Spór o maszt przy hospicjum. Czy konstrukcja powstanie?
Brak szerokich konsultacji społecznych, wpływ fal radiowych na pacjentów hospicjum, zniszczenie krajobrazu, a także wykorzystanie działki do celów niezwiązanych z opieką paliatywną – to argumenty grupy mieszkańców Chojnic zrzeszonych w Stowarzyszeniu „Chojnice – tu bije moje serce” przeciwko decyzji burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera. Dokument dotyczy lokalizacji masztu telefonii komórkowej niemal w samym środku osiedla domków jednorodzinnych, tuż przy budynku hospicjum, jakie prowadzi Fundacja Palium.
- Mieszkańcy powinni mieć na to wpływ. Dodatkowo burmistrz Chojnic powinien pamiętać, bo sam podpisywał umowę, że działka, na której znajduje się hospicjum, została bezpłatnie przekazana Fundacji Palium na określony cel. Tak było umowie. Nie można teraz powiedzieć: róbcie sobie co chcecie, prowadźcie na niej biznes. To tak nie działa – mówi Michał Gruchała, prezes Stowarzyszenia „Chojnice – tu bije moje serce”.
Odpowiedzi z Samorządowego Kolegium Odwoławczego jeszcze nie ma. Inicjatorzy zapowiadają, że będą walczyć, bo teren, na którym miałby stanąć maszt, to dodatkowo Lasek Miejski, czyli miejsce, z którego rozciąga się piękny widok na zabytkową część miasta.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
ZOBACZ TAKŻE:
Badania smrodu w Chojnicach za 14 tys. zł do kosza? Mieszkańcy grzmią, że nie są miarodajne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?