Wejherowo. W "kozie" spalał wiórowe odpady. Mieszkaniec: "Prezes PiS pozwolił wszystkim palić"

Za spalanie odpadów w piecu typu „koza” odpowie 34-letni mieszkaniec Wejherowa, którego w sobotę, 15 października 2022 roku, około godziny 14 na gorącym uczynku złapali funkcjonariusze wejherowskiej straży miejskiej.

- Mężczyzna w piecu typu „Koza” spalał wiórowe płyty meblowe. W okolicy ulicy Strzeleckiej unosił się gesty, czarny i śmierdzący dym. Za spalanie odpadów mężczyźnie zaproponowano mandat karny w kwocie 500 złotych, ten jednak odmówił jego przyjęcia. Chce iść do sądu - poinformował Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Mężczyzna tłumaczył się już ze swojego zachowania funkcjonariuszom.

- Na pytanie dlaczego palił odpady w piecu odpowiedział "prezes PIS pozwolił wszystkim palić". Takie pozwolenie nie stanowi jednak normy prawnej - tłumaczy komendant.

Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Podwyżki cen ciepła w Gdańsku i Sopocie. Wiemy, o ile więcej za rachunki zapłacą mieszkańcy korzystający z miejskiej sieci ciepłowniczej

34-letni wejherowianin powoływał się na słowa, które padły 4 września 2022 roku na spotkaniu sympatyków Prawa i Sprawiedliwości z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim w Nowym Targu. Podczas spotkania osoba prowadząca przeczytała jedno z pytań, które dotyczyło drogiego węgla i gazu oraz rygorystycznych przepisów antysmogowych,

- Uderzają w najbiedniejszych, ograniczając palenie drewnem. Czy rząd planuje coś z tą sprawą zrobić? - przeczytała pytanie gospodyni spotkania.

- (...)Trzeba w tej chwili palić wszystkim, no poza oczywiście oponami i tym podobnymi rzeczami (...). Nie jakimiś rzeczami szkodliwymi, co... bo po prostu Polska musi być ogrzana - odpowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

(pytanie dotyczące palenia od 14 min. 52 s.)

Czytaj też: Mężczyzna dostał ataku padaczki na ulicy, upadł i uderzył głową o chodnik. Na pomoc rzucili się strażnicy miejscy