Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Według turysty, taksówkarz chciał go oszukać, a gdy to się nie udało, wyrzucił go z pojazdu w środku miasta

red.
Według turysty taksówkarz chciał skasować bez taksometru na dużo wyższą kwote, niz się należała za kurs. Sprawą już zajęła się firma.

Pan Piotr chciał dostać się dworca PKP Gdynia Główna na Dąbrowę. Zamówił więc taryfę przez specjalną aplikację. Taksówkarz pojawił się szybko.

- Na wstępie zaznaczył, że obowiązuje zniżka na Openera (kurs przez aplikację), więc od razu wpisze kurs za 70 zł, bo ze zniżką wyjdzie tak jakby jechał normalnie - opisuje całą sytuację pan Piotr. - Kulturalna rozmowa nie pomogła. Pan chciał nas oszukać i co więcej skasować bez taksometru od razu na dużo wyższą kwotę (dzień wcześniej tę samą trasę pokonaliśmy za 28 zł, po zniżce).

To nie koniec. Gdy taksówkarz zorientował się, że pan Piotr się mocno upiera przy kursie z taksometrem, zatrzymał się na środku ruchliwej ulicy i kazał nam wysiadać.

Całą sytuację turysta z Warszawy opisał na Facebooku:

- Drogie My Taxi, mam nadzieję, że wyciągnięcie konsekwencje wobec kierowcy. Ja niestety nie miałem jak trafić w środku nocy do domu. Mam nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy. Liczę również na przeprosiny - napisał pan Piotr.

Firma poprosiła o szczególowe dane i odpowiedziała, że całą sytuację wyjaśni.

PERYSKOP. Najważniejsze wydarzenia ostatnich dni:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki