchy wojenne wymazały z mapy Gdańska 27 cmentarzy różnych wyznań. "Dlatego gromadzimy się na tym cmentarzu, który jest ponadczasowym znakiem trwania i szacunku dla tych, którzy w przeszłości tworzyli społeczność i historię naszego miasta" - podkreślił.

Wspomniał również zmarłego byłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który - jak przypomniał ks. Stark - 2 listopada obchodziłby urodziny.

Wielebny Tomasz Ropiejka pastor Kościoła Zielonoświątkowego Zbór w Gdańsku mówił: "Panie nasz kochany, stoimy zebrani w zadumie, ale także z wdzięcznymi sercami pełnymi nadziei. Dziękujemy ci za to, że zrobiłeś wszystko ze swojej strony, abyśmy mogli być zawsze z tobą, że twoje drzwi dla nas są zawsze otwarte".

W swojej modlitwie podkreślił, że "jesteśmy tutaj pełni wdzięczności za tych, którzy byli przed nami".  "Tych, którzy budowali nasze miasto, tworzyli je. Dziękujemy ci za każdą z tych osób, bez względu na narodowość, wyznanie. Dziękujemy ci za to, bo u ciebie dla każdego jest miejsce" - podkreślił.

Po uroczystości na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy jej uczestnicy zapalili także znicze przed pomnikiem ofiar epidemii tyfusu, która miała miejsce w Gdańsku tuż po zakończeniu II wojny światowej.

Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy upamiętnia 27 nekropolii, które po 1945 r. zniknęły z mapy Gdańska. Został otwarty w maju 2002 r. podczas I Światowego Zjazdu Gdańszczan. Urządzono go u podnóża Góry Gradowej, na terenie powstałego w drugiej połowie XIV w. Cmentarza Bożego Ciała zamkniętego w 1956 r., a w latach 60. zamienionego w park.

Na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy jest 38 płyt nagrobnych pochodzących z XVIII, XIX i XX w., ocalałych i przeniesionych tam z różnych zlikwidowanych gdańskich nekropolii. W centralnym punkcie stoi pomnik z napisem: "Tym, co imion nie mają na grobie, a tylko Bóg wie, jak kto się zowie". Pod pomnikiem przypominającym potężny nagrobek złożone są ludzkie szczątki znalezione w czasie budowy tego monumentu.

Każdego roku 1 listopaa na cmentarzu odbywa się spotkanie ekumeniczne, w którym biorą udział gdańszczanie i gdańszczanki oraz przedstawiciele różnych wyznań. Zebrani wspólnie modlą się za dusze zmarłych mieszkańców Gdańska. Uroczystość ma przypominać o bogactwie wielokulturowości miasta w minionych wiekach.

14:5701.11.2023

Kardynal Nycz na Cmentarzu Wolskim

W przypadającą 1 listopada w Kościele uroczystość Wszystkich Świętych kardynał Nycz przewodniczył mszy św. w kościele p.w. św. Grzegorza Wielkiego na stołecznym Cmentarzu Wolskim.

"W te listopadowe dni przychodzimy na cmentarze, aby spotkać się z tymi, których prochy leżą na miejscu ich doczesnego spoczynku: naszymi rodzicami, dziadkami, krewnymi, znajomymi, przyjaciółmi, osobami anonimowymi, ludźmi, którzy walczyli w obronie ojczyzny, ale także tymi, którzy ginęli w obronie Warszawy. Nie jest to jednak ich miejsce docelowe, ponieważ jak wierzymy, nasza ojczyzna jest w niebie - zastrzegł w homilii metropolita warszawski.

Jak zaznaczył, "przychodzimy dziś na cmentarz, aby się modlić do naszych zmarłych i za naszych zmarłych".

Podkreślił, że "obchodzona w Kościele - 1 listopada - uroczystość Wszystkich Świętych jest dniem dziękczynienia za tych zmarłych, którzy są już w niebie". "A ich, jak mówi Apokalipsa św. Jana - są tłumy. Są oni odziani w białe szaty i stoją przed tronem Baranka, czyli przed obliczem Jezusa. Możemy ich prawdziwie nazywać świętymi, mimo że nigdy nie zostaną wyniesieni na ołtarze" - powiedział kardynał.

Jak zaznaczył, "dla nas wierzących chrześcijan, katolików dzisiejsza uroczystość powinna być radosnym świętem wszystkich zbawionych - ludzi z wszystkich narodów i pokoleń".

Niestety, jak zauważył metropolita warszawski, niewielu wierzących tego dnia świętuje. Wśród przyczyn tego zjawiska wskazał "zbyt małe poznanie Boga oraz słabą wiarę".

"Niech zatem uroczystość Wszystkich Świętych będzie dla nas okazją, aby ożywić swoją wiarę w Zmartwychwstanie Chrystusa i nasze zmartwychwstanie" - zaapelował.

Przypomniał, że "na mocy chrztu świętego, człowiek staje się dzieckiem Boga". "Bycie synem, córką Boga jest podstawą naszej wiary, ale także naszej chrześcijańskiej godności" - zaznaczył.

"Czy będąc zagonieni, zapracowani, czasem zastraszeni różnego rodzaju wydarzeniami, w tym np. wojnami, zapatrzeni tylko w doczesne rzeczy - jeszcze w to wszystko wierzymy i potrafimy się cieszyć? Czy potrafimy przeżywać radość z uroczystości Wszystkich Świętych, radość tych, którzy odeszli do Boga? Czy potrafimy cieszyć się z tego, że my także kiedyś odejdziemy do Boga? - pytał kard. Nycz.

Przyznał, że współczesna rzeczywistość pozbawia wielu ludzi okazji do zatrzymania się i refleksji nad sensem swojego życia, podejmowanego trudu i cierpienia.

Przyznał, że "kiedyś taką naturalną okazją do refleksji i modlitwy był pogrzeb kogoś bliskiego, rozłożony na etapy".

"Dzisiaj wszystko zostało tak uporządkowane, że zamyka się w ciągu półtorej godziny i bardzo często młodzi ludzie nawet nie widzieli człowieka zmarłego, a tym bardziej, umierającego. Widzą go dopiero w trumnie przygotowanego do uroczystości, która ma nie psuć całej reszcie nastroju" - stwierdził kardynał.

Jak zaznaczył, "realność życia sprawia, że wcześniej czy później, człowiek musi postawić sobie pytanie: po co żyję? Jaki jest sens mojego życia, cierpienia, umierania?"

Przestrzegł przed odkładaniem tej refleksji, do momentu, kiedy będzie się już u schyłku swojego życia. "Wykorzystajmy na to obecność przy grobach naszych bliskich" - zaapelował.

"Wychodźmy razem z Jezusem na Górę Błogosławieństw, gdzie On mówi, że błogosławieni są ubodzy w duchu, miłosierni, cierpiący, prześladowani" - mówił. "To jest +konstytucja Królestwa Bożego, Królestwa Jezusa+, droga do nieba, droga do zbawienia" - podkreślił.

Kardynał zwrócił także uwagę, że 2 listopada w Kościele katolickim to Dzień Zaduszny, czyli dzień modlitwy za wszystkich zmarłych, którzy odeszli z tego świata i jak wierzymy, potrzebują naszego wstawiennictwa, bo jeszcze oczekują w czyśćcu na oczyszczenie i otwarcie im nieba.

"Nie bójmy się używania słowa czyściec - tak skrzętnie dziś wykreślanego. Człowiek potrzebuje oczyszczenia, aby mógł oglądać Boga w pełni" - wyjaśnił kardynał.

"Módlmy się za naszych bliskich, krewnych, przyjaciół, za wszystkich, którzy jeszcze oczekują na Boże miłosierdzie i otwarcie nieba" - zaapelował.

Po mszy metropolita warszawski przewodniczył procesji modlitewnej, która przeszła przez Cmentarz Wolski w Warszawie.

Cmentarz Wolski powstał w 1854 roku. Podczas Powstania Warszawskiego był jednym z głównych punktów obrony powstańców na Woli. Został przez Niemców zbombardowany. Znajdują się na nim m.in. groby powstańców i żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego poległych przy wyzwalaniu stolicy.

14:4401.11.2023

Policja apeluje

"Z minuty na minutę ruch w rejonach cmentarzy się zwiększa- apelujemy o wyrozumiałość I przestrzeganie przepisów drogowych" - napisała policja na portalu X.

14:3901.11.2023

Znicze przed pomnikiem obrońców Przebraża i powstańców śląskich

W środę znicze zapalono przed pomnikiem obrońców Przebraża w Niemodlinie, gdzie po wojnie osiedliła się grupa ocałałych mieszkańców tej wsi, z komendantem cywilnym samoobrony. Kwiaty złożono także na grobach powstańców śląskich i działaczy polonijnych.

Przed pomnikiem obrońców Przebraża w Niemodlinie kwiaty złożyła burmistrz tego miasta Dorota Koncewicz i potomek obrońców wsi, którzy musieli wyjechać z dawnych Kresów Wschodnich II RP i osiedlili się pod Opolem.

W okolicach Niemodlina po zakończeniu wojny osiedliło się wielu mieszkańców Przebraża i okolicznych wsi, które po zorganizowaniu oddziałów samoobrony, skutecznie broniły się przed napadami UPA. Według historyków, w Przebrażu znalazło schronienie od 10 do nawet 20 tysięcy Polaków. Do dzisiaj w województwie opolskim mieszkają ich potomkowie. Na cmentarzu w Niemodlinie spoczywa cywilny komendant obrony Przebraża, były legionista Ludwik Malinowski.

"Musimy pamiętać o naszych bliskich, którzy zostali na Wołyniu, często w bezimiennych, masowych grobach. Tragedia ludobójstwa Polaków sprzed 80 lat wciąż czeka na uznanie ze strony naszych sąsiadów. Szczególnie dzisiaj, gdy Polacy wykazali się tak ogromnym wsparciem dla narodu ukraińskiego po ataku Rosji. Jako potomkowie przesiedleńców, oczekujemy działań ze strony ukraińskiej. Mówimy o blisko 100 tysiącach ofiar, obywateli polskich, którzy w bestialski sposób stracili życie z rąk ukraińskich nacjonalistów. W Polsce nikt nie ma problemu nazwać zbrodnię w Buczy ludobójstwem, dlatego oczekujemy od władz Ukrainy, by również uznały zbrodnie dokonane na Polakach za ludobójstwo. Domagamy się również ekshumacji i godnego pochówku. To jest potrzebne rodzinom kresowian, by ich przodkowie zostali godnie upamiętnieni, bo +Nie o zemstę, a o pamięć i prawdę wołają ofiary+" - powiedział Oszańca.

Na zamkniętym cmentarzu w Opolu pracownicy tutejszego oddziału NBP złożyli kwiaty i zapalili znicze przy grobie Walentego Biasa, działacze polskiego ruchu spółdzielczego i bankowego, uczestnika powstań śląskich i współzałożyciela działającego do dziś Banku Rolników.

"Tacy ludzie jak Walenty Bias doskonale rozumieli, że do odzyskania pełnej wolności i niezależności Polska po zakończeniu I wojny światowej potrzebuje nie tylko gotowości do walki zbrojnej, ale i silnych fundamentów gospodarczych, na których będzie można tworzyć kolejne struktury. Chociaż po powstaniach Opole pozostało w Niemczech, Bias z grupą działaczy polonijnych podtrzymywał tutaj polską tożsamość narodową. Musimy pamiętać, że dzięki takim placówkom, jak utworzony w 1911 roku Bank Rolników, możliwe było organizowanie polskich wydarzeń kulturalnych i oświatowych oraz wspieranie polskich przedsiębiorców, którzy musieli konkurować z przybyłymi z głębi Niemiec firmami, a nawet tworzenie funduszu Pożyczki Odrodzenia Polski" - powiedział prof. Paweł Frącz, dyrektor oddziału NBP w Opolu.

Znicze zapalono na grobie siedmiu powstańców śląskich, którzy zginęli w okolicach tej miejscowości 23 maja 1921 roku. Według mieszkańców wsi, wszyscy przyjechali na Śląsk z Wielkopolski, by walczyć o powrót tych ziem do Polski w III Powstaniu Śląskim. Wiązanki kwiatów są także pod znajdującym się na tym samym cmentarzu, jedynym w regionie, pomniku ofiar katastrofy smoleńskiej.

14:2101.11.2023

14:0601.11.2023

Msza na polskim cmentarzu wojennym na Monte Cassino

Na polskim cmentarzu wojennym na Monte Cassino w uroczystość Wszystkich Świętych odprawiona została msza z udziałem polskich i włoskich delegacji. Uczestniczyła w niej między innymi ambasador RP we Włoszech Anna Maria Anders, córka pochowanego tam dowódcy 2 Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa.

Mszę na cmentarzu żołnierzy 2 Korpusu odprawił biskup Cassino Gerardo Antonazzo wraz z przedstawicielami polskiego duszpasterstwa.

Obecni byli reprezentanci lokalnych włoskich władz z burmistrzem Cassino Enzo Salerą, przedstawiciele polskiej dyplomacji, polskich sił zbrojnych, rodzin weteranów i Polonii z prezes Związku Polaków we Włoszech Urszulą Stefańską- Andreini.

Podczas uroczystości chór świętego Jana Chrzciciela z Cassino wykonał pieśń "Czerwone maki na Monte Cassino".

Następnie uczestnicy ceremonii udali się przed pomnik polski do pobliskiej miejscowości San Vittore del Lazio. W latach 1944-1945 znajdował się tam tymczasowy cmentarz, na którym spoczywało pół tysiąca polskich żołnierzy.

Delegacja była też na włoskim cmentarzu wojennym w Mignano Monte Lungo.

14:0301.11.2023

Trwa 49. kwesta na Cmentarzu Powązkowskim

Artyści teatralni i filmowi, dziennikarze, publicyści, samorządowcy oraz młodzież licealna i akademicka biorą udział w 49 kweście na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Od niemal pół wieku kwesta ma ten sam cel – ratowanie zabytkowych nagrobków.

W Dniu Wszystkich Świętych na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie od wczesnych godzin porannych trwa kwesta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków. Słoneczna pogoda zachęca do spacerowania, a cmentarne alejki wypełnione są ludźmi. Niektórzy sprzątają groby, układają kwiaty i znicze, inni w milczeniu wspominają bliskich. Na cmentarzu panuje atmosfera zadumy i nostalgii. Po raz pierwszy na Starych Powązkach kwestowano w 1975 roku z inicjatywy Jerzego Waldorffa. W tym roku kwestuje razem niemal 350 osób. Są wśród nich zarówno uczestnicy pierwszej kwesty z 1975 r. między innymi Maja Komorowska, która kwestuje przy Bramie Głównej, Damian Damięcki, Jerzy Kisielewski i Olgierd Łukaszewicz.

Do kwestowania zachęcają również młodzież licealna, harcerze i wolontariusze.

Przy Bramie Głównej odbywa się też kwesta na rzecz zabytkowego polskiego cmentarza w Wilnie na Rossie.

13:5601.11.2023

13:4701.11.2023

13:3301.11.2023

13:1201.11.2023

Policja: na drogach bezpiecznie i coraz większy ruch w rejonach cmentarzy

Na Podkarpaciu coraz większy ruch na drogach i przy cmentarzach. Policjanci nie mają informacji o wypadkach i poważnych utrudnieniach. Cały czas apelują o zachowanie szczególnej ostrożności w rejonie przejść dla pieszych.

Jak przekazał PAP kom. Piotr Wojtunik, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, na podkarpackich drogach i w rejonach cmentarzy jest coraz większy ruch, ale jest bezpiecznie. „Do tej pory nie było żadnych poważnych zdarzeń na drogach. Jeśli gdzieś tworzą się korki, policjanci ręcznie kierują ruchem” – powiedział PAP kom. Wojtunik. Przypomniał, że policyjne znaki są ważniejsze od tego, co pokazuje sygnalizacja świetlna i że w okolicy wielu cmentarzy zmieniono organizację ruchu.

Policjanci apelują do kierowców, żeby parkowali samochody w taki sposób, aby nie tamować ruchu, ani nie utrudniać przejazdu innym autom.

Funkcjonariusze przypominają też o zachowaniu szczególnej ostrożności w okolicach przejść dla pieszych. „Ruch pieszy jest wzmożony. Wszyscy zadbajmy o to, żeby każdy mógł bezpiecznie dotrzeć na groby swoich bliskich i z powrotem do domu” – apeluje rzecznik podkarpackiej policji.

12:5601.11.2023

12:5101.11.2023

Polscy dyplomaci wraz z zamieszkującymi kraj Polakami złożyli kwiaty na Polskiej Górce w Tallinie

Kierujący obecnie ambasadą RP w Estonii charges d’affaires Marcin Żochowski wraz z zespołem placówki złożyli kwiaty i zapalili w środę znicze przy symbolicznym nagrobku na Polskiej Górce w Tallinie.

Polska Górka to teren byłego cmentarza katolickiego założonego na początku XIX w. Z uwagi na to, że to Polacy stanowili większość ówczesnych katolików, a główna część cmentarza znajdowała się na wzgórzu, miejsce znane jest obecnie pod taką właśnie nazwą. Zniszczenia cmentarza dokonano na początku lat 50. XX wieku, tworząc w jego miejscu park. Upamiętniają go dwie płyty: postawiona w 1990 r. oraz druga z 2010 r., którą poświęcono pamięci pochowanych na miejscu Polaków.

Po oddaniu czci pochowanym na Polskiej Górce osobom przez personel ambasady RP oraz przybyłych na miejsce Polaków, modlitwę odmówił ks. Tomasz Materna, proboszcz rzymskokatolickiej Katedry Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Tallinie.

Drugim miejscem uczczenia Polaków w Dniu Wszystkich Świętych był grób Marii Laidoner Kruszewskiej w kwaterze rodziny Laidonerów. Pochodząca z polskiej rodziny szlacheckiej Maria Laidoner-Kruszewska była żoną generała Johana Laidonera i pierwszą damą przedwojennej Republiki Estońskiej.

12:4201.11.2023

Na Starym Cmentarzu w Łodzi trwa 29. kwesta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków

Środa jest kulminacyjnym dniem trwającej od soboty 29. kwesty na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza w Łodzi. Na alejach najstarszej miejskiej nekropolii z puszkami można spotkać znanych łodzian m.in. ze świata kultury, sztuki, nauki, polityki i mediów.

Stary Cmentarz w Łodzi to jedna z najważniejszych nekropolii miasta. Powstał w latach 1855-58; od początku jako nekropolia trójwyznaniowa - dla katolików, prawosławnych i ewangelików. W 1995 roku, z inicjatywy dwóch nieżyjących już entuzjastów akcji - nestora łódzkich przewodników Stanisława Łukawskiego i dziennikarza TVP Łódź Wojciecha Słodkowskiego, zainaugurowano zbiórkę pieniędzy na rzecz ratowania zabytków cmentarza – pomników, rzeźb i nagrobków.

Od tamtej pory zebrano blisko 2 mln zł, co pozwoliło na odnowienie ponad 200 pomników. Tegoroczna kwesta rozpoczęła się w sobotę od sprzątania nekropolii i kwestowania przez uczniów łódzkich szkół. Tegoroczna zbiórka przebiega pod hasłem "Pamięci łodzian", które - jak zaznaczył prezes Towarzystwa Opieki nad Starym Cmentarzem w Łodzi Cezary Pawlak - ma przywrócić pamięć o łodzianach, którzy przez lata przyczyniali się do dynamicznego rozwoju Łodzi.

12:0901.11.2023

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wszystkich Świętych 2023 na drogach - relacja na żywo. Utrudnienia, zmiany w organizacji ruchu, wieści z nekropolii - raport - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki